Dział poświęcony motocyklom szosowo turystycznym
Odpowiedz

Spalanie...?

Śr lis 09, 2011 9:48 pm

Jak wasze spalanie?...w mieście...na autostradzie...po wymianie tłumika, no i rocznik moto oraz waga prowadzącego by się przydały ;)

Re: Spalanie...?

Cz lis 10, 2011 11:00 am

mnie 3,8L/100km ale to był wyjątek a tak średnio 4,2

Re: Spalanie...?

Cz lis 10, 2011 12:15 pm

Bosman78 napisał(a):mnie 3,8L/100km ale to był wyjątek a tak średnio 4,2


3,8L .... :blink: z górki i z wiatrem w plecy? :)

Re: Spalanie...?

Cz lis 10, 2011 1:06 pm

Są tacy co to wykręcają - link

Ja jednak tego nie czaję, jeździć 3-3,5k obr/min mając do dyspozycji ponad 10000 :wallbash:

Re: Spalanie...?

Cz lis 10, 2011 6:10 pm

Rupert napisał(a):Są tacy co to wykręcają - link


ale po co tak jeździć?

dla mnie oszczędna jazda odpada m.in. z następujących względów:
- nasze 600 nie przyśpieszają bez wkręcenia na obroty, a bez przyspieszeń motong nie daje tyle przyjemności, a poprzez zmniejszenie jego dynamiki zwiększa się niebezpieczeństwo trafienia puszką.
- nie przemawiają także do mnie względy ekonomiczne ok. 7 pln na 100km.
- kwestia trwałości i zużycia silnika wysokoobrotowego (jeśli silnik CBFy można tak nazwać) - tutaj także nie znajduje argumentów.
- czas - zazwyczaj mi go brakuje wiec wole 6000 obr/min niż 3000 obr/min.

- ekologia -to jedyny argument.

Re: Spalanie...?

Cz lis 10, 2011 6:43 pm

34 lata
75 kg
CBF600N 2011

spalanie w stopce, wraz z komentarzami po kliku.

A co do delikatnego jeżdżenia - lubię je, bo dzięki niemu czuję, kiedy jeżdżę niedelikatnie. Gdybym non stop dzidował straciłbym radochę z dzidowania okazjonalnego ;)

Re: Spalanie...?

Cz lis 10, 2011 6:47 pm

Pewnie po cichu dolewaliście z kanistra :naughty: .

Re: Spalanie...?

Cz lis 10, 2011 7:06 pm

fragles napisał(a):34 lata
75 kg
CBF600N 2011

spalanie w stopce, wraz z komentarzami po kliku.

A co do delikatnego jeżdżenia - lubię je, bo dzięki niemu czuję, kiedy jeżdżę niedelikatnie. Gdybym non stop dzidował straciłbym radochę z dzidowania okazjonalnego ;)



U mnie przy " normalnej " jeździe 5.4 w mieście ok. 6.
Jutro specjalnie pojezdze ok 3k/obr(jeśli mi starczy cierpliwosci)

EDIT:
Przemyslalem temat. Nie dam rady tak bez frajdy. Utrzymanie obrotów w okolicy 3k przez dystans na ktorym mozna by dokonać pomiaru jest dla mnie za trudne.

Re: Spalanie...?

Cz lis 10, 2011 7:58 pm

W mieście 6,5 - 6.8 kiedy jest zimno potrafi i 8,0 wciągnąć. W trasie 5.0 - 5.5. W górach podczas długich zjazdów kiedy często hamuję silnikiem 4.2 - 4.5

Dodam jeszcze że utrzymywanie za wszelką cenę obrotów na poziomie 3000 lub niższym, by zaoszczędzić trochę wachy, może niekorzystnie wpłynąć na kondycję łożysk wału i korbowodów - wytłuczecie sobie panewki. Silnik cbf-y jest wysokoobrotowy, to nie widlak z długim skokiem. Ja staram się nie schodzić poniżej 4000.

Re: Spalanie...?

Cz lis 10, 2011 9:13 pm

Żeby była jasność - nie jeżdżę z 3000 obrotów, ani tym bardziej nie przyśpieszam mocno przy tego typu obrotach. Jeżdżę między 3500, a 5500-6000 najczęściej, gdy po prostu chcę się przyjemnościowo poprzemieszczać. Delikatnie. Mocno odkręciłem może... nie wiem... 5 razy... Kiedy chcę powalczyć o życie w mieście, jeżdżę bardziej dynamicznie, postępuję ostrzej z manetką i przy większych obrotach zmieniam biegi. Wtedy wciąga mi około 5,3 litra.

Dla mnie przyjemność to fajne turlanie się - może dlatego tak mało palę?
Poza tym jeżdżę 60 konnym punto... może dlatego wystarczy mi w moto tak mało odkręcania? :clap:
Odpowiedz