FJR,GTR,ST1300

Dział poświęcony motocyklom szosowo turystycznym

FJR,GTR,ST1300

Postprzez adamlca » Pn cze 22, 2020 9:43 am

Panowie zapewne niektorzy z Was jezdzili ktoryms ze sprzetow wymienionych w tytule.
Otoz czy ochrona przed wiatrem w tych sprzetach jest duzo lepsza niz w CBF1000?
Zwlaszcza przy predkosciach rzedu ok.150km/h?
Przy czym chodzi mi o ochrone i cisze w kasku z tym zwiazana.Jezdze CBF1000 w fabryczna szyba i 17cm darkojakiem.Na autostradzie gdy poloze sie przy ww.predkosci na baku i schowam czerep za owiewka to zapada bloga cisza.Gdyby taka cisze miec na stale to stopery nie potrzebne.
Czy osiagnie sie taka cisze na tych maszynach w tytule?
Litr jest jak Media Markt-nie dla idiotow.
adamlca
Maniak
 
Posty: 1511
Dołączył(a): Pn gru 02, 2019 5:44 pm
Lokalizacja: legnica
Wiek: 58
Imię: adam
Motocykl: CBF1000 A
W siodle: <100 kkm

Re: FJR,GTR,ST1300

Postprzez TomaszC » Pn cze 22, 2020 12:48 pm

Przez ok 2 lata jeździłem CBF600 ( pierwsze moje moto - super maszyna). Moja pierwsza wyprawa Słupsk - Dubrownik - Słupsk - w 6 dni dość mocno dała mi się we znaki - właściwie wyłącznie z powodu hałasu / wiatru. Po 6-7 godzinach szybkiej jazdy prędkość autostradowa musiała spaść do 120 - 140 km/h, bo łeb mi pękał
Od 7 lat jeżdżę ST 1300. Zrobiłem na tym sprzęcie ponad 70 000 km. Prędkość przelotowa na autostradzie to 160 - 170 km/h z otwartą szybą w kasku, bo jak zamknę to nie ma czym oddychać. ( jeździmy w parze ) Jeśli chodzi o ochronę przed wiatrem to nie mam żadnych uwag. FJR, GTR - nie mam pojęcia. Miałem jeszcze okazję przejechać się BMW GTL. Pod względem ochrony przeciwwiatroowej BMW daleko w tyle za ST1300.
TomaszC
Użytkownik
 
Posty: 57
Dołączył(a): Pn cze 10, 2013 2:11 pm
Imię: Tomasz
Motocykl: CBF 600 S
W siodle: <100 kkm

Re: FJR,GTR,ST1300

Postprzez adamlca » Pn cze 22, 2020 9:27 pm

TomaszC napisał(a):Przez ok 2 lata jeździłem CBF600 ( pierwsze moje moto - super maszyna). Moja pierwsza wyprawa Słupsk - Dubrownik - Słupsk - w 6 dni dość mocno dała mi się we znaki - właściwie wyłącznie z powodu hałasu / wiatru. Po 6-7 godzinach szybkiej jazdy prędkość autostradowa musiała spaść do 120 - 140 km/h, bo łeb mi pękał
Od 7 lat jeżdżę ST 1300. Zrobiłem na tym sprzęcie ponad 70 000 km. Prędkość przelotowa na autostradzie to 160 - 170 km/h z otwartą szybą w kasku, bo jak zamknę to nie ma czym oddychać. ( jeździmy w parze ) Jeśli chodzi o ochronę przed wiatrem to nie mam żadnych uwag. FJR, GTR - nie mam pojęcia. Miałem jeszcze okazję przejechać się BMW GTL. Pod względem ochrony przeciwwiatroowej BMW daleko w tyle za ST1300.


