Ja mam jeszcze fabryczne PR1. Jak na razie przelatane 12 tys i też nie widzę znaczącego zużycia - może nieco tył zaczyna z lekka tracić owalny profil, ale zdecydowanie opony wytrzymają jeszcze wiele...
Co do wrażeń z jazdy - nie mam porównania z innymi, więc trudno coś konstruktywnego napisać.... Zdarzyło mi się lecieć odcinek Wyszków-Wawa w bardzo mocnym deszczu z prędkością 180-220km/h i w związku z tym, że w tej chwili piszę te słowa nic mi się nie stało.... Co więcej nie czułem jakichś problemów podczas jazdy.
Na suchym też raczej brak powodów do narzekania...
...ale trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć: ja to jestem "mientka faja"
jeśli chodzi o dzidowanie po winklach, więc na dobrą sprawę nawet nie wiem czy te kapcie dobrze trzymają w winklach, czy nie... raczej śmigam emerycko....
Mam jednak takie wrażenie, że z biegiem czasu opony jakby zrobiły się bardziej twarde i mniej klejące do asfaltu - przez co nie mam też jakiegoś super zaufania.... a może to po prostu moja psyche nie pozwala mi na mocne szaleństwa....
Generalnie jak na moją jazdę - godną prezesa klubu Cienkich Bolków
, to opony wystarczające, a przy tym dość żywotne....
Tak się czasami zastanawiam, na jakie warto zmienić jak te dokonają żywota...