obroty użytkowe

Dział poświęcony motocyklom szosowo turystycznym

obroty użytkowe

Postprzez Bosman78 » Pt kwi 15, 2011 2:53 pm

W jakim przedziale obrotów się poruszacie na trasie ? przy jakich zmieniacie biegi?
Czy dociągacie pod kreskę czy raczej 4-6 tys./min
„Błogosławieni Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia i nie ubierają tego faktu w słowa...”
Avatar użytkownika
Bosman78
Maniak
 
Posty: 1261
Dołączył(a): Cz mar 31, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Wawa
Wiek: 45
Motocykl: vStrom
W siodle: <100 kkm

Re: obroty użytkowe

Postprzez raphi » Pt kwi 15, 2011 5:33 pm

Ja w litrze zmieniam biegi tak:
1. Jak jest zimny, przy 3 tyś.
2. Jak ciepły i jeżdżę spokojnie to między 3 a 4 tyś.
3. Jak mnie jakaś puszka drażni na światłach to zależnie od puszki 5 lub 6 tyś.
4. Jak przekraczam tą granicę to zwykle później zwalniając powtarzam do siebie... o kurwa. Dojście na 3 biegu do 8000 to jakieś 160 km/h (z tego co pamiętam), więc w mieście to się może źle skończyć a w trasie nie mam takiej potrzeby :)
5. Nie przekroczyłem nigdy 8 tyś.

Ale górne partie obrotowe mojego motocykla to teren na którym pojawiam się rzadko i za każdym razem jak tam zaglądam to stwierdzam, że to dla mnie zbyt wiele. Nie wiem czy to przez puste wydechy ale mam wrażenie że mój sprzęt zbiera się sporo mocniej i brutalniej niż nowa, 107 konna Honda CBF1000 podczas jazd testowych.
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14113
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: obroty użytkowe

Postprzez Dude » Pt kwi 15, 2011 8:35 pm

Normalna jazda w Wawie nie istnieje, bo trzeba puszkom uciekać na światłach, bo inaczej mogą być groźne. Ja zmieniam szybko biegi, bo moto nowe. 1-2-3 i trójka jest taka uniwersalna. Szybsze przeloty to może 5 wskoczy a na ekspresie idę na całość do 6-stki:)
Jazda po ekspresówce 120-130 km/h to jest już coś około lub lekko ponad 7 tys. obrotów. Kurczę aż zacznę notować te obroty, ale jest wysoko.

Obrazek

Jak widać sensowny moment/moc jest od 5 do 10 tys. obrotów. 600 trzeba kręcić w litrze wielgachny moment załatwia przyspieszenie niżej.
Obrazek
Avatar użytkownika
Dude
Miłośnik
 
Posty: 739
Dołączył(a): N lut 06, 2011 4:19 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 49
Imię: Marek
Motocykl: CBR 600 F 2012
W siodle: <100 kkm

Re: obroty użytkowe

Postprzez goramo » Pt kwi 15, 2011 9:30 pm

Ja w poprzednim "sezonie" - krótkim dla mojej CBF, bo raptem od września do listopada, zmieniałem praktycznie zawsze poniżej 5 tys. Podobnie jak Raphi - jak jest zimny silnik to tak w okolicach 3-3,5 tys.

W tym sezonie postanowiłem trochę się pobawić i sprawdzić jak to jest przy wyższych obrotach...

Generalnie najgorzej wypada moim zdaniem, zmiana w przedziale 4,5-5,5 bo wtedy skrzynia wydaje najgłośniejszy dźwięk przy przełączaniu. Poniżej 4 tysi jest cicho i powyżej 6 tysi też jest cicho.