Dziekuje :thumbsup:
A masz szybe fabryczna w ST?
Uzywasz zatyczek do uszu?
Wezykowanie przy wyzszych predkosciach jest?Bo t juz legendarny temat w Panciach a niektorzy pisza ze np.z pasazerem nie ma.
Litr jest jak Media Markt-nie dla idiotow.
adamlca
Maniak
 
Posty: 1511
Dołączył(a): Pn gru 02, 2019 5:44 pm
Lokalizacja: legnica
Wiek: 58
Imię: adam
Motocykl: CBF1000 A
W siodle: <100 kkm

Re: FJR,GTR,ST1300

Postprzez TomaszC » Wt cze 23, 2020 8:32 pm

adamlca napisał(a):
TomaszC napisał(a):Przez ok 2 lata jeździłem CBF600 ( pierwsze moje moto - super maszyna). Moja pierwsza wyprawa Słupsk - Dubrownik - Słupsk - w 6 dni dość mocno dała mi się we znaki - właściwie wyłącznie z powodu hałasu / wiatru. Po 6-7 godzinach szybkiej jazdy prędkość autostradowa musiała spaść do 120 - 140 km/h, bo łeb mi pękał
Od 7 lat jeżdżę ST 1300. Zrobiłem na tym sprzęcie ponad 70 000 km. Prędkość przelotowa na autostradzie to 160 - 170 km/h z otwartą szybą w kasku, bo jak zamknę to nie ma czym oddychać. ( jeździmy w parze ) Jeśli chodzi o ochronę przed wiatrem to nie mam żadnych uwag. FJR, GTR - nie mam pojęcia. Miałem jeszcze okazję przejechać się BMW GTL. Pod względem ochrony przeciwwiatroowej BMW daleko w tyle za ST1300.


Dziekuje :thumbsup:
A masz szybe fabryczna w ST?
Uzywasz zatyczek do uszu?
Wezykowanie przy wyzszych predkosciach jest?Bo t juz legendarny temat w Panciach a niektorzy pisza ze np.z pasazerem nie ma.


Mam fabryczną szybę i spełnia swoje zadanie idealnie. Jeździłem z akcesoryjną ( ERMAX ) i to była masakra - wężykowanie od 120 km/h przy jeździe solo.
Zatyczek nie używam - nie ma potrzeby
Z szybą oryginalną wężykowanie jest zauważalne tylko przy jeździe solo i wyłącznie z kufrem centralnym. Przy jeździe z plecakiem nie zauważyłem, a jeździmy przelotowo - autostradowo ok.160 km/h, sporadycznie do 200, ale z opuszczoną szybą. Wężykowania nie zauważyłem.
TomaszC
Użytkownik
 
Posty: 57
Dołączył(a): Pn cze 10, 2013 2:11 pm
Imię: Tomasz
Motocykl: CBF 600 S
W siodle: <100 kkm

Re: FJR,GTR,ST1300

Postprzez bartas1982 » Pn gru 07, 2020 9:55 pm

Cześć, zajrzałem na to forum pod długiej przerwie jaką było kupno Yamahy FJR 1300 (po sprzedaży CBF 600). Posiadałem dokładnie ten motocykl równo rok i także sprzedałem. A dlaczego, już opisuję. Podobnie jak CBF'y - FJR'ki mają opinie niezniszczalnych sprzętów, mało awaryjnych, itd. I to prawda. Ale jak z każdym motocyklem, w zależności w jakim stanie się kupi, to potem się to objawia w formie mniej lub bardziej kosztownego użytkowania. Po sprzedaży CBF 600, zapragnąłem mieć coś do turystyki, żeby miało lepszą ochronę przed wiatrem, spodobał mi się napęd wałem, no i żeby motocykl był z "tych większych" i obowiązkowo żeby był wyposażony w system ABS. Kolega polecił mi FJR'ę (już wcześniej podobał mi się ten motocykl). Za swoją chciał sporą dla mnie wtedy sumkę (później okazało się, że nie taką sporą), ok. 17tys. PLN w bdb stanie. Pomyślałem, że nie ma co się spieszyć i poszukam czegoś tańszego. No i znalazłem FJR'ę z 2003 roku, z ABS'em, 3xkufry, akcesoryjna szyba. Problemem był ABS, a dokładnie tylny układ, gdzie zapadała się dźwignia hamulca tylnego. No i się zaczęło doktoryzowanie z tematu "pompa ABS do FJR" ... Za motocykl zapłaciłem 14,5k PLN. Jednak jak wydałem na rzeczy eksploatacyjne ok. 3000 PLN (opony, klocki, wym. lożyska główki ramy bo wyrobione), pozostała mi do zrobienia pompa. W zależności od rocznika FJR'y miała różne konstrukcje (u mnie układ był rozdzielony na przód/tył, od 2004 roku chyba ukł. działa w dualu). Kupno pompy praktycznie niemożliwe. Można dać do regeneracji. Tak samo bawić się w wymuszanie jej działania przez robienie zworki w kostce serwisowej, itd. itd. I zacząłem sobie już wtedy pluć w brodę czemu nie kupiłem tej od kumpla... A co do użytkowania FJR'y (tym bardziej że przesiadłem się z o wiele słabszego moto CBF 600). Na prawdę nie ma się co bać. Moc powyżej 140KM na papierze robiła wrażenie, ale ten motocykl rozwijał ją na prawdę liniowo, zero stresu przy wyprzedzaniu, itd. Jedynie co to paliwa szło sporo, ale to przez właśnie zabawę osiągami motocykla :))) trochę przeszkadzała skrzynia 5 biegowa, a dokładnie brak 6tego biegu, ale tragedii nie było. Napęd wałem spoko, żadnej zabawy w smarowanie jak przy łańcuchu (chociaż dla spokoju wymieniłem olej przekładniowy, b. prosto). Szyba i ochrona przed wiatrem - tak FJR'a zapewnia całkiem skuteczną ochronę. W CBF'ie miałem też wyższą szybę i z deflektorem. W FJR założona była szyba już powiększona firmy ERMAX i przy maksymalnym podniesieniu dawał dobrą ochronę przed wiatrem czy deszczem (mój wzrost 173cm). Ale to też nie jest tak że będzie cicho jak w samochodzie :) w skrajnym położeniu po prostu nie czułem walenia wiatrem po kasku, za to na barkach już tak, tak więc przestrzegam jak ktoś myśli że kupi FJR'ę i będzie miał jak na GoldWingu ciszę i spokój. Nie należy też zapominać o masie motocykla. Zatankowana FJR'a waży niecałe chyba 290 - 300kg. Z bagażami odpowiednio więcej. Trzeba mieć to na uwadze i przy zatrzymywaniu się na lekkim wzniesieniu tak ustawiać się motocyklem, żeby potem się z nim nie siłować. Pare razy musiałem cofać się z motocyklem trzymając kierownicę zapierając się nogami w pozycji półleżącej :) Za to w czasie jazdy jakby znikała gdzieś jej masa i czułem się jakbym prowadził CBF'kę (gdzieś te 100kg dodatkowe znika). Trochę się rozpisałem, może zbyt chaotycznie, przepraszam! Chciałem się jedynie podzielić moją opinią na temat tego motocykla jako osoby, która przesiada się z słabszego i lżejszego sprzętu. Po pierwsze - kupić zadbany egzemplarz i każde delikatne sygnały zużycia jakiegoś układu powinny dać nam żółte (może nie czerwone) ostrzeżenie. U mnie był to ABS (przyjąłem że to zużyte klocki, bo dźwignia normalnie odbijała w czasie awaryjnego hamowania). FJR'a ma porządne forum fj-fjr i tam mają 'rozkminiony' ten motocykl od podszewki (nawet opisy kupowanych sztuk po policyjnych i doprowadzonych do wersji cywilnych). Jednak pomimo że ten model praktycznie od 20lat się nie zmieniał, to jednak trochę Yamaha modyfikowała niektóre układy na przestrzeni lat i dziś części do nich są już praktycznie nie do dostania (różnice między rocznikami) albo do dostania na ryzk/fizyk z używek (po policyjnych, gdzie cwani handlarze o tym wiedzą i ceny części do starszych modeli czasami są droższe niż do tych z pozniejszych lat produkcji!!!!). Reasumując - czy poleciłbym ten motocykl dla kogoś kto miał CBF''ę i szuka turystyka, takiego szybkiego, do jazdy w pasażerką?! Jak najbardziej tak! Ale tu trzeba uważać, bo ceny części jak wspomniałem mogą wydrenować kieszeń. Jak ktoś zna się na motocyklach, mechanice, to sądzę, że sobie poradzi nawet z FJR'ę która wymaga naprawy lub doprowadzenia perfekcyjnego stanu. Kwestia cierpliwości, szukania części u handlarzy, po forach i wszystko da się naprawić. Jednak zwykle kupuje się motocykl żeby jak najmniej w niego włożyć. Dlatego przy budżecie 15-20k PLN ciężko kupić powiedzmy pewną, zadbaną sztukę. Oczywiście są wyjątki jak przy każdym modelu motocykla, ale trzeba pamiętać, że jest to sprzęt z tych bardziej topowych Yamahy. Polecam przed kupnem tego motocykla obejrzeć sobie kanał na youtube "Bystry FJR-1". Koleś rozkminił ten motocykl od podszewki do ostatniej śubki że tak powiem. Pokazuje jak przerobić sztukę po policyjną do stanu perfekcyjnego z przeznaczeniem do turystyki. To tyle. Jeszcze raz przepraszam za chaotyczną wypowiedź, ale pisałem to co mi się od razu przypomniało. Pozdrawiam Was wszystkich, życzę Zdrowych Wesołych Świąt Bożego Narodzenia no i udanego przyszłego sezonu motocyklowego :) LwG! Pozdrawiam, Bartek
bartas1982
Nowicjusz
 
