Przejechałem się tym cudem.
Z automatem i z ABSem. I po zakrętach i po ekspresówce i w miejskim ruchu.
To, co piszę poniżej, to opinia skażona ujeżdżaniem CBF 600 bez ABSu. Więc nie bijcie.
Jeździłem godzinę z groszami.
Dźwięk, który wydobywa się z tłumika - to wirtuozeria. Trafia w 100% w mój gust. Bulgocze. Nie chcę nawet myśleć, jak to rewelacyjnie gada z jakimś akcesoryjnym tłumikiem (którego IMO nie potrzebuje).
ABS - absolutne cudo. Kolejny mój motocykl będzie miał ABS. Szatan.
Automat - jest świetny. Bez dwóch zdań. Technologia z kosmosu. Dziecko qrvy i szatana. Świetny. Sprawia wrażenie, jakby myślał. Ale nie chcę go w swoim motocyklu, bo jak na razie lubię klikanie ręką i nogą itd, itp.
Tryb D, jak dla mnie - bezpłciowy. Jestem w stanie uwierzyć, że w trybie D można zejść ze spalaniem do 2,7 na setkę. Jest nudny jak wykład z prawa międzynarodowego, jaki serwowano mi na SGH kilka lat temu. Nie. Ja pierdolę... jest jeszcze bardziej nudny niż ten wykład...
Tryb S - o tak. To jest tryb, który działa idealnie. Bez dwóch zdań. Dodatkowo mamy w każdym autotrybie możliwość ingerencji łopatkami (jak przerzutki w rowerze) w redukcję, lub wrzucenie wyższego biegu. Przed wyprzedzaniem, jeśli chcemy mieć od razu ogień, zrzucamy w trybie S bieg w dół i jazda. W trybie S moto zmienia biegi tak, żeby maksymalnie wykorzystać moment obrotowy. I robi to w 99% rewelacyjnie. Jeśli dodamy do tego naszą własną ingerencję i zrzucimy jeden bieg w dół (moto też to zrobi, ale dopiero, gdy odkręcimy manetkę - straci więc troszkę czasu na to) jest 100% git.
Tryb w pełni manualny - przerzucanie łopatkami biegów. Nie lubię. Ale być może tylko dlatego, że jeździłem na tyle krótko, że nie wyczułem końca skali obrotów (nie słychać w kasku silnika).
Nie można przegazowywać na światłach w trybie S i D, bo moto ruszy
Trzeba zrzucić na N (jest przycisk wymuszający N). Ale potem trzeba wrócić do jednego z trybów automatycznych, lub do manualnego.
Lekkość - motocykl jest cięższy od CBFy 600 N, ale W OGÓLE SIĘ TEGO NIE CZUJE. Ma nisko położony środek ciężkości. Zachowuje się troszkę jak wańka-wstańka. To ma swoje zalety, ale i wady.
Zalety - manewrowanie przy małych prędkościach i na postoju - to moto NIE WAŻY.
Wady? Trudniej kładzie się w zakręt (trudniej dla mnie - po bezpośredniej przesiadce z CBFy, którą przejechałem tę samą trasę, żeby mieć punkty odniesienia). Po krótkim ujeżdżaniu przyzwyczajasz się do tego i nie ma problemu. Ale zauważyłem, więc piszę.
Wygoda (dupa-->ręce---->plecy--->kolana) - miodzio. Bardzo wygodny. Piszę tu o usytuowaniu tych punktów względem siebie (mam 179 cm wzrostu). Nie wiem, jak z dłuższym ujeżdżaniem, bo jeździłem tylko godzinę.
Siedzenie powleczone czymś chropowatym - nie jeździ się tyłkiem po poszyciu.
Osłona przed wiatrem - jak dla mnie super. Ale ja jeżdżę na nakedzie, więc pewnie wszystko będzie dla mnie super. 140-150 bez jakiegokolwiek problemu i konieczności schylania się. Na nakedzie zdarza mi się jechać 130-140 i robię to w pełnym wyprostowaniu przy sprzyjających warunkach. Oczywiście na nakedzie szarpie mną nieco. Na NCku nie szarpało. Powietrze trafia dokładnie pod kask. Nie jest dużo głośniej niż na nakedzie, a jest bardziej stabilnie.
V max - nie sprawdzałem. Nie po to wziąłem to moto. Ale pojechałem raz około 160 (oczywiście na niemieckiej autostradzie) i nie było to jakimkolwiek problemem dla tego motonga.
Kilkakrotnie pobawiłem się w sytuację: szybka redukcja i ogień (tryb S) - żeby sprawdzić jak NCek przyspiesza.
A potem odstawiłem do salonu, wsiadłem na CBFkę i przejechałem tę samą trasę.
Miałem wrażenie, jakbym wsiadł na pocisk. Odczucie przyspieszeń jest nieporównywalne (na korzyść CBFy). Nie znam cyferek. Piszę o odczuciu. Moim własnym.
NC to fantastyczny motocykl. Automat jest przeinteresujący. Niskoobrotowość i wysoki moment także niczego sobie. Wygoda super. Mógłbym dojechać nim na koniec świata. Jednak ja osobiście, ze względu na wrażenia, jakie daje mi moja CBFka (mam na myśli przyspieszenie i związaną z nim możliwość bezpiecznego wyprzedzania) nie zamieniłbym jej na tym etapie życia na NC 750X.
PS. jutro przejadę się nowym DLem. Urlop mam.
Ostatnio edytowano Cz lip 03, 2014 8:20 pm przez
fragles, łącznie edytowano 1 raz