Akcesoryjna mini owie... hmmm... miniszybka do wersji N

Dział poświęcony motocyklom szosowo turystycznym

Akcesoryjna mini owie... hmmm... miniszybka do wersji N

Postprzez fragles » Śr cze 08, 2011 9:17 am

Czy ktoś ma/używa/jest zadowolony?
Chodzi mi o to maleństwo oferowane przez Hondę. Daje to coś w trasie? Czy raczej kieruje strumień powietrza na kask i urywa głowę?
Obrazek
GS500E ------> CBF600N :)
fragles
Maniak
 
Posty: 1790
Dołączył(a): Pn maja 30, 2011 1:23 pm
Wiek: 46
W siodle: <100 kkm

Re: Akcesoryjna mini owie... hmmm... miniszybka do wersji N

Postprzez Bosman78 » Śr cze 08, 2011 11:07 am

Daje, osłania klatkę piersiową, ale wali po skorupie- zawsze lepsze to niż nic. Ja kupiłem moto z 2 ręki więc już była zamonitowana, ale jeśli zastanawiasz się nad zakupem to proponuje puig jest tańsza, wyższa i chyba ma ciekawszy profil niż hondowska
„Błogosławieni Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia i nie ubierają tego faktu w słowa...”
Avatar użytkownika
Bosman78
Maniak
 
Posty: 1261
Dołączył(a): Cz mar 31, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Wawa
Wiek: 45
Motocykl: vStrom
W siodle: <100 kkm

Re: Akcesoryjna mini owie... hmmm... miniszybka do wersji N

Postprzez kugi » Śr cze 08, 2011 11:12 am

fragles napisał(a):Czy ktoś ma/używa/jest zadowolony?
Chodzi mi o to maleństwo oferowane przez Hondę. Daje to coś w trasie? Czy raczej kieruje strumień powietrza na kask i urywa głowę?


Mam małego PUIG - porównywalna, ale dużo tańsza od Hondoskiej.
- zmienia strumień powietrza
- bardziej ukierunkowuje strumień na klatkę i kask
- urywa głowę bardziej niż bez - >120km/h - (ze względu na ukierunkowanie pędu na głowę)

Sam obecnie przymierzam się na dłuższe trasy, do większej szyby. Może i oszpeci, ale daje spory komfort.

pozdrawiam,
Marcin
kugi
Użytkownik
 
Posty: 43
Dołączył(a): Pn kwi 18, 2011 7:16 am
Lokalizacja: Warszawa
Motocykl: CBF600N '08

Re: Akcesoryjna mini owie... hmmm... miniszybka do wersji N

Postprzez fragles » Śr cze 08, 2011 11:16 am

kugi napisał(a):
fragles napisał(a):Czy ktoś ma/używa/jest zadowolony?
Chodzi mi o to maleństwo oferowane przez Hondę. Daje to coś w trasie? Czy raczej kieruje strumień powietrza na kask i urywa głowę?


Mam małego PUIG - porównywalna, ale dużo tańsza od Hondoskiej.
- zmienia strumień powietrza
- bardziej ukierunkowuje strumień na klatkę i kask
- urywa głowę bardziej niż bez - >120km/h - (ze względu na ukierunkowanie pędu na głowę)

Sam obecnie przymierzam się na dłuższe trasy, do większej szyby. Może i oszpeci, ale daje spory komfort.

pozdrawiam,
Marcin


Ja puigowską, wyższą niż ta hondowska miałem zamontowaną do GS500. Przejechałem z nią 1200 km. Łeb trochę urywało już przy 120-130 (ale miałem ustawioną mocno pionowo).
Wczoraj szybkę zdjąłem, wyjechałem na S8 i zacząłem się rozpędzać. Napór powietrza niby był ale megarównomierny. Zero szarpania. Bardzo się zdziwiłem. Do 150 (nieprzepisowo, wiem :devil: ) dotrwałem i tragedii totalnej nie było. Więcej nie próbowałem. Myślę, że 140 mógłbym utrzymać. Zastanawiam się nad ewentualnie niższą szybką, która delikatnie zdjęłaby wiatr z korpusu jak ta Wasza hondowska, ale rozumiem, że i tak cały ten wiatr ze zdwojoną siłą trafi w łeb i znów będzie rzucało?

Znalazłem taki teścik, ale nie znam niemieckiego na tyle, że to sprawnie pojąć. Może ktoś..?
Obrazek
Obrazek
GS500E ------> CBF600N :)
fragles
Maniak
 
Posty: 1790
Dołączył(a): Pn maja 30, 2011 1:23 pm
Wiek: 46
W siodle: <100 kkm

Re: Akcesoryjna mini owie... hmmm... miniszybka do wersji N

Postprzez Bosman78 » Śr cze 08, 2011 4:38 pm

na poczatku też się obawiałem, ale powiem Ci, że daje radę szczególnie, że jeźdzę w zatyczkach moja prędkość przelotowa to 120 km/h chyba nie warto za bardzo kombinować
„Błogosławieni Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia i nie ubierają tego faktu w słowa...”
Avatar użytkownika
Bosman78
Maniak
 
Posty: 1261
Dołączył(a): Cz mar 31, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Wawa
Wiek: 45
Motocykl: vStrom
W siodle: <100 kkm

Re: Akcesoryjna mini owie... hmmm... miniszybka do wersji N

Postprzez fragles » Śr cze 08, 2011 4:50 pm

Bosman78 napisał(a):na poczatku też się obawiałem, ale powiem Ci, że daje radę szczególnie, że jeźdzę w zatyczkach moja prędkość przelotowa to 120 km/h chyba nie warto za bardzo kombinować


mi nie chodzi tyle o hałas, co o szarpanie głową przez strugę powietrza. Też jeżdżę w zatyczkach.
Obrazek
GS500E ------> CBF600N :)
fragles
Maniak
 
Posty: 1790
Dołączył(a): Pn maja 30, 2011 1:23 pm
Wiek: 46
W siodle: <100 kkm

Re: Akcesoryjna mini owie... hmmm... miniszybka do wersji N

Postprzez auspuf » Śr cze 08, 2011 8:28 pm

fragles napisał(a):
Bosman78 napisał(a): Też jeżdżę w zatyczkach.


a ja uwielbiam się wsłuchiwac w odgłos swojego tłumika.Wtedy czuję że jadę na moto.

