Vorenus napisał(a):Tego z dziobem jeszcze nie ma, cen też jeszcze nie znają. Podobno ma być na wiosnę, ale nikt nic nie wie.
Jest jednak wyprzedaż rocznika 2013. Cena 28.900 co przy normalnej cenie około 35.000 jest dość atrakcyjnym rozwiązaniem, na które się zdecydowałem.
Udało mi się wynegocjować, żeby odebrać moto dopiero na wiosnę, dzięki czemu gwarancja skończy się dopiero na wiosnę 2018
Oczywiście jak będzie w garażu to się pochwalę
malin66 napisał(a):cześć,
wciąż piszecie o NC w kategorii moto na początek (rozumiem,ze taki jest temat tej dyskusji - ale chodzi mi teraz o odpowiedzi typu na początek NC ok ale za chwilę będzie za mało..). A ja chyba poszedłem w innym kierunku - motocykli, które dupę urywają (i czasem ciężko się w siodle utrzymać ) miałem kilka w swoim życiu. A teraz zbliżając się do 50tki postawiłem na NCka. Jestem po pierwszym sezonie użytkowania ... i jak dla mnie bomba - zarówno do jazdy po mieście, jak i zapakowany w trzy kufry wypad do Czech czy nad nasze morze moto daje radę (przy moich 186cm konieczny był deflektorek na szybę, ale zastanawiam się też nad szybą turystyczną). Fakt - omijam autostrady (tu NC nie daje rady), na rzecz krętych dróg lokalnych, a emocje? cóż może już ich tak nie potrzebuję , a jak jest mi źle to pożyczam od kumpla Hajkę na chwilę ?
Myślę też o zakupie drugiego moto - właśnie takiego do zabawy, a NC zostanie ze mną na dłużej...
malin66 napisał(a):cześć,
wciąż piszecie o NC w kategorii moto na początek (rozumiem,ze taki jest temat tej dyskusji - ale chodzi mi teraz o odpowiedzi typu na początek NC ok ale za chwilę będzie za mało..). A ja chyba poszedłem w innym kierunku - motocykli, które dupę urywają (i czasem ciężko się w siodle utrzymać ) miałem kilka w swoim życiu. A teraz zbliżając się do 50tki postawiłem na NCka. Jestem po pierwszym sezonie użytkowania ... i jak dla mnie bomba - zarówno do jazdy po mieście, jak i zapakowany w trzy kufry wypad do Czech czy nad nasze morze moto daje radę (przy moich 186cm konieczny był deflektorek na szybę, ale zastanawiam się też nad szybą turystyczną). Fakt - omijam autostrady (tu NC nie daje rady), na rzecz krętych dróg lokalnych, a emocje? cóż może już ich tak nie potrzebuję , a jak jest mi źle to pożyczam od kumpla Hajkę na chwilę ?
Myślę też o zakupie drugiego moto - właśnie takiego do zabawy, a NC zostanie ze mną na dłużej...
Powrót do Szosowo - turystyczne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości