Zakup CBF 1000

Dział poświęcony motocyklom szosowo turystycznym

Re: Zakup CBF 1000

Postprzez geguś » N cze 22, 2014 10:01 pm

raphi napisał(a):Zielony?! Nie igraj!

:tongue: :msn-wink:

Ale Ty masz zielono-czarną jeśli dobrze widziałem na fotach :msn-wink:
tajland napisał(a):Geguś pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Po pierwsze można kupić moto za niewiele ponad 15 tysi od pierwszego właściciela (doświadczyłem tego),po drugie szukając uparcie odpowiedniego koloru może nam minąć sezon więc czasem warto wziąć coś w dobrym stanie,może nie różowe,ale w innym kolorze niż zamierzaliśmy i po trzecie z tą działka to pojechałeś-nie porównujmy zakupu moto do działki bo jednak moto znacznie łatwiej zmienić,sprzedać niż nieruchomość. Nadal twierdzę,ze kolor wybiera się w salonie.

Ja cały czas rozmawiam o cbf a nie o jakimś moto od pierwszego właściciela i nadal twierdzę że w tej kwocie to jest niemożliwe.
Avalon napisał(a):Kupujący ma zawsze prawo narzekać i wybrzydzać, ale raczej szukając nowego pojazdu. Wtedy można grymasić do woli. Natomiast rynek wtórny jest dość ograniczony, i takie wybrzydzanie może się skończyć brakiem pojazdu spełniającego wszystkie nasze oczekiwania. Możesz szukać miesiąc, dwa... pól roku, cały rok... aż w końcu zweryfikujesz swoje oczekiwania co do modelu, koloru, stanu, albo jak sam napisałeś:: PRZEPŁACISZ.

Nie widziałem nowego, salonowego motocykla w kolorze różowym. :naughty: A inny, w oczy walący ? Hmmm.... raczej też nie, chyba że wściekle zielony "limon green". Nawet myślałem o motocyklu tak malowanym , ale byłem za cienki finansowo na model który mnie interesował, nawet na używany. Z zasady natomiast nie kupił bym motocykla przemalowanego na "dziwny" lub nie fabryczny kolor. Niczego dobrego to nie wróży.
Powiem Ci że w moim wypadku na dalszy plan zszedł nawet MODEL motocykla. Ale zdrowy rozsądek i tak zwane "życie" zweryfikowały moje chęci i zamiary. Natomiast trafiony kolor bordowy mojej CBF'ki, bardzo mi odpowiada. :thumbsup: Pasowała mi również cena, tym bardziej że sprzedający dzień po oględzinach motocykla sam do mnie zadzwonił i zaproponował iż ze względu na zawiązaną między nami nić sympatii, skłonny jest cenę tą jeszcze obniżyć. :eek:
Wybacz mi, ale nie uwierzę że w takie sytuacji jaka mnie spotkała, kupujący myślał by jeszcze o szukaniu innego egzemplarza w wymarzonym kolorze.
Zatem jeśli kolega ma konkretne oczekiwania co do koloru, stanu, przebiegu etc, to albo musi dołożyć kilka tysięcy, albo zweryfikować oczekiwania, albo czekać.

A działkę na której stoi nasz dom, żona dostała w spadku. :smoke:


Jestem idealistą i jeśli sobie coś ubzduram, a zakup cbf był świadomym wyborem, to dążę do tego. Miałem komfort taki, że dokonując zakupu miałem drugi motocykl którego nie musiałem sprzedawać by kupić następny, niemniej jednak ciężko zarobione pieniądze chciałem wydać tak jak sobie wymarzyłem nawet tracąc sezon, bo cbf kupiłem nie na chwilę i nie przez przypadek. Co jak co ale nie lubię wydawać pieniędzy a potem żałować. Założyłem sobie z góry że musi to być taki model, taki kolor i takie wyposażenie i do tego dążyłem konsekwentnie. nie było mnie stać to po prostu nie kupiłem, poczekałem rok, dołożyłem i jest to co być powinno na długie lata. Może jestem młody, może mam inne podejście ale nadal twierdzę że mimo że nie stać mnie na salonową sztukę mogę wybrzydzać, w końcu pojawi się właśnie ta sztuka i będę w stanie nawet dołożyć jeśli będzie tego warta.

co do weryfikacji wymagań to tak miałem tylko ze sprzedażą starego motocykla którego kupiłem jako golas a doposażyłem do swoich wymagań. Chciałem cenę jaką uznawałem za wartą tego wszystkiego co wpakowałem ale kupujący i tak tego nie doceniali. Rok czasu bujałem się ze sprzedażą aż w końcu sprzedałem z bólem poniżej ceny wyjściowej czego żałuje....
Avatar użytkownika
geguś
Miłośnik
 
Posty: 820
Dołączył(a): Pt maja 24, 2013 10:54 am
Lokalizacja: Lublin
Wiek: 37
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A GSX-R 750
W siodle: <100 kkm

Re: Zakup CBF 1000

Postprzez klemens » Pn cze 23, 2014 6:56 am

Avalon napisał(a):A działkę na której stoi nasz dom, żona dostała w spadku. :smoke:

Sami szczęściarze wkoło. Ja niczego w spadku nie dostałem. A przydałoby się. Czuję, że spełniłbym się w tej roli :naughty:
Lepiej się wysrać i spóźnić niż być na czas i się zesrać
Avatar użytkownika
klemens
Nightmare
 
Posty: 5259
Dołączył(a): Cz wrz 09, 2010 8:04 am
Wiek: 62
Motocykl: T7

Re: Zakup CBF 1000

Postprzez raphi » Pn cze 23, 2014 9:26 am

Też pomyślałem, że dobrze bym się do tego nadawał.

Tak, moja jest zielono-czarna na razie ;) Zielony bak w garażu grzecznie czeka na nową śrubkę :)
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14114
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: Zakup CBF 1000

Postprzez klemens » Pn cze 23, 2014 9:40 am

raphi napisał(a): moja jest zielono-czarna na razie ;) Zielony bak w garażu grzecznie czeka na nową śrubkę :)

A nie na kupca już? :biggrin:
Lepiej się wysrać i spóźnić niż być na czas i się zesrać
Avatar użytkownika
klemens
Nightmare
 
Posty: 5259
Dołączył(a): Cz wrz 09, 2010 8:04 am
Wiek: 62
Motocykl: T7

Re: Zakup CBF 1000

Postprzez Avalon » Pn cze 23, 2014 4:03 pm

klemens napisał(a):
Avalon napisał(a):A działkę na której stoi nasz dom, żona dostała w spadku. :smoke:

Sami szczęściarze wkoło. Ja niczego w spadku nie dostałem. A przydałoby się. Czuję, że spełniłbym się w tej roli :naughty:

:thumbsup:
No ja bym wolał rolę Cesarza (wg Andrzeja Waligórskiego)

Cysorz to ma klawe życie
Oraz wyżywienie klawe!
Przede wszystkim już o świcie
Dają mu do łóżka kawę,...

Dalsze losy "cysorza" znajdziecie w necie. Nie będziemy przecież tutaj śmiecić :)
Malcolm Young RIP 1953-2017
Avatar użytkownika
Avalon
Fanatyk
 
Posty: 3097
Dołączył(a): N paź 16, 2011 4:17 pm
Lokalizacja: Dawniej Wa-wa, teraz wieś na Mazowszu
Wiek: 59
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A '8
W siodle: 100-200 kkm

Poprzednia strona

Powrót do Szosowo - turystyczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości