Dział poświęcony motocyklom szosowo turystycznym
Pn lis 08, 2010 10:36 pm
Hej !
Wczoraj polatałem trochę po winklach . Trasą tą jeżdżę już któryś raz i nawet nieźle opanowałem te zakręty . Wczoraj jeździłem to mało powiedziane - wczoraj zap.....lałem - baaardzo ostro . Chyba jeszcze tak mocno nigdy nie poginałem . Nawet w Rumunii na tamtejszych winkielkach tak ostro nie jeździłem (kufry , bagaże) więc trzeba było uważać . Wczoraj miałem wrażenie , że moto wyraźnie pływa , precyzja prowadzenia przy tak szybkich i naprzemiennych zakrętach była bardzo marna , tak jakby rama nie wytrzymywałam przeciążeń . Po tych szaleństwach sprawdziłem główkę ramy , lagi , wachacz , łożyska kół - wszystko OK . Opony wcześniej dobrze rozgrzałem , jezdnia była sucha . Zostaje rama - giętka , za słaba do takiego latania ?
Może ktoś z Was miał takie doświadczenia ?
pzdr.
Synek
Wt lis 09, 2010 5:39 am
Cześć! Rama trochę giętka jest, to fakt. Szczególnie jak zawodnik waży kwintal z ogonkiem. Zauważyłem to prawie zaraz po kupieniu. Ale sprawdź na wszelki wypadek ciśnienie w tylnej oponie. I proponuję podkręcić o ząbek (w górę) sprężynę amortyzatora. Pzdr.
Wt lis 09, 2010 8:11 am
Mam takie same odczucia. Zawsze kiedy tylko podkręcę tempo i złożę mocniej w kilka zakrętasów, odczuwam tą miękkość
Ja myślę, że przede wszystkim efekt ten odczuwamy przez turystycznie zestrojone zawieszenia. Za miękki przód, być może zbyt miękko do takiej jazdy ustawiony tył.
Wt lis 09, 2010 1:03 pm
NIe wiem co wy chcecie? Przecież to nie ścigacz. Rama nie jest aluminiowa - sztywna, tylko stalowa (bardziej miękka i podatna na skręcanie).
Pewnie w nowym modelu już jest lepiej (alu rama).
Generalnie to nie jest motong do ostrego zapierdalania, tylko raczej taki osiołek, czy może raczej wół roboczy....
To tak jakbyście sobie kupili Citroena Berlingo i chcieli nim jechać na rajd WRC....
Wt lis 09, 2010 8:21 pm
Ja nie odczułem tego osobiście ale wiem, że i Honda Hornet ta do 2006r ma tą samą ramę co CBF,a z opowiadań i lektury wiem rama ta podczas dzwona ławo gnie się pod zbiornikiem za główką. Taki urok ram stalowych mono backbone.
Wt lis 09, 2010 11:14 pm
Hej !
Zawieszenie stroiłem pod koniec zeszłego roku , ustawiałem SAG pod swoją wagę , w lagi dołożyli mi podkładki - chyba z 16 mm pod sprężyny . Tył mam na piątym ząbku , więc zawieszenie jest OK , ciśnienie w oponkach też odpowiednie - sprawdzam co dwa trzy dni . Wychodzi że rama jest miękka, ale nie sądziłem , że aż tak .
Goramo przegiałeś z tym Berlingo - przecież on nie ma silnika od Fireblada !
pzdr.
Synek
Śr lis 10, 2010 6:39 am
SynekM napisał(a):Hej !
Goramo przegiałeś z tym Berlingo - przecież on nie ma silnika od Fireblada !
pzdr.
Synek
Ano ma - CBF znaczy się, nie Berlingo
. Ale w zasadzie to tylko sam dół silnika. Reszta pozmieniane żeby mocno zdławić śmoc maksymalną i wyciągnąć więcej Nm na dole obrotka.
Zmiany w głowicy, zmiany w dolotach i średnicy wydechu, zmiany w elektronice sterującej...
Efekt? 98KM zamiast ponad 170KM...
Wszystkie sportowe 600tki mają więcej śmocy i są "ostrzejsze"
Fakt, nie mają momentu na dole, ale z drugiej strony wcale nie muszą, bo zostały zaprojektowane do katowania ich na torze wyścigowym i tam sprawdzą się o wiele lepiej niż CBFka.
Jeszcze raz powiem - moim zdaniem CBF to osiołek do codziennej ciężkiej roboty a nie koń wyścigowy do dostarczania ekstremalnych wrażeń.
Nie mniej jednak - właśnie dlatego kupiłem CBF.
Śr lis 10, 2010 8:13 am
A ja idąc za "Goramo", uważam że CBF-ie bliżej do Berlingo niż do Fireblada
Nie bez przyczyny wykastrowali ponad 40 % mocy.
Poza tym należało by też porównać jeszcze cenę zakupu nowej CBF i Fireblade.
Śr lis 10, 2010 8:42 am
No to policzmy:
Stary model:CBF1000 Classic C-ABS o mocy 98 KM kosztuje po rabatach 37900.
CBR1000RR Fireblade C-ABS o mocy 178 KM po rabatach 62900.
A zatem CBF to 60% ceny Fireblade i tylko 55% jego mocy. Czyli 1 KM w CBF jest o 34 zł droższy od Fireblade.
Nowy model:CBF1000 C-ABS o mocy 107 KM to koszt po rabatach 40700.
A zatem CBF to 65% ceny Fireblade i 60% jego mocy. Czyli 1 KM w CBF jest o 27 zł droższy od Fireblade.
Berlingo:Berlingo to 117% ceny Fireblade i tylko 67% jego mocy (najmocniejszy silnik). 1 KM kosztuje więc aż 616 zł!
Poniżej tabelka:
Zostaję przy CBF1000 Classic - najlepszy stosunek emocji do ceny
I jeszcze ciekawostka. Na stronach honda.pl w specyfikacji dla CBF1000 Classic jest podana moc z księżyca:
Śr lis 10, 2010 9:20 am
Wychodzi że rama jest miękka, ale nie sądziłem , że aż tak .
pzdr.
Synek
Hej! No, Marek, nie jest chyba tak źle, skoro zauważyłeś to po 2 (?) latach jeżdżenia. Ja też często sprawdzam, czy aby na pewno nie mam kapcia, tak mi się jakoś motor rozjeżdża. Ale są to raczej krótkie chwile, poza tym jest OK. Wiadomo, to nie jest sprzęt na tor, tylko do normalnego użytku. Kupując go, widziałem, jaką ma ramę, więc zachowanie motoru przy dużych momentach skręcających i zginających było do przewidzenia. Poza tym, ja za swój sprzęt zapłaciłem 30800 PLN (za nowy z ABSem) - dlatego go kupiłem, bo zasadzałem się na Tigera. Ale teraz, jak za te pieniądze, uważam, że jest to supermotorek a porównywanie go do sprzętów prawie 2x droższych nie ma chyba sensu. Pzdr. Klemens
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.