Trochę przeszkadzają mi w słuchaniu przepieknej melodii, jaka wydobywa się z tłumika, delikatne świsty kasku spowodowane strumieniem powietrza skierowanym w kask z szybki puig. Natomiast przeloty rzędu 150 km/h nie sprawiają wiekszego wrażenia. Przy predkościach znacznie bliższych "końca mocy" lekko się pochylam na bak (szału nie ma ale urywania głowy ani innych bad fillings też nie)

pozdrawiam
auspuf
Znawca
 
Posty: 232
Dołączył(a): Pt mar 25, 2011 8:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Motocykl: CBF 600 N/A '04
W siodle: 100-200 kkm

Re: Akcesoryjna mini owie... hmmm... miniszybka do wersji N

Postprzez Bosman78 » Cz cze 09, 2011 9:58 am

A to dziwne bo moje zatycznki tłumią właśnie świsty i szumy ( wysokie dźwięki) natomiast doskonale słychać średnie i niskie tony ( mruczenie silnika, tłumika) powiedział bym, iż nawet lepiej niż bez zatyczek bo wtedy jest jeden wielki świst.
„Błogosławieni Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia i nie ubierają tego faktu w słowa...”
Avatar użytkownika
Bosman78
Maniak
 
Posty: 1261
Dołączył(a): Cz mar 31, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Wawa
Wiek: 45
Motocykl: vStrom
W siodle: <100 kkm

Re: Akcesoryjna mini owie... hmmm... miniszybka do wersji N

Postprzez auspuf » Cz cze 09, 2011 11:44 am

Bosman78 napisał(a):A to dziwne bo moje zatycznki tłumią właśnie świsty i szumy ( wysokie dźwięki)


w materii świstów i szumów moim zdaniem ważniejsza rolę odgrywa dobór odpowiedniego kasku (szczególnie w wersjach N). Każde zatkanie uszu powoduje zniekształcenie odbieranych dźwięków. Jeśli ktoś lubi cisze podczas jazdy OK. W pełni rozumiem i popieram...

natomiast...
Bosman78 napisał(a): natomiast doskonale słychać średnie i niskie tony ( mruczenie silnika, tłumika) powiedział bym, iż nawet lepiej niż bez zatyczek bo wtedy jest jeden wielki świst

Ochronniki słuchu zazwyczaj posiadają płaską charakterystykę tłumienia, dlatego odbiór dźwięków jest inny niż gołym uchem. Normalnie dźwięk dociera do ucha jako wibracje powietrza natomiast gdy mamy zatkane uszy dzwiek dociera przez przewodzenie kostne. Przy zatkanych uszach balans jest zachwiany, więc słyszymy inaczej ( nie słyszysz świstów bo słyszysz wtedy przez przewodzenie kostne). Kiedy jednak ucho jest zatkane szereg dźwięków pozostaje wewnątrz powodując dudnienie które czasami się zwielokrotnia - efekt okluzji. A to z kolei powoduje słyszenie, które odbiega od naturalnego.

Dlatego by wsłuchiwać się i delektować w pełni dźwiękiem jakie "produkuje" moto w omawianym przypadku dobrze jest skupić się na doborze kasku (szczególnie w wersjach N) i na doborze akcesoryjnego tłumika.

pozdrawiam
auspuf
Znawca
 
Posty: 232
Dołączył(a): Pt mar 25, 2011 8:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Motocykl: CBF 600 N/A '04
W siodle: 100-200 kkm

Re: Akcesoryjna mini owie... hmmm... miniszybka do wersji N

Postprzez Nazarejski » Wt sie 11, 2015 6:51 pm

Jeżdżę na goło i tak mi pasuje, jednak przymierzam się do zakupu jakiejś niewielkiej szybki/owiewki, żeby mieć lepiej w dalszych trasach.
Rozważam tego oryginalnego bzdeta (08R80-MER-800 Fly screen) albo MRA Roadshield Classic. Koszt zbliżony.
Chciałbym mieć w trasach lepszą (jakąkolwiek!) ochronę przed pędem powietrza i deszczem niż na goło, ale znowu bez przesady - na moto ma piździć i lubię to!
Tak na oko MRA jest większa i powinna dawać większą ochronę, ale z drugiej strony mam jakąś tam wiarę w oryginały - jeśli ktoś coś takiego opracował, to pewnie jest to dopasowane do motóra i może mimo pozorów dobrze wykonywać swoje zadanie.
Po obfitym czytaniu o tym i owym w zasadzie wchodzą w grę tylko te 2 modele - i już.

Co myślicie/czego doświadczyliście:
- ochrona?
- łatwość montażu/demontażu?
(zakładałbym to tylko na większe tripy, na codzień wolę goliznę - chociaż tej hondowskiej chyba nie opłaca się ściągać?).
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy lubi inaczej...
Avatar użytkownika
Nazarejski
Fanatyk
 
Posty: 2603
Dołączył(a): So mar 07, 2015 5:39 pm
Lokalizacja: okolice Wieliczki
Wiek: 53
Imię: Tomečeq
Motocykl: Elvira NC750X
W siodle: 200-300 kkm

Następna strona

Powrót do Szosowo - turystyczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości