...a teraz poważnie - W zasadzie mój przedmówca napisał wiele i wymienił główne zalety CBFy ale u mnie ta uniwersalność, łatwość prowadzenia i poręczność w mieście, której to szukałem w momencie kiedy decyzja 'kupuję motocykl' była już podjęta, była wzięta pod uwagę na końcu. Otóż kiedy 'napaliłem' sie na motocykl od razu wiedziałem, że będzie to naked (troche kusiło supermoto) z okazji wyglądu. Na początku podobały mi się starsze Bandziory, na które teraz patrzeć nie moge takie są paskudne
, ale kolega pokazał mi zdjęcia i filmy promocyjne CBFy (to było jego marzenie) i sie zakochałem - piękna jest. Po dwóch latach zrobiłem prawko na moto i wtedy właśnie szukałem już czegoś 'łatwego' do miasta ...dalej opowiadać chyba nie trzeba 
Wady? No cóż sam tego chciałem - nie ma owiewki
. To był zresztą mój argument dla samego siebie (bo taki do końca rozsądny to ja nie jestem) i kiedy 'wszystko wiedzący' znajomi dziwili się, że na pierwszy (w ogóle) motocykl chcę 600ccm - mówiłem wtedy sobie i im, że nie ma owiewki więc nie będę tak zapieprzał. Powiem Wam, że faktycznie najwygodniejszą prędkością przelotową jest dla mnie 120km/h, a 140km/h nie lubię przekraczać na dłuższy czas. Tak czy siak w trasie by się przydała.Btw. Kolega marzenia nie zrealizował - jest bardziej odpowiedzialny i odpuścił sobie motocykle na razie
No chyba, że mamy po prostu inne odczucia.
jak by przez kisiel się przedzierał
