Switch to full style
Dział poświęcony motocyklom szosowo turystycznym
Odpowiedz

światła awaryjne CBF500

Cz paź 22, 2015 2:35 pm

Potrzebuję rady. W mojej CBF500 z 2007 r. nie mam awaryjnych. Wygląda to następująco: pod przyciskiem awaryjnego wyłącznika silnika jest suwak z 2 pozycjami - trójkąt z kropką czyli awaryjne i po prostu kropka. Jak suwak jest ustawiony na kropce to nie świecą światła, nawet przy włączonym silniku, jak przesunę w lewo na pozycję trójkąta to po prostu zapalają się światła. A więc by jeździć musze mieć suwak na trójkącie by mieć zapalone światła. Awaryjnych nie mogę zapalić nawet przy kluczyku skręconym w lewo na awaryjne. Poza tym wszystko ok - kierunki działają, światła też. Motocykl ogólnie w dobrym stanie. Macie jakieś pomysły? Nadmienię, że mam tak już dłuższy czas, od zakupu ale sprawę zlekceważyłem. Sprzedający się zaklinał, że awaryjne były tylko musiał jakiś styk paść. Teraz mam okazje by to naprawić, bo moto do jutra jest na przeglądzie w warsztacie. Będę wdzięczny za szybkie sugestie. Pozdr

Re: światła awaryjne CBF500

Cz paź 22, 2015 4:27 pm

Musisz niestety wszystko rozkręcić. W CBF często pada np.: guzik rozrusznika i nie ma świateł, bo odpuszczeniu guzika rozrusznika. Rozbierz, wyczyść, styki papierem ściernym, lub jakąś chemią.
Sprawa dziwna, bo awaryjne nie mają nic wspólnego ze światłami... Powinny świecić niezależnie. Z tego co pamiętam w VIPie można było przekręcić kluczyk o "jeden do tyłu", włączyć awaryjne i wyjąć kluczyk. Może tędy droga.

Re: światła awaryjne CBF500

Cz paź 22, 2015 5:33 pm

Dzięki za szybką reakcję :smile: Sprawa już nieaktualna, bo chłopaki w serwisie (Booster) rozkręcili to ustroistwo, bo sami byli ciekawi. No i okazało się że ktoś w dość fachowy sposób celowo poprzepinał kabelki, najprawdopodobniej po to by zrobić sobie wyłącznik świateł. Możliwe że zrobił to dla (pozornej) oszczędności akumulatora. Nie wiem..... odpalał bez świateł i włączał dopiero jak z osiedla wyjeżdżał i z powrotem też pewnie wcześniej przed garażem gasił. Teraz kabelki podpięte w fabryczny sposób i wszystko ok. Czego to ludziska nie wymyślą :smile:
Temat zatem można zamknąć.

Re: światła awaryjne CBF500

Cz paź 22, 2015 5:38 pm

nie żebym się wymądrzał, ale jak przeczytałem ten wątek to właśnie ta myśl była pierwsza - ktoś zrobił to sobie celowo.

Re: światła awaryjne CBF500

Cz paź 22, 2015 9:31 pm

-patrick- napisał(a):nie żebym się wymądrzał, ale jak przeczytałem ten wątek to właśnie ta myśl była pierwsza - ktoś zrobił to sobie celowo.

Ty po przeczytaniu wątku,a ja po przeczytaniu posta :naughty:

Re: światła awaryjne CBF500

Pt paź 23, 2015 4:48 am

bankus napisał(a):Dzięki za szybką reakcję :smile: Sprawa już nieaktualna, bo chłopaki w serwisie (Booster) rozkręcili to ustroistwo, bo sami byli ciekawi. No i okazało się że ktoś w dość fachowy sposób celowo poprzepinał kabelki, najprawdopodobniej po to by zrobić sobie wyłącznik świateł. Możliwe że zrobił to dla (pozornej) oszczędności akumulatora. Nie wiem..... odpalał bez świateł i włączał dopiero jak z osiedla wyjeżdżał i z powrotem też pewnie wcześniej przed garażem gasił. Teraz kabelki podpięte w fabryczny sposób i wszystko ok. Czego to ludziska nie wymyślą :smile:
Temat zatem można zamknąć.

Taki patent nie jest "gupi". :thumbsup: Szczególnie przy mikro aku w CBFach. A same awaryjne w motocyklu, delikatnie mówiąc, są zbędne.

