andrzej608 napisał(a): czy wykonywał ktoś przedłużenie przedniego błotnika albo kupywał jakiś oryginalny. Zależy mi na nim gdyż po jeździe w deszczu piach mam nawet na baku, sądze że błotnik może pomóc na tą dolegliwość.
godsend napisał(a):andrzej608 napisał(a): czy wykonywał ktoś przedłużenie przedniego błotnika albo kupywał jakiś oryginalny. Zależy mi na nim gdyż po jeździe w deszczu piach mam nawet na baku, sądze że błotnik może pomóc na tą dolegliwość.
Kupowałem przedłużenie przedniego błotnika, plastikowe w kolorze czarnym, teoretycznie dedykowane do CBF. Koszt niemały, bo chyba 110 PLN z wysyłką (z Anglii).
Niemniej jednak warto, bo moto nie ma zafajdanej chłodnicy i przodu silnika.
Wesoły Dyzio napisał(a):godsend napisał(a):andrzej608 napisał(a): czy wykonywał ktoś przedłużenie przedniego błotnika albo kupywał jakiś oryginalny. Zależy mi na nim gdyż po jeździe w deszczu piach mam nawet na baku, sądze że błotnik może pomóc na tą dolegliwość.
Kupowałem przedłużenie przedniego błotnika, plastikowe w kolorze czarnym, teoretycznie dedykowane do CBF. Koszt niemały, bo chyba 110 PLN z wysyłką (z Anglii).
Niemniej jednak warto, bo moto nie ma zafajdanej chłodnicy i przodu silnika.
Przecież można kupić w kraju i to b. dobry wyrób. Ja kupowałem przez allegro.
Tiarus napisał(a):Kto bogatemu zabroni.
A jest lepszy?
Wesoły Dyzio napisał(a):No, argumenty nie do przebicia. Ja co prawda u siebie nie zauważyłem, aż takiego zasyfienia, ale może dlatego, że nie jeżdżę w tak ekstremalnych warunkach. Po za tym, to chyba po jeździe w takich warunkach w jakich usyfił się Twój sprzęt, to nawet guma nie da rady, ale mogę się mylić.
Wesoły Dyzio napisał(a):Myślę, że dobrze jest mieć błotnik ze względów estetycznych, a dodatkowo założyć sobie taką gumową osłonę na amorek. Wówczas i wilk syty i owca cała.
Wesoły Dyzio napisał(a):Tiarus napisał(a):Kto bogatemu zabroni.
A jest lepszy?
Angielski
Powrót do Szosowo - turystyczne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 103 gości