Posty: 16
Dołączył(a): Pt paź 23, 2015 9:53 am
Wiek: 41
Motocykl: CBF600S 2004
W siodle: <100 kkm

Re: FJR,GTR,ST1300

Postprzez Turos » Wt gru 08, 2020 8:03 am

super sprawozdanie :) dzięki za ten wpis :)
...be brave like those Soldiers who die in a battle...
Avatar użytkownika
Turos
Nightmare
 
Posty: 7616
Dołączył(a): Pn lip 09, 2012 7:26 am
Lokalizacja: Otwock koło WWA
Wiek: 35
Imię: Robert
Motocykl: FZ6 Fazer
W siodle: <100 kkm

Re: FJR,GTR,ST1300

Postprzez Malkontent » Wt gru 08, 2020 9:40 am

A czy mógłbyś zdradzić w co teraz celujesz skoro FJRa już sprzedana?
Malkontent
Użytkownik
 
Posty: 84
Dołączył(a): Pt mar 15, 2019 11:03 am
Lokalizacja: Rzeszów
Imię: Piotrek
Motocykl: Cbf600
W siodle: <100 kkm

Re: FJR,GTR,ST1300

Postprzez adamlca » Wt gru 08, 2020 1:37 pm

Tez dziekuje.I dolaczam sie do pytania kolegi.

Ps.Jakos nie wyobrazam sobie naprawiac moto czesciami uzywanymi.
Litr jest jak Media Markt-nie dla idiotow.
adamlca
Maniak
 
Posty: 1511
Dołączył(a): Pn gru 02, 2019 5:44 pm
Lokalizacja: legnica
Wiek: 58
Imię: adam
Motocykl: CBF1000 A
W siodle: <100 kkm

