Trzepanie kierownicą (shimmy?) w zakręcie.

Dział poświęcony motocyklom szosowo turystycznym

Trzepanie kierownicą (shimmy?) w zakręcie.

Postprzez RAV » So sie 09, 2014 10:41 am

Cześc wszystkim.
Nurtuje mnie jedna sprawa, nie wiem czy zepsułem sobie motorek, czy tak ma byc?
Otóż, na początku lipca zrobiłem sobie wycieczkę "Alpejski weekend". Zjeżdżając z trasy Noklmstrasse, gdzie jest dużo ostrych, ciasnych, pochylonych zakrętów. Podczas złożenia motocykla z bardzo delikatnym dohamowaniem ( w zakręcie) kierownicą nagle zaczyna trzepac na boki. Wrażenie jakby na przednim kole nie było opony tylko naciągnięty balon. Pomyślałem, że zeszło powietrze z opony. Za bramkami zatrzymałem się, sprawdziłem ciśnienie i z przodu było ok. 2.9 z tyłu 3.3. Opony bardzo ciepłe. Pojechałem dalej i już wszystko było dobrze, na zakrętach płaskich. Pokonując zakręty na Noklmstrasse przejeżdżałem blisko wewnętrznej krawędzi drogi, więc pomyślałem, że może nawierzchnia w tym miejscu była nierówna i stąd takie zachowanie motocykla.
Ostatnio wjeżdżałem do garażu podziemnego gdzie wjazd jest mocno pochylony i na środku ma zakręt 90 st., odczułem znów trzepanie kierownicy po lekkim dotknięciu hamulca, motocykl prawie nie był pochylony i przypomniała się przypadłośc z gór.
O co w tym chodzi? Czy jest to spowodowane tym, że motocykl jest w zakręcie również pochylony do przodu? Na płaskich zakrętach i podjazdach w górę nie doświadczam tego.Czy coś z przednim zawieszeniem jest nie w porządku?

Pzdr.
Avatar użytkownika
RAV
Użytkownik
 
Posty: 145
Dołączył(a): N sie 05, 2012 9:42 am
Lokalizacja: Kraków
Wiek: 48
Imię: Rafał
W siodle: <100 kkm

Re: Trzepanie kierownicą (shimmy?) w zakręcie.

Postprzez Sarnaon » N sie 10, 2014 4:23 pm

A po czemu kolega tak bogato wiatru do oponek zadal?
Sarnaon
 

Re: Trzepanie kierownicą (shimmy?) w zakręcie.

Postprzez RAV » N sie 10, 2014 4:55 pm

Przed wyjazdem na zimnych oponach ciśnienie wynosiło 2,5 z przodu i 2,9 z tyłu, jak podaje instrukcja. Pewnie od temp. wzrosło.
Avatar użytkownika
RAV
Użytkownik
 
Posty: 145
Dołączył(a): N sie 05, 2012 9:42 am
Lokalizacja: Kraków
Wiek: 48
Imię: Rafał
W siodle: <100 kkm

Re: Trzepanie kierownicą (shimmy?) w zakręcie.

Postprzez Sarnaon » N sie 10, 2014 6:45 pm

A to ok.
Sarnaon
 

Re: Trzepanie kierownicą (shimmy?) w zakręcie.

Postprzez klemens » N sie 10, 2014 6:47 pm

No i rozrzut pomiarów na różnych kompresorach.
Lepiej się wysrać i spóźnić niż być na czas i się zesrać
Avatar użytkownika
klemens
Nightmare
 
Posty: 5259
Dołączył(a): Cz wrz 09, 2010 8:04 am
Wiek: 62
Motocykl: T7

Re: Trzepanie kierownicą (shimmy?) w zakręcie.

Postprzez RAV » Pn sie 11, 2014 12:12 pm

pomiar ciśnienia i ewentualne dopompowanie robię zawsze tym samym kompresorkiem (takim małym, z samochodowego zestawu naprawczego). Sądzę, że rozrzutu pomiarowego nie powinno być.
Avatar użytkownika
RAV
Użytkownik
 
Posty: 145
Dołączył(a): N sie 05, 2012 9:42 am
Lokalizacja: Kraków
Wiek: 48
Imię: Rafał
W siodle: <100 kkm

Re: Trzepanie kierownicą (shimmy?) w zakręcie.

Postprzez StachPaluch » Pt sie 15, 2014 9:13 am

Witam,

w jakim stanie masz przednią oponę? Sprawdź, czy nie jest wyząbkowana i zużyta tylko w środkowej części bieżnika. Kiedy ta opona była wyprodukowana? Jeśli starsza niż 4 - 5 lat, to też moim zdaniem będzie miało znaczenie.

Odnośnie samego hamowania w zakręcie przy jeździe w dół, to moim zdaniem jeśli już trzeba to zrobić (lepiej zwolnić przed zakrętem), to lepszym rozwiązaniem jest hamowanie tylnym hamulcem. Takie hamowanie stabilizuje motocykl i pozwala zacieśnić zakręt w razie potrzeby. Przedni hamulec przy hamowaniu w ostrych zakrętach w jeździe w dół może powodować pewną nerwowość w prowadzeniu.
Avatar użytkownika
StachPaluch
Użytkownik
 
Posty: 161
Dołączył(a): So lut 22, 2014 6:49 pm
Lokalizacja: Zasadniczo Poznań
Motocykl: CBF 1000 A
W siodle: <100 kkm

Re: Trzepanie kierownicą (shimmy?) w zakręcie.

Postprzez RAV » Pt sie 15, 2014 7:07 pm

Hej,
przednia opona ma 2 lata. Oglądałem ją dokładnie i nie dostrzegłem wyząbkowania, ani zużycia bieżnika na środku. Sądzę, że tak jak piszesz, przyczyną nerwowości jest dohamowanie przednim hamulcem w pochylonym zakręcie. W zakrętach płaskich wszystko jest ok! Też tak myślę , że lepiej w takich sytuacjach pomagać sobie tylnym hamulcem.
20-go sierpnia ponownie wyruszam w Alpy, to potestuję.
Dzięki za informacje.
Avatar użytkownika
RAV
Użytkownik
 
Posty: 145
Dołączył(a): N sie 05, 2012 9:42 am
Lokalizacja: Kraków
Wiek: 48
Imię: Rafał
W siodle: <100 kkm


Powrót do Szosowo - turystyczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości