Switch to full style
Dział poświęcony motocyklom szosowo turystycznym
Odpowiedz

Re: CBF 1000 VS CB 1300

Śr maja 30, 2012 7:01 pm

Natka napisał(a):Hm jedno pytanie do posiadaczy cbF-ek litrówek, do jakiej temperatury Wam się grzeją w mieście?


Nie ma czujnika ;). Raphi może ma :P
Ale kogo to obchodzi, chłodzona cieczą, nie przegrzewa się :). Ostatnio w 40 stopniach chyba godzinę pchaliśmy się w korkach w Łodzi i żadna się nie przegrzała, tylko w jednej alternator umarł :P

Re: CBF 1000 VS CB 1300

Śr maja 30, 2012 7:46 pm

Marcin73 napisał(a):CB 1300. Nie zawsze należy wszystko przeliczać na kasę i czasem trzeba kupić coś sercem :biggrin:

Jak byśmy wszyscy zaczeli sercem kupowac to jezdzilyby same hadeki i dukaty... :p

Re: CBF 1000 VS CB 1300

Cz maja 31, 2012 6:25 am

Też uważam, że wyższa czy niższa temp. "grzania" (załączania wentylatora?) nie będzie miała w praktyce znaczenia. To wszystko to japoński, całkiem nieźle dopracowany sprzęt, będący którymśtam etapem ewolucji silnika chłodzonego cieczą. Tymczasem już prosty, chłodzony (nie wymuszonym) powietrzem dwusów z epoki DDR całkiem dobrze radzi sobie w megaupałach asfaltowej dżungli. (Jedyny znany mi przypadek spuchnięcia tłoka w takim moto przytrafił się koledze, który odpalił moto i bez rozgrzewki pognał przed siebie jak dziki. Po ostygnięciu silnika odpalił i pojechał dalej).

Re: CBF 1000 VS CB 1300

Cz maja 31, 2012 6:50 pm

PeterS napisał(a):Tymczasem już prosty, chłodzony (nie wymuszonym) powietrzem dwusów z epoki DDR całkiem dobrze radzi sobie w megaupałach asfaltowej dżungli. (Jedyny znany mi przypadek spuchnięcia tłoka w takim moto przytrafił się koledze, który odpalił moto i bez rozgrzewki pognał przed siebie jak dziki. Po ostygnięciu silnika odpalił i pojechał dalej).


No właśnie z tego powodu, że to był prosty dwusów z epoki DDR to odpalił, wsiadł i pojechał dalej. :wink:

Jakby zagotował czterosuwowego "wodniaka" (np. z powodu zacinającego się termostatu, lub z powodu "przepałowania", lub z powodu awarii wentylatora chłodnicy....itp....), to by za daleko potem nie zajechał... Raz dwa wysrała by się uszczelka pod głowicą i tyle byłoby jazdy... :tongue: :wink:

Re: CBF 1000 VS CB 1300

So cze 02, 2012 4:49 pm

Marcin73 napisał(a):CB 1300. Nie zawsze należy wszystko przeliczać na kasę i czasem trzeba kupić coś sercem :biggrin:

:thumbup:

Re: CBF 1000 VS CB 1300

So cze 02, 2012 5:20 pm

Do Waszej turystyki cbf1000, zdecydowanie. Inna sprawa, że po konkretny model i kolor idzie się do salonu. Na rynku pojazdów używanych czasem bierze się to, co się akurat znajdzie w dobrym stanie.

Re: CBF 1000 VS CB 1300

Wt cze 12, 2012 7:37 am

klemens napisał(a):Do Waszej turystyki cbf1000, zdecydowanie. Inna sprawa, że po konkretny model i kolor idzie się do salonu. Na rynku pojazdów używanych czasem bierze się to, co się akurat znajdzie w dobrym stanie.

Dokładnie tak właśnie miałem (i jestem zadowolony) :thumbsup:
natomiast CB1300 jawi mi się jako zdecydowanie bardziej "hardkorowa" pod każdym względem. Cięższa, większa, mniej poręczna, droższa w utrzymaniu, mniej typowa więc z uzywkami bywa róznie.
Do turystyki raczej CBF1000
Wygląd to kwestia gustu.
Odpowiedz