Re: FJR,GTR,ST1300

Postprzez bartas1982 » Wt gru 08, 2020 6:30 pm

@Malkontent - na razie w nic nie celuję, ale zakup ostatniego motocykla mocno zweryfikował moje potrzeby. Należy się zastanowić, co tak na prawdę potrzebujesz. Mój zakup FJR'y (i sprzedaż CBF'y) trochę wymusiło towarzystwo z którym zacząłem jeździć (motocykle typu BMW K1600GTL, HD Electra Glide, Goldwing, itd.). No to też zapragnąłem coś "większego". Jak masz czas, trochę więcej pieniędzy, niż powiedzmy na utrzymanie przeciętnej 600tki, planujesz długie przeloty po drogach szybkiego ruchu, raczej nie będziesz często używać moto w mieście, a głównie na trasach, to FJR'a jest idealnym zakupem. Zauważyłem u mnie jedną prawidłowość, chociaż nie mam dużego doświadczenia motocyklowego: im mniejszy/słabszy motocykl - tym chętniej wyciągałem go z garażu, częściej jeździłem. To też trzeba brać pod uwagę - gdzie motocykl typu FJR będę trzymać bo to już szerszy i cięższy sprzęt niż CBF'ka (czasami samo wyciąganie motocykla z garażu może wpływać na 'nie chce mi się dziś jeździć'). Ale to prozaiczna sprawa. Też miałem plany jeździć daleko, ale trochę moja praca spowodowała że nie wziąłem pod uwagę, że nie będę mieć czasu/pieniędzy na dalekie wojaże. I jedynie co miałem czas w niektóre weekendy i robiłem rundki, które spokojnie mógłbym objeździć CBF'ą. Większość czasu jeździłem nią po mieście, ale to znowu spalanie tego motocykla w korkach jest dosyć wysokie, poj. 1300 plus moc no i frajda z odkręcania powodowała że dosyć często odwiedzałem stacje benzynowe. Ciężko mi powiedzieć jakie było spalanie. Jak leciało się w trasie 120 - 150km/h stałą prędkości to wg mnie paliła pi razy oko 6 - 7 litrów. Ale każde odchylenie od normy czy wzrost prędkości czy bardziej kręta trasa gdzie więcej gazem się pracuje to powodowało wzrost spalania. Na pewno mniej paliły z dużych turystyków BMW GTL 1600 kolegów, to widać było po odwiedzinach na stacjach benzynowych. Nie chciałbym nikogo zniechęcać do tego motocykla, bo to na prawdę świetny sprzęt. Trzeba mieć świadomość co się kupuje, w jakim stanie, gdzie się będzie tym jeździć, czy to tylko nie moja chwilowa zachcianka żeby drównać kolegom. Bo do jazdy turystycznej dużo zwiedzania i zatrzymywania się wcale wg mnie nie trzeba mieć super turystyka. A i jeszcze jedna sprawa! Tam pojemność kufrów. Wcale nie są takie pojemne boczne kufry FJR'y w porównaniu do takich givi czy kappa 46 l mocowanych po bokach. Dodatkowo mają nieregularny kształt co może powodować że nie wszystko tam upchniemy. Sytuację ratuje kupno kufra centralnego. Dodatkowo boczne kufry (oryginalne) do FJR potrafią kosztować majątek, są cięzko dostępne i są NIEROZBIERALNE. W sensie producent nie przewidział np. naprawy zamka. Trzeba kombinować z wycinaniem otworów od środka i nitowaniem jakiś płytek. U mine nie było tego problemu, ale na forum niektórzy użytkownicy mieli tego typu historie gdzie po małej glebie kufer został uszkodzony i potem pozostaje szukanie po olx pokrywa kufra FJR albo całego kompletu po 2 - 3 tys pln. To też trzeba wziąć pod uwagę przy kupnie tego typu sprzętów. Honda ST1300 PanEuropa ma to lepiej chyba wszystko rozwiązane (seryjne gmole?) takie wystające elementy po bokach i kufry też ma zabezpieczone. Co do gmoli, to seryjnie wyposażone były FJR'ki po służbach (np. z francuskiej policji). One mają z przodu i przy kufrach dorobione elementy zabezpieczające, co wg mnie powinno być seryjnm (fabrycznym) wyposażeniem tego motocykla.

@adamica - nie wyobrażasz sobie naprawiać motocykla częściami używanymi? no zależy ile ma kto kasy, czy jest to częśc odpowiadająca za bezpieczenstwo jazdy, no i co najważniejsze - czy jest dostepna. Wlasnie przez to, że wielu z nas razczej nie stać na kupno nowych części albo serwisu w ASO, fora motocyklowe bardzo się rozwijają, a im droższy motocykl, to tym bardziej wg mnie. Jeszcze raz polecam forum fj-fjr, podobnie jak tutaj modele hondy, mają tam "rozkminiony" model FJR, porady jak sobie samemu poradzić z naprawami. Tak samo jeszcze raz wspomnę kanał na youtube - Bystry FJR-1. Na prawdę czapki z głów jak ten koleś zna budowę tego motocykla. Polecam obejrzeć wszystkie jego odcinki jak przywraca wydaje się po policyjną ruinę z francji do stanu gotowego do jazdy (do turystyki). Wspomina też o cenach części (np. plastikowy zadupek za 1400zł) na prawdę tyle potrafią kosztować części do FJR'y u handlarzy.