Wczoraj polatałem trochę po mieście oraz po trasie i z ciekawości popróbowałem właśnie trochę wyżej pociągnąć osiołka po obrotach...
Efekt... - O KUŹWA jak to ZAPIERDALAAAAAAaaaa.... :biggrin:

Na 2-ce pojechałem 140km/h i jeszcze nie było odcinki... :scared: :scared: :scared: :scared:

Wczoraj zrobiłem sobie około 170km tak w zasadzie tylko po to żeby właśnie się skrzynią i obrotami pobawić i zdecydowanie stwierdzam, że jak chcemy jechać "spacerowo" to najlepiej właśnie zmieniać w okolicach do 4, maksymalnie 4,5 tysiąca - powyżej jest kurewskie "ŁUP" w skrzyni.
A jak się chce (albo trzeba z uwagi na sytuację na drodze) trochę przycisnąć (i jest na to miejsce), to nie ma co się obcyndalać i śmiało można kręcić w okolice mocy maksymalnej tj. 8 tysi ...

Nie wiem jak u was, ale u mnie jest tak, że wolę z 1 na 2 zmienić bardzo szybko - w okolicach 3 tys obrotów i dopiero zaczynać zdecydowane rozpędzanie na 2-ce. Kilka razy próbowałem mocno pociągnąć na 1ce ale potem zmiana na 2kę przy wysokich obrotach jest lekko mówiąc mało "łagodna"...

A wracając do pytania o obroty użytkowe - nie wiem za bardzo jak to jest w 600tce, bo miałem okazję się nią przejechać ze dwa razy i to rok czy dwa temu, ale w tysiącu obroty użytkowe są praktycznie wszędzie - od 2-2,5 tys do 10 tys..... :biggrin:
Zresztą widać to na powyższym wykresie. :msn-wink: Co dodatkowo mnie bardzo cieszy to fakt, że "stara" wersja tysiąca góruje momentem obrotowym nad nową wersją w najbardziej pożądanym zakresie - czyli od niskich obrotów aż do 7,5 tys a więc praktycznie do obrotów mocy maksymalnej... :thumbup: :thumbup: :thumbup: :thumbup:
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: obroty użytkowe

Postprzez raphi » Pt kwi 15, 2011 9:43 pm

goramo napisał(a):Wczoraj polatałem trochę po mieście oraz po trasie i z ciekawości popróbowałem właśnie trochę wyżej pociągnąć osiołka po obrotach...
Efekt... - O KUŹWA jak to ZAPIERDALAAAAAAaaaa.... :biggrin:

Na 2-ce pojechałem 140km/h i jeszcze nie było odcinki... :scared: :scared: :scared: :scared:

Hehe, mam dokładnie takie same odczucia :-) Banan zmieszany z przerażeniem :-)

A co do zmiany biegów, też mamy podobnie - ruszam z jedynki jak dieslem, czyli szybko zmieniam na 2. Jak pociagne jedynką do 7 - 8 tyś to potem zmiana często się w ogóle nie udaje - wielkie łupnięcie, kangur, albo co gorsza czasem nie wchodzi mi 2-ka. Ale muszę przyznać, że idzie mi coraz lepiej z tymi biegami. Mam czasem takie dni, że gęba mi się śmieje. I próbuję opanować ostatnio zmiany w górę bez sprzęgła. Tutaj trzeba mieć "dobre" obroty aby gładko weszło.

I ostatnio nauczyłem się redukcji przy spokojnej jeździe. Tzn. Lekko trzymam gaz i jadę. Jak chcę zredukować to gazu nie ujmuję, a jedynie łapię sprzęgło, zmieniam w dół i puszczam sprzęgło. Trwa to pół sekundy i odbywa się bardzo płynnie. Jak wciskam sprzęgło to obroty lekko rosną (czyli coś jakby międzygaz). Za to jak chcę mocniej dohamować biegami to już z wyraźnym miedzygazem. Ale nie zawsze wychodzi mi płynnie.

I jeszcze jedno - im wyżej kręcę typ lepiej biegi wchodzą, w obie strony.
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14113
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: obroty użytkowe

Postprzez goramo » Pt kwi 15, 2011 9:50 pm

raphi napisał(a):3. Jak mnie jakaś puszka drażni na światłach to zależnie od puszki 5 lub 6 tyś.


