Kompletnie nic, oczywiście w granicach 130km/h, raczej szybciej nie jeżdżę. Ale jak pisałem na poprzednim kasku, jakimś tanim LS2, reszta taka sama, miałem efekt jak by mi ktoś obijał kask pałką raz z lewej raz z prawej. Dlatego deflektor schowałem a szybę opuściłem. Przy zmianie kasku mi się przypomniało i mówię spróbuję, dźwignąłem szybę, założyłem deflektor i... już wiem że nigdy nie kupię golasa
. Pewnie jak poprzednicy pisali wszystko zależy od wzrostu, szyby a w moim przypadku 90% efektu od kasku. Przejechałem się nakedem parędziesiąt km i stwierdziłem że ja się do tego nie nadaje, turbulencje, hałas, podmuchy na boki, dla mnie tragedia. Kolega znowu cisnął ze 120km/h na moim i przyzwyczajony do nakeda że wiatr go ostrzeże, że za bardzo ciśnie zdziwił się sporo bo cisza go zmyliła
. Na moje oko golas i obudowany to tak jak skrzynia automat i manualna. Jeżdżąc całe życie automatami nie wygodnie jeździ mi się manualem. Ale z drugiej strony miliony ludzi jeździ i nie narzekają. Dwa swoje nakedy objechałem ale to były 125tki więc prędkość 110km z górki to był mój max.