[Kupno Motocykla] Honda CBF500N vs CBF600N

[Lone_Wolf]

Witam

Przymierzam się do zakupu motoru (w tym temacie jestem 'świeżakiem'), wybór padł na HONDE CBF, tyle, że jeszcze nie wiem czy 500 czy 600? Niedawno zdałem prawko , co polecalibyście na początek 500 czy 600? Jakie są argumenty za i przeciw? Jaka jest wasza opinia. I przede wszystkim w jakim przedziale cenowym powinny chodzić CBF-ki (przykładowo 04' ), do jakich cen na aukcjach/ w komisach podchodzić z większą podejrzliwością ?

[Tiarus]

Zdania są oczywiście podzielone, a samo pytanie pada tu co jakiś czas
Napisz czy raczej będziesz jeździł po mieście (dojazdy) czy w trasy (wycieczki, wypady, ogólnie turystyka).
Ważne, czy masz / planujesz plecaka.
Jaki masz styl jazdy...

Są tacy, którym okresie burzy i naporu oraz codziennego golenia nóg mija fascynacja "pińcetą" i kiedy już przestaje ona wystarcza kupują "szejset". A są tacy, którzy z wielką i nieskrywaną radością rozwijają się (rozwijają nie? ) na swojej CBF500 i nie myślą o innych.

Zerknij co-nieco:
1. TU

[Turos]

Mi doradzono 500 i jeśli sam jeżdżę to po mieście jest super gorzej gdy jadę z plecaczkiem. Wtedy czuć, że trzeba mocniej odkręcać. 500 całkowicie wystarcza do nauki, jeśli nie planujesz w przyszłości zmiany np.: na sporta albo super moto to za zadbanej 500 możesz zrobić spokojnie >100k km. Do dalszej turystyki do tego we dwoje jednak to za mało
Także wszystko zależy, tak jak Tiarus pisała, od twoich celów i stylu jazdy

[Glub]

Mowia ze NC700 to "nastepca" cbf.
Imho to jesli juz to tylko cbf500.
A to do turystyki we dwoje jak najbardziej sie nadaje pomimo tylko 52kucy.
Wiec cbf500tyz sie nada ale bez dzidowania.

[Kowal]

najlepiej to posmigaj na obu i sie przekonaj co Ci pasuje lepiej pod tyłkiem ilu włascicieli tyle opinii

[fragles]

Zastanów się też nad kasą.
Czy w razie nieodpartej chęci zmiany na 600 będzie Cię stać w przeciągu dwóch sezonów, aby zmienić moto na 600?
To nie jest jedynie słuszne pytanie i nie jest to pytanie retoryczne. To kolejne pytanie do kolekcji wątpliwości 500vs600

[Tiarus]

Bajdełejem - skąd jesteś?
I gdzie szukasz tego moto?

[Lone_Wolf]

Zdania są oczywiście podzielone, a samo pytanie pada tu co jakiś czas
Napisz czy raczej będziesz jeździł po mieście (dojazdy) czy w trasy (wycieczki, wypady, ogólnie turystyka).
Ważne, czy masz / planujesz plecaka.
Jaki masz styl jazdy...

Właśnie spodziewałem się, że tego typu pytanie pada dość często, ale chce rozwiać wszelkie wątpliwości co do zakupu. Jeśli chodzi o to gdzie będę jeździł to raczej trasy , myślałem o wypadach po Polsce i za granicę. A co do stylu jazdy to nie jestem osobą, która musi mieć na liczniku 200.

Jestem z Wrocławia, ale często też bywam na śląsku (Lubliniec) i w Krakowie.
Motoru szukam bardziej na południu Polski, ale jeśli trafiłaby się jakaś dobra okazja w innym miejscu to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby 'zbadać' temat.

najlepiej to posmigaj na obu i sie przekonaj co Ci pasuje lepiej pod tyłkiem ilu włascicieli tyle opinii

Tak zamierzam zrobić, na początek wybrać się do jakiegoś komisu i zobaczyć jak 500 i 600 mi pasuje.

Zastanów się też nad kasą.
Czy w razie nieodpartej chęci zmiany na 600 będzie Cię stać w przeciągu dwóch sezonów, aby zmienić moto na 600?
To nie jest jedynie słuszne pytanie i nie jest to pytanie retoryczne. To kolejne pytanie do kolekcji wątpliwości 500vs600

Dokładnie! też się nad tym zastanawiałem, czy nie będę miał chęci zmienić moto po sezonie czy dwóch na 600, a finansowo mogę po porostu nie wyrobić, dlatego chce się dowiedzieć jakie jest wasze zdanie, chociaż wiem, ze to raczej indywidualna kwestia.

[goramo]

Jak dla mnie, po podaniu tej garści informacji, to wybór jest tylko jeden - 600-tka i to najlepiej w wersji S.

Jak chcesz głównie śmigać w trasy, to zdecydowanie lepiej będzie się tu spisywało klasyczne R4 z przyjemną charakterystyką.
A jak zdarzy Ci się wskoczyć na autobahnę, to z pewnością przyjemniej będzie utrzymywać marszowe 150-160km/h 600tką niż "dwu-garową" 500 (choć nie twierdzę, że 500 nie da sobie rady). IMO lepiej mieć na takie okazje 20KM więcej w piecu niż ich nie mieć.

[Tiarus]

No i zależy ile waży Twój tyłek - bez obrazy (bo z wyjaśnień wnioskuję, że plecaka nie planujesz).

Na moje CBF500 mój tyłek (nawet dozbrojony w motociuchy) i tak nie stanowi obciążenia.
A jeśli masz naturę Dzika (kawał dzika) i nie planujesz golenia nóg ani rajstop aerodynamicznych na trasę - to może się okazać, że szejset... tylko szejset.