Re: światła awaryjne CBF500

Pt paź 23, 2015 5:54 am

rupert napisał(a):
bankus napisał(a):Dzięki za szybką reakcję :smile: Sprawa już nieaktualna, bo chłopaki w serwisie (Booster) rozkręcili to ustroistwo, bo sami byli ciekawi. No i okazało się że ktoś w dość fachowy sposób celowo poprzepinał kabelki, najprawdopodobniej po to by zrobić sobie wyłącznik świateł. Możliwe że zrobił to dla (pozornej) oszczędności akumulatora. Nie wiem..... odpalał bez świateł i włączał dopiero jak z osiedla wyjeżdżał i z powrotem też pewnie wcześniej przed garażem gasił. Teraz kabelki podpięte w fabryczny sposób i wszystko ok. Czego to ludziska nie wymyślą :smile:
Temat zatem można zamknąć.

Taki patent nie jest "gupi". :thumbsup: Szczególnie przy mikro aku w CBFach. A same awaryjne w motocyklu, delikatnie mówiąc, są zbędne.

Co do awaryjnych, to się z Tobą nie zgodzę. Miałem dwukrotną "przyjemność" korzystania z awaryjnych i aż strach pomyśleć, co by było gdybym stał na włączonych światłach, zamiast na awaryjnych. Wówczas to pewnie już bym na "pych" nawet nie zapalił. Ponadto bardziej wyraziste są światła migające, niż monotonnie palące się np. postojowe.

Re: światła awaryjne CBF500

Pt paź 23, 2015 6:29 am

rupert napisał(a):
bankus napisał(a):Dzięki za szybką reakcję :smile: Sprawa już nieaktualna, bo chłopaki w serwisie (Booster) rozkręcili to ustroistwo, bo sami byli ciekawi. No i okazało się że ktoś w dość fachowy sposób celowo poprzepinał kabelki, najprawdopodobniej po to by zrobić sobie wyłącznik świateł. Możliwe że zrobił to dla (pozornej) oszczędności akumulatora. Nie wiem..... odpalał bez świateł i włączał dopiero jak z osiedla wyjeżdżał i z powrotem też pewnie wcześniej przed garażem gasił. Teraz kabelki podpięte w fabryczny sposób i wszystko ok. Czego to ludziska nie wymyślą :smile:
Temat zatem można zamknąć.

Taki patent nie jest "gupi". :thumbsup: Szczególnie przy mikro aku w CBFach. A same awaryjne w motocyklu, delikatnie mówiąc, są zbędne.


czasem miło jest podziękować awaryjnymi - to chyba ich częsta użyteczność, no i oby jak najrzadziej w sytuacji zagrożenia.
A poza tym nie wydaje mi się aby światło miało tak duży wpływ na akumulator - a może to temat na inny wątek :cool:

Re: światła awaryjne CBF500

Pt paź 23, 2015 7:27 am

Wesoły Dyzio napisał(a):Co do awaryjnych, to się z Tobą nie zgodzę. Miałem dwukrotną "przyjemność" korzystania z awaryjnych i aż strach pomyśleć, co by było gdybym stał na włączonych światłach, zamiast na awaryjnych. Wówczas to pewnie już bym na "pych" nawet nie zapalił. Ponadto bardziej wyraziste są światła migające, niż monotonnie palące się np. postojowe.


Jak już są, to pewnie że mogą się przydać. Same w sobie nie są złym rozwiązaniem ;) Choć wolałbym przerobić na rozwiązanie, z jakim kolega Bankus walczył :cool: Raz w CBFie mi się przydały, ale aku padł, choć był w miarę nowy, jakoś w mniej niż 10 min.
W razie WU lepiej wyjąć bezpiecznik i lampki gasną ;)
A co do światła migającego, wystarczy kierunkowskaz.


bankus napisał(a):czasem miło jest podziękować awaryjnymi - to chyba ich częsta użyteczność, no i oby jak najrzadziej w sytuacji zagrożenia.
A poza tym nie wydaje mi się aby światło miało tak duży wpływ na akumulator - a może to temat na inny wątek :cool:


Na moturze dziękuje się "lewą", awaryjnymi robią to lamerzy :pokey:
Włączysz kiedyś awaryjne i się zdziwisz :smoke: Wbrew pozorom mało pojemne aku CBFkowe pada przy awaryjnych dość szybko.

Re: światła awaryjne CBF500

Pt paź 23, 2015 8:15 am

rupert napisał(a):Na moturze dziękuje się "lewą", awaryjnymi robią to lamerzy :pokey:


Taaa, lamerzy. Wiesz jak trudno włączyć w cbfie awaryjne kciukiem trzymając jednocześnie minetkę w tej samej pozycji? :smile:
Ja pondosze lewą i włączam awaryjne. W synchronizowany sposób :smoke: :cool:
Odpowiedz