Romek napisał(a):Bierz CBFa. Siedzenie jest po to regulowane w 3 wysokościach żeby dostosować do wzrostu kierownika. Spalanie jest rewelacyjne. Ja obliczyłem w mojej przed liftem średnie spalanie z całego sezonu przy 11 tyś km i wyszło 5,6 l/100. Pokaż mi drugi taki motocykl o tej pojemności z takim apetytem na benzyne. Zawieszenie jest rewelacyjne i komfortowe. Na drogach z plackami asfaltowymi motocykl płynie nie mówiąc o równych autostradach. Docenisz też moment obrotowy przy wyprzedzaniu. Jak stan techniczny jest adekwatny do ceny to będzie pan zadowolony.
Wszystko to fajne i cieszy jak się na CBFę1k wsiada z motocykla klasy 600, ale po przesiadce z Varadero, to ze spraw wymienionych wyżej jedyne, które mogą zaskoczyć na plus, to wg mnie spalanie (bo za pewne mniejsze jest w CBFie niż w Varadero).
A z pozostałymi to wg mnie tak:
- na słabych nawierzchniach komfort będzie zdecydowanie mniejszy na CBFie (w odniesieniu do Varadero) - bo zawieszenie CBFki jest typowo "asfaltowe". Na dobrych nawierzchniach CBFa zapewne będzie się prowadziła lepiej (stabilniej).
- kopyto przy wyprzedzaniu -> tutaj wielkiej różnicy raczej też nie będzie, wszak Varadero ze swoim litrowym piecem V2 też nieźle ciągnie.
Jedyne co może być na plus w tym temacie dla CBFy, to szerszy zakres obrotów użytkowych przez co na poszczególnych biegach będzie można dłużej pociągnąć.
Nie wiem jak to jest w Varadero, ale nie sądzę, żeby na trójce dał radę zrobić 180km/h...
Tylko, tak na prawdę, ile razy odwijasz na poszczególnych biegach do końca? Raczej nie często to się zdarza, prawda?
To zupełnie różne motocykle, o różnym charakterze. Ja mam taką radę, żebyś się Wojo najpierw przejechał kawałek CBFką
ZANIM sprzedasz Viadro.
Swój sprzęt masz wychuchany, wycacany i byłoby moim zdaniem trochę głupio, gdybyś go opylił, kupił CBFkę a po pierwszym wypadzie w trasę żałował, bo np. będzie ci na niej niewygodnie i za ciasno....