Bywam wierny .
Niczego nie mam z tego, że polecam ten olej. Po tylu latach na motocyklach poniekąd mam w pompie, co jest w silniku, byle było syntetyczne i 10W40 . Różnicy raczej nie poczuję, czy wleję Motula, Liquid Molly czy co tam nowego na rynku jest teraz najlepszejsze i robi silnikowi loda.
Shell ma dla mnie jedynie tą przewagę, że stacje ma w całej Europie i można dokupić w razie W.
No i jeździ ze mną kupę lat, moto się nie zatarło, oleju nie żre, to nie mam potrzeby eksperymentować.