Pierwszy motocykl CB650F - ER6N - MT07, co wybrać ??

[splinter]

Mądrze gada, polać mu

... będą potrafiły jeździć lepiej niż ty...

W to akurat nie wątpię. CB650F to zdecydowanie mój faworyt, brakuje mi tylko opinii kogoś, kto użytkuje ten motocykl. Nigdzie nie znalazłem nikogo z Polski, kto ma ten motocykl, żeby otrzymać opinię po dłuższym użytkowaniu.

Też mi się wydaje, że każdy nowy sprzęt będzie dobry, trzeba tylko dobrze go dobrać pod siebie (swoje oczekiwania i przeznaczenie).

[westerncityzory]

Dylemat mam rownież jak autor tematu
Stawiam na CB650F w 80% vs XJ6 w 20%
Oba 4-ro cylindrowce czyli kultura pracy, liniowe oddawanie mocy, nie szarpie i ładnie buczy
rownież jak zdam prawko przejadę sie jeszcze ER-6F tylko dlatego by porównać jak chodzą dwa gary.

[mft]

Bandit 650 SA . Miałem i cbf miałem i bandita. Oba nowe z salonu. Bandit daje dużo lepsza frajdę z jazdy , ale za to troszkę topornej się go prowadzi. W cbfa wjeżdżasz się bardzo szybko, jak w rower i szybko zaczyna czegoś brakować. Polecam poszukać na necie moich artykułów zamieszczanych na bikers.pl o obu motocyklach. Bandit jest jak facet z dwudniowym zarostem, śmierdzący wczorajszym piwem i skóra, a cbf trochę jak piątkowy uczeń. Kwestia co wolisz i do kogo Ci bliżej Pozdrawiam

[BLACK]

FZ6, a jak ktoś lubi żeby moto się podobał to... z800
Dlaczego fz6? Do 7k obrotów dosyć spokojny, później już robi się fajniej, więc wszystko zależy od kierownika. Żona ma właśnie zamiar się przesiąść z cbfa 500. Więc jak "dil" dojdzie do skutku to opiszę wrażenia.

Co do z800 to... dzwonili z salonu do mnie, że już są na stanie, zadowolony, że wezmę na testy a tu tekst, może pan przyjechać się przymierzyć, jazd Łódź nie organizuje

[Andy]

Witajcie forumowicze. Już kiedyś pisałem, posiadam dwa (wcześniej 3 motocykle) i są to właśnie Hanka CBF600N ora Kawka ER6N. Który lepszy - nie wiem. Każdy inny, każdy fajny. Sprawa indywidualna, ale na pewno dla dwóch osób lepsza Honda, dla kobiety chyba Kawa, do miasta znowu Kawa, w traskę - Honda. Myślę, że dla osoby kupującej pierwsze moto - nawet gdyby trochę pojeździła to i tak będzie tylko po części wybór z rozsądku a po części przypadek. Nie wypowidam się na temat Yamahy MT07, ale wiem, że każdy z tych trzech da frajdę i z każdego "pierwszego" motocykla biker będzie zadowolony. Dopiero z czasem wyrabiają się potrzeby, gust, styl itp.

[splinter]

Dawno tutaj nie zaglądałem, praca, prawko i rozglądanie się za pierwszym moto pochłaniały większość mojego czasu. Praca jak to praca nigdy się nie kończy, prawko zdane (udało się za pierwszym razem , 14 maj WORD Katwoice) i moto kupione . W między czasie była myśl o nowym GSR 750, ale po dłuższym zastanowieniu stwierdziłem, że jednak używka będzie lepsza. Od piątku jestem szczęśliwym posiadaczem Hondy Hornet z 2009r . Motocykl w idealnym stanie z niewielkimi śladami użytkowania z przebiegiem 17,5 tyś km. z półroczną gwarancją (BOVAG). Gość niesety za nic nie chciał zejść z ceny jedynie 100e, ale udało mi się wynegocjować wymianę płynów, filtrów oraz komplet nowych opon Michelina. Podsumowując kupiłem używany motocykl, ale bez najmniejszego wkładu jak nówka, tylko lać i jeździć.

Bardzo dobry jako pierwszy motocykl mimo, że katalogowo ma te 102KM to jest bardzo spokojny. Po przejechaniu nim około 240km, nie miałem sytuacji w której motot mnie zaskoczyło. Przy mojej jeździe do 8tys obr moto liniowo oddaje moc, powyżej słyszałem że jest inaczej ale nie testowałem i obecnie nie mam zamiaru .

Pozdro dla wszystkich posiadaczy Hondy i nie tylko, LWG !!!