Reasumując - jakbym miał odopwiednią ilość gotówki, czas na jazdę i trafiłby mi się pewny egzemplarz - brałbym taką fjr'ę w ciemno bo to świetny sprzęt. Hamulce perfkecyjnie radzą sobię z tym kolcem (pomimo że u mnie był problem z tylnym układem z pompą ABS). Prowadzi się jak po szynach i lubi długie łuki. Swoją byłem w Bieszczadach, przejechałem dużą pętlę i radziłą sobie świetnie, a nie jestem jakimś super doświadczonym motocyklistą. Ochrona przed wiatrem czy deszczem też powyżej przeciętnej, ale jak wspomniałem wcześniej, jak ktoś myśli, że będzie cicho jak w aucie, to tak nie jest. FJR'a ma też dla mnie fajny dźwięk silnika. Nie wiem jak to nazwać :) ale przy przyspieszaniu słychać takie organy :D :D :D nie jest to żaden świst, czy buczenie, ale właśnie organy. Mi to się strasznie podobało i po dźwięku rozpoznaję FJR'ę jak przejeżdża gdzieś niedaleko. Jak ktoś myśli nad zmianą CBF na FJR, to polecam roczniki powyżej 2004 roku, albo nawet od 2006 chyba już są po lificie (inne zegary, trochę ostrzejsza linia owiewek, świateł). Moja była z 2003 roku taka przejściowka i wtedy producent wypuszczał na rynek FJRy w takim stanie, jakie miał części na pułkach w magazynie. Roczniki do 2003 roku wychodziły bez ABSu, ale osobiscie nie polecam kupowania takich motocykli bez tego systemu. Hamowanie w deszczu motocyklem który waży na dzień dobry prawie 300kg plus masa jeźdza pasażerki i bagaży przez system ABS daje dużo pewności (hamuje się praktycznie jak samochodem). Jedynie co polecam przed kupnem wypytać właściciela czy dbał o pompę, czy wprowadzał motocykl w tryb serwisowy (robi się zworkę w kostce seriwsowej) i przez odpowiednią kombinację uruchamiania zapłonu i wciskania hamulca, powodouje się uruchomienie układu abs (na zmianę drga dzwignia nozna i klamka hamulca przedniego). Wtedy zachodzi płukanie pompy i trzeba to wykonac kilka razy (proces jak to się robi można obejrzeć na yt). Jest to bardzo ważne, gdzyż nauczony przykrym doświadczeniem, kupno pompy do starszego rocznika jest praktycznie niemozliwe albo ktoś sobie za pompę życzy nieadekwatną kwotę. Znowu się rozpisuję, ale na zakończenie dodam, że przed kupnem każdego motocykla trzeba zebrać jak najwięcej informacji na jego temat, a nie kupować go w emocjach czy oczami :) :) :) pozdrawiam jeszcze raz Wszystkich, LwG!
bartas1982
Nowicjusz
 
Posty: 16
Dołączył(a): Pt paź 23, 2015 9:53 am
Wiek: 41
Motocykl: CBF600S 2004
W siodle: <100 kkm

Re: FJR,GTR,ST1300

Postprzez Malkontent » Wt gru 08, 2020 7:41 pm

FJR mi się podoba, ale tak jak napisałeś - nie dla mnie, bo ja dużo po mieście jeżdżę i czasem jakieś wypady dalsze lub bliższe.

Bardziej ciekawiła mnie historia co będzie po uniwersalnej w sumie CBF600, królowej szos i autostrad FJR. Czy będzie powrót do lżejszego i bardziej uniwersalnego sprzętu czy jednak miłość do szybkiej turystyki wygra ;).
Malkontent
Użytkownik
 
Posty: 84
Dołączył(a): Pt mar 15, 2019 11:03 am
Lokalizacja: Rzeszów
Imię: Piotrek
Motocykl: Cbf600
W siodle: <100 kkm

Następna strona

Powrót do Szosowo - turystyczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości