Piotrek napisał(a):przynaleznosc do sformalizowanej grupy, poczucie wspolnoty, uniformy i symbole, hierarhia, jasne zasady, czytelne, wspolne cele, wartosci, mitym, ideoloia, wspolne spedzanie wolnego czasu, przebywanie z ludzmi o podobnych zainteresowaniach, równiez praktyczne wymiary tego: udzielanie pomocy, wymiana doswiadczeniami, wiedza, gielda, itp itd. Absolutnie jestem bardzo daleki od alergii na kluby.
Co wiecej - ktos moze byc prostym czlowiekiem, nie miec atrakcyjnej czy prestizowej pracy, zarobkow, a przynaleznosc do MC daje mi mozliwosc stania sie kims inym. Raptem z szaraka przeistacza sie w ubranego w skory cool motocykliste na fajnej maszynie i jedzie razem z cala banda.
Ergo- kluby MC są dla zakompleksionych. Którym przynależność rekompensuje pewne braki.
Niebezpiecznie mi to po prostu zajeżdża Aryjskim klubem NSDAP MC Germany.