Witam forumowiczów,
Jak się pochwaliłem w powitalni nabyłem właśnie CBF600N z 2004 w kolorze czarnym. Po odebraniu moto okazało się, że moto fabrycznie było... niebieskie
. Będę malował u lakiernika na czarno znowu bo taki kolor chciałem i zbiornik i plastiki wyglądają tragicznie ale wyszło też, że któryś z poprzednich właścicieli miał ciągoty na malarza i pomalował sprajami różne elementu jak popadło. Tu trochę prysnął czarnym, tam srebrnym bez żadnego maskowania wiec wygląda tragicznie.
Chcę sprzęt doprowadzić do dobrego wizualnego wyglądu i pousuwać te spraje. Czym to zmywać? Nitro, aceton? Mówię o np. górnej półce, elementach ramy, pokrywie zębatki zdawczej.
I jeszcze jedno, mam prośbę. Jesli ktoś z kolegów dysponuje zdjęciem CBF600N z 2004 (Anglik) w oryginale (PB-342M - North Pole Blue Metallic) w 100% oryginalnym malowaniu to prosiłbym o podesłanie. Chcę porównać.
Widzę na zdjęciach, że silniki czarne a ja mam srebrny ale nie wydaję mi się, że był malowany. Felgi też niby srebrne ale czarnych wychodzi miejscami, czyżby podkład?
Z góry dziękuję
morghul
Tak to wygląda
010_male.jpg
011_male.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.