CB1000 jako nastepny motocykl, za i przeciw.

Dział poświęcony motocyklom szosowo turystycznym

Re: CB1000 jako nastepny motocykl, za i przeciw.

Postprzez raphi » Pn lis 03, 2014 1:15 pm

wojo napisał(a):podaje link, jesli macie uwagi to chetnie posłucham.
http://otomoto.pl/honda-varadero-idealn ... 72737.html

Pozdrawiam

Krzywo zamontowany GiPro - na pewno przekrzywił się podczas wypadku :naughty: :bag:

A poza tym to ładny parowóz :)
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14125
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: CB1000 jako nastepny motocykl, za i przeciw.

Postprzez Monte Christo » Pn lis 03, 2014 1:21 pm

HA! A ja wypatrzyłem na gmolach czerwone opaski. Czyżby właściciel chciał przez to ukryć jakieś uszkodzenia i je zamaskował :>
:msn-wink:
Też mi się sprzęt podoba, czysty! :thumbsup:
Chuja się zarabia, a żyje się jak hrabia.
Avatar użytkownika
Monte Christo
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 7506
Dołączył(a): Cz lip 05, 2012 1:24 pm
Wiek: 43
Motocykl: nie ma
W siodle: <100 kkm

Re: CB1000 jako nastepny motocykl, za i przeciw.

Postprzez Sarnaon » Pn lis 03, 2014 4:01 pm

No to chyba pierwszy raz zobaczyłem :scared: - przebieg zrobiłeś na podnośniku w garażu ?!??
Sarnaon
 

Re: CB1000 jako nastepny motocykl, za i przeciw.

Postprzez tajland » Pn lis 03, 2014 5:06 pm

Młody Sarna jesteś to pewnie jeszcze nie raz się zdziwisz :msn-wink: . A moto faktycznie ładne,gdyby nie nadwaga i silnik V to byłby wart uwagi :bag: .
tajland
 

Re: CB1000 jako nastepny motocykl, za i przeciw.

Postprzez konjo8ds » Pn lis 03, 2014 5:21 pm

Młody ale jara szlugi jak smok - nie urośnie więcej, a kolega Wojo ma widocznie parametry do WYSOKIEGO motocykla, to i go nie kładzie na byle dołeczku...
Obrazek
Avatar użytkownika
konjo8ds
Nightmare
 
Posty: 5343
Dołączył(a): So sty 21, 2012 4:48 pm
Lokalizacja: wawa
Wiek: 42
Motocykl: st1050

Re: CB1000 jako nastepny motocykl, za i przeciw.

Postprzez klemens » Pn lis 03, 2014 6:06 pm

Piękny statek. Myślę, że po urealnieniu ceny długo nie postoi.
Lepiej się wysrać i spóźnić niż być na czas i się zesrać
Avatar użytkownika
klemens
Nightmare
 
Posty: 5259
Dołączył(a): Cz wrz 09, 2010 8:04 am
Wiek: 62
Motocykl: T7

Re: CB1000 jako nastepny motocykl, za i przeciw.

Postprzez Sarnaon » Pn lis 03, 2014 7:59 pm

konjo8ds napisał(a):Młody ale jara szlugi jak smok - nie urośnie więcej, a kolega Wojo ma widocznie parametry do WYSOKIEGO motocykla, to i go nie kładzie na byle dołeczku...

-zaczalem jarac , jak juz nie chcialem, zeby mi COKOLWIEK jeszcze uroslo.
A motorek sliczny, chociaz sety dziwnie pomalowane, a i w kokpicie ruszone cos bylo . Ale pieknie sie prezentuje . Jak sie trafi amator na konkretny model, to moze sie uda.... i pewnie czlowiek dlugo bez problemow latac bedzie . Takich motorow to juz dzisiaj nie robia!
Sarnaon
 

Re: CB1000 jako nastepny motocykl, za i przeciw.

Postprzez wojo » Wt lis 04, 2014 2:03 pm

Taaaa smieszne, smieszne:) Tak więc moto nie malowany a naklejek odblaskowych 3m mam pełno wiec tu i tam ponaklejalem, w nocy go widac jak choinke na Boze Narodzenie, a po co naklejałem nie wiem, moze zeby bylo mnie lepiej widac:)
Sety nie sa malowane tylko oklejone folia karbonową zeby sie nie porysowały od butów mozna to w kazdej chwili zdjąć, chodzi o to ze nie lubie miec rys na aluminium wiec wszystko co sie dalo pooklejałem folia albo karbon albo przezroczysta ale o tym juz pisałem ze nie lubie rys. Kokpit byl raz ruszany jak wlozylem wyswietlacz biegów i zapalniczke. A tak poza tym - nie.
Niestety jestem ogólnie rzecz biorac pierd.... na punkcie dbania, tak jak juz pisalem jak stał na dworze to przykrywalem go folia zeby slonce go nie zmatowiło albo deszcz nie zmoczył, w garazu folia i ladowarka. Ale widzicie ma to tez sens na jednych oponach zrobilem 27tys km, na klockach tez tyle (przednich bo na tylnych mniej), akumulator ma 4 lata i działa, łancuch ma 34tys i pojezdzi jeszcze z 4tysie. Zadne łozyska nie były wymieniane (główki ramy czy w kołach), gdy zmierzyłem luzy zaworowe to tylko jeden wykazywał ze nalezy go wyregulowac reszta byla by ok. Wydaje sie nie mozliwe a jednak, jak jezdze to ciagle mysle zeby go nie uszkodzic, nie porysoac, nie zniszczyc, wiem ze to jest chore ale tak juz mam, to samo z moimi autami. Ale i tak nikt go nie kupi bo cena jest za wysoka, ale coz poczekamy zobaczymy, nie kupi trudno bede smigał dalej choc chciałbym juz cos innego, podoba mi sie kawasaki z1000, albo versys, ale czas pokaze.
wojo
Użytkownik
 
Posty: 24
Dołączył(a): Wt paź 07, 2014 2:44 pm
Motocykl: Varadero xl1000
W siodle: <100 kkm

Re: CB1000 jako nastepny motocykl, za i przeciw.

Postprzez goramo » Wt lis 04, 2014 3:49 pm

wojo napisał(a):Ale widzicie ma to tez sens na jednych oponach zrobilem 27tys km, na klockach tez tyle (przednich bo na tylnych mniej), akumulator ma 4 lata i działa, łancuch ma 34tys i pojezdzi jeszcze z 4tysie. Zadne łozyska nie były wymieniane (główki ramy czy w kołach), gdy zmierzyłem luzy zaworowe to tylko jeden wykazywał ze nalezy go wyregulowac reszta byla by ok. Wydaje sie nie mozliwe a jednak, jak jezdze to ciagle mysle zeby go nie uszkodzic, nie porysoac, nie zniszczyc, wiem ze to jest chore ale tak juz mam, to samo z moimi autami. Ale i tak nikt go nie kupi bo cena jest za wysoka, ale coz poczekamy zobaczymy,


Nie widzę tutaj nic szczególnego. :wink:

Ja prawie tak samo miałem w swojej CBFie. I kupiec się na nią znalazł i to w tempie ekspresowym. :smile:
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 44
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: CB1000 jako nastepny motocykl, za i przeciw.

Postprzez wojo » Wt lis 04, 2014 6:57 pm

Wiem ze, nie sa to mistrzostwa swiata ale musisz przyznac ze na tak duzy i ciezki moto to wyniki sa b.dobre, inaczej - mysle ze ukazuja ze ktos dba o maszyne i nie zazyna opon np. po 14tysiach. Generalnie znalazlem ostatnio kawe z1000 gdzie gosc ma nalatane 6300km i pisze - cyt. kupujesz motocykl od motocyklisty dlatego wymienilame opony na nowe, jak kur.... na nowe po 6300km? to ja sie pytam albo ten moto wpieprza opony albo gosc ostro sie bawil. A co z reszta podzespołów np. zestaw napędowy? Gdzies czytalem - moto najechane 9tysie i gosc wymienia co udalo mu sie juz wymienic i naprawic - lozysko glowki ramy, zestaw napedowy, opony, klocki itp. Szczerze mowiac chyba bym tego nie pisal, podarowal bym sobie tego typu watpliwa reklame. Ale to moje zdanie oczywiscie.
wojo
Użytkownik
 
Posty: 24
Dołączył(a): Wt paź 07, 2014 2:44 pm
Motocykl: Varadero xl1000
W siodle: <100 kkm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szosowo - turystyczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości