cbf500 vs cb750 seven fifty

[mapek]

Witam serdecznie,
Słuchajcie mam problem, zastanawiam się nad kupnem mojego pierwszego bika - Hondą CBF500 bądź CB 750 seven fifty (2002rok), czy możecie mi opisać różnice między nimi, może nie ma ich wcale tak wiele a może pełno. Między innymi interesuje mnie: jak się jeździ z plecaczkiem; jak z nimi na dalsze trasy(chce też trochę jeździć po europie na turystyczne-enduro na razie brak kasy), jak się sprawują na jakiś kostkach ulicznych, polnych drogach(nie mówię o hardkorze oczywiście, chodzi mi o to czy się rozklekotają po "chwili" jazdy po polnych drogach czy dadzą rade); jak objętościowo czy 750 większa o wiele, jak w korkach, przejeżdżając między samochodami; no i inne wątki, sami pewnie wiecie.
Jestem świeżakiem więc być może nawet głupie pytanie zadałem bo może nie można porównać cbf500 a cb seven fifty z powodu iż różnica pojemności bardzo wiele zmienia.
Aha dodam jeszcze, że rozważając, który z nich chce wziąć nie ma tu jakiegoś myślenia "500 to za mała pojemność" czy coś w tym stylu... słyszałem o ludziach którzy na 250ach przeżywali pasje podróży...
Aha jeśli był już ten temat to wybaczcie, szukałem długo i nie znalazłem takiego porównania. O porównaniu między cb500 a cbf500 jest wiele ale o tym chyba nic. Proszę o rzetelne odpowiedzi.
Jeśli mam coś skonkretyzować dajcie znać. Pozdrawiam

[zbyhu]

Różnic jest pełno .

Przede wszystkim gabaryty. CBF500 jest zdecydowanie mniejsza i lżejsza. Do turystyki we dwoje - zdecydowanie gorzej.

Silnik. Rzędowa czwórka vs rzędowa dwójka. SF ma chłodzenie powietrzno-olejowe, CBF chłodzona jest cieczą. SF ma hydrauliczne kasowanie luzów, CBF trzeba regulować zawory co jakiś tam przebieg.
SF ma najbardziej kulturalny silnik jaki znam, działa płynnie, mięciutko, bez wibracji. CBF z uwagi, że to twin, trochę wibruje, trochę kultury pracy brakuje, ale tragedii nie ma.
SF będzie więcej palić.
SF ma słabe amortyzatory tylne, często padają, trudno o używki, nowe drogie są.

Ja bym wybrał CBF600 .

[mapek]

Zbyhu dzięki za pare słów

Różnic jest pełno .

Silnik. Rzędowa czwórka vs rzędowa dwójka. SF ma chłodzenie powietrzno-olejowe, CBF chłodzona jest cieczą. SF ma hydrauliczne kasowanie luzów, CBF trzeba regulować zawory co jakiś tam przebieg.

Że jestem świeżakiem nie do końca kapuję...

"Silnik. Rzędowa czwórka vs rzędowa dwójka." czyli który lepszy i dlaczego, może to też nie kategoria lepszy gorszy, tylko który do czego...
"SF ma chłodzenie powietrzno-olejowe, CBF chłodzona jest cieczą. " -czyli jeśli dobrze pamiętam to cbfki chłodzenie jest lepsze. I jesli tak to co jest nie do końca fajnego w chłodzeniu SF?
"SF ma hydrauliczne kasowanie luzów, CBF trzeba regulować zawory co jakiś tam przebieg." - czyli? I to dobrze czy źle?

Brak mi jeszcze wiedzy, wchodzę powoli w to wszystko, dlatego jest to dla mnie nie do końca zrozumiałe.
Z góry dzięki. Pozdrawiam

[zbyhu]

SF ma cztery cylindry w rzędzie, cztery tłoki, a CBF dwa. CBF w związku z tym mniej kulturalnie chodzi - im więcej cylindrów, tym praca silnika jest lepsza. CBF będzie przy niskich obrotach trochę szarpać, a przy SF możesz zejść na ostatnim biegu nawet poniżej 2 tyś. obrotów i bez zająknięcia przyspieszyć.

CBFy 500 nie zagotujesz, choćbyś nie wiem jak się starał. SF w upale w korkach może się przegrzać. Mnie się tak nagrzała moja SF kiedyś w korkach w Budapeszcie, że jak ją zgasiłem, to nie chciała zapalić, do póki nie ostygła .

Hydrauliczne kasowanie luzów jest wygodne. Zapominasz o zaworach, nie istnieje dla Ciebie czynność serwisowa regulowania luzów zaworowych.
W CBF czasem będzie trzeba do nich zajrzeć - nie wiem, czy co 24 tyś.km, czy częściej. W warsztacie kosztuje to kilka stówek.

[mapek]

Bardzo Ci dziękuję Zbyhu! Widzę że oba mają plusy i minusy, plusem też cbf jest to że ma ABS(w niektórych modelach)... jeszcze muszę się trochę zastanowić...

[konjo8ds]

W CBF czasem będzie trzeba do nich zajrzeć - nie wiem, czy co 24 tyś.km, czy częściej. W warsztacie kosztuje to kilka stówek.

dokładnie, co 24 tys. km trzeba to robić.

Poza to nie wiem, czy porównywanie SF z CBF 500 jest fortunne. Czy SF to nie jest poprzednik CBF 600? Niektórzy uważaja również, że CBF 500 to następca CB 500, co w sumie można uznać za prawdę - w końcu mają praktycznie ten sam silnik

[zbyhu]

No takie porównanie jest tytułowe, to usiłuję jakoś te motocykle zestawić.
Wspólnym mianownikiem wydaje mi się tutaj cena, bo faktycznie współczesnym odpowiednikiem SF jest CBF600 w wersji N .
Ale tej ostatniej w cenie SF czy CBF500 raczej nie uświadczysz.

Ale masz racje, CBF500 i SF to nie ta sama liga.

[konjo8ds]

no też tak właśnie pomyślałem, że takim porównywaniem kieruje głównie cena, zatem, Mapek, jeśli determinantą Twojego wyboru jest kasa, to może najpierw CB 500, na sezon, dwa, a później CBF 600, jak już dociułasz
chyba, że zależy Ci na ABS, to wtedy CBF 500, sam mam takie cudo, na pierwsze moto daje radę, można tym nieźle zapierd.. szybko jeździć znaczy się a ABS uratuje Ci dupę w trudnych chwilach, o które nieciężko jak lubisz odkręcić

[trampek]

Ja Ci powiem z punktu widzenia goscia, ktory niesawno zaczynal. Jak nie jezdziles wczesniej na moto, to wez cbf 500. Ma mniejszy silnik, mniejszy strach, ze dodasz gazu i sie uslizgnie kolo itd. Latwiej go opanowac, pewnie wybaczy wiecej bledow. Co wiecej jest pewnie sporo lzejszy niz SF i to tez wiele ulatwia. Mnie z poczatku paralizowalo, ze mam taki 'wielki, ciezki motocykl'. Manewry, ciasne zawracanie, tego typu akcje przyprawialy mnie o palpitacje.
Oczywiscie jest opcja, ze Ty podobnych obaw miec nie bedziesz. Pisze tylko z wlasnego doswiadczenia. Warto to przemyslec.

[mapek]

Też się chłopaki zastanawiałem nad tym czy to dobre porównanie, ale jakby tylko te opcje motocyklowe widziałem dla siebie i stąd próba porównania.
Trampek dzięki za słowa z własnego doświadczenia.

Czekam na dalsze komentarze.