Hey,
No ja nic tu oryginalnego nie napisze
- CBF 600 N/A mam... 6 dzien... - kupilem w poprzedni piatek
Co prawda byl Leasing wiec wszystko to trwalo prawie poltora tygodnia bo tylko mi zalezalo by przed zima zrobic pare km
) - siedzialem jak na szpilkach a oni wcale sie nie spieszyli z dokumentami - nie znaja litosci...
)))
Nowka z salonu - coprawda rocznik '10 ale... za 23.900 wersja z C-ABS - podobno niczym poza kolorem sie z '11 nie rozni (mam sraczkowaty zielony - jedyny minus to byl brak wyboru koloru). Ale zakochalem sie w nim od pierwszego uruchomienia silnika...
Znacie to uczucie
. Mial byc w zalozeniu golas bez owiewki by pomoc mojemu rozsadkowi w dobieraniu bezpiecznej predkosci. Wszak to moje pierwsze powazniejsze moto. Ale po pierwszych 300 km widze ze bez owiewki sie nie obejdzie... mam 189 cm i przy 110 zaczyna sie masakra - 120 daje rade ale juz bez zadnego komfortu. Powyzej to tylko na chwilke - nie ma sensu sie katowac - powietrze napiera bardzo mocno psujac przyjemnosc z jazdy - moze polecicie jakas owiewke - przy ktorej odczuje troche roznicy ?
No i drugiego dnia po odebraniu (w sobote) trasa 200km i.... rozjechalem psa.. na 7-mce... moze nie zabilem ale dobilem bo uderzyl go samochod jadacy przedemna i pies spod jego kol wpadl krecac sie od uderzenia pod moje kola... zdazylem tylko dosc mocno zwolnic i nawet nie probowalem omijac by nie wpasc na niego pod jakims dziwnym katem tylko centralnie wjechalem - motocykl lekko podbilo i pojechalem dalej... Takie pierwsze ostrzezenie od losu dostalem. Trzeba uwazac i to bardzo.