No to zauważ, że właśnie w okolicach 6 tys masz najwyższy dostępny moment obrotowy, a zatem od tych obrotów następuje najmocniejsze przyspieszenie. Jak dociągniesz do 7,5-8 tys (moc maksymalna) i zmienisz bieg to znowu obroty wskoczą (spadną) do punktu maksymalnego momentu i znowu jesteś w punkcie największego ciągu maszyny... :naughty:

raphi napisał(a):5. Nie przekroczyłem nigdy 8 tyś.


A sprawdzałeś prędkość maksymalną? Jeśli tak, to musiałeś przekroczyć 8 tys. Przy 8 tys obrotów sprzęt leci c.a. 200km/h i się jeszcze żwawo rozpędza.... :msn-wink:

raphi napisał(a):ale mam wrażenie że mój sprzęt zbiera się sporo mocniej i brutalniej niż nowa, 107 konna Honda CBF1000 podczas jazd testowych.


To też w sumie nie dziwne patrząc na wykres porównawczy momentu obrotowego dla nowej i starej 1000-czki. :msn-wink: Nowa wersja ma przewagę jedynie na 4-tym biegu i to powyżej 7,5 tys.... Na 5-tym i 6-tym moment większy od starej wersji pojawia się raptem na sekundę czy dwie w okolicach 8,5 tys obr/min....
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: obroty użytkowe

Postprzez goramo » Pt kwi 15, 2011 9:54 pm

raphi napisał(a):Jak pociagne jedynką do 7 - 8 tyś to potem zmiana często się w ogóle nie udaje - wielkie łupnięcie, kangur, albo co gorsza czasem nie wchodzi mi 2-ka.


Mam to samo... generalnie skrzynia ma dosyć długie skoki drążka przy zmianie i trzeba mocno zapiąć kolejny bieg bo czasem jak za lekko, to się nie udaje zmienić... Trochę to wkurza, jak się rozpędzasz, zmieniasz bieg a tu kangur bo się okazuje, że jednak zmiana nie nastąpiła...

raphi napisał(a):I ostatnio nauczyłem się redukcji przy spokojnej jeździe. Tzn. Lekko trzymam gaz i jadę. Jak chcę zredukować to gazu nie ujmuję, a jedynie łapię sprzęgło, zmieniam w dół i puszczam sprzęgło. Trwa to pół sekundy i odbywa się bardzo płynnie. Jak wciskam sprzęgło to obroty lekko rosną (czyli coś jakby międzygaz). Za to jak chcę mocniej dohamować biegami to już z wyraźnym miedzygazem. Ale nie zawsze wychodzi mi płynnie.


Mi to nawet zdecydowanie lepiej wychodzi redukcja niż zapinanie w górę....


raphi napisał(a):jeszcze jedno - im wyżej kręcę typ lepiej biegi wchodzą, w obie strony.


Potwierdzam :thumbsup:
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: obroty użytkowe

Postprzez goramo » Pt kwi 15, 2011 9:56 pm

No to żeśmy pospamowali w temacie dla 600tek.... :oops: :chair:
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: obroty użytkowe

Postprzez Jurek » Pt kwi 15, 2011 9:59 pm

:banned: :clap:
Jurek
 

Re: obroty użytkowe

Postprzez goramo » Pt kwi 15, 2011 10:00 pm

Ale jeszcze jedno - zobaczcie jak przepięknie gładka jest linia przebiegu momentu obrotowego dla 600tki :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

W tysiącu jednak jest lekko odczuwalne to małe załamanie krzywej w okolicach 4-4,5 tys. Jednakże z uwagi na to, że nawet w tym załamaniu moment i tak jest grubo powyżej 80Nm to "lyter" ciągnie jak stara kurwa.... :biggrin: :msn-wink:
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Następna strona

Powrót do Szosowo - turystyczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości