Switch to full style
Dział poświęcony motocyklom szosowo turystycznym
Odpowiedz

Jazda z uszkodzonym alternatorem

Pt lip 17, 2020 3:32 pm

Witam, jaką odległość da się pokonać tylko na akumulatorze. Honda cbf 1000 sc58.
W drodze do pracy padło mi ładowanie (mam dodatkowy wyświetlacz).
Wie ktoś z doświadczenia ile kilometrów da się przejechać na prądzie z akumulatora. Akumulator pół roku stary, 9Ah. Przejechałem już jakieś 10 kilometrów, a w nocy muszę jeszcze do domu wrócić. Mam 20 km.
Dzieki

Re: Jazda z uszkodzonym alternatorem

Pt lip 17, 2020 4:30 pm

20km ujedziesz bez problemu, ale bez świateł. Ile dokładnie, to nie da się oszacować. Jak masz możliwość to dołóż aku samochodowe na plecaka i heja.

No i jeszcze sprawa, czy padło Ci całe ładowanie, czy 1 faza. Na jednej też coś daje na aku i można troche ujechać.

Re: Jazda z uszkodzonym alternatorem

Pt lip 17, 2020 4:36 pm

Jak padł altek całkiem, to ze światłami za wiele nie ujedziesz.
Ale jeśli padła tylko jedna faza, to (o ile nie padnie kolejna) można i tysiąc km zrobić - sprawdzone ;).

Re: Jazda z uszkodzonym alternatorem

Pt lip 17, 2020 4:55 pm

No właśnie świateł nie wyłączę, a i tak będę w środku nocy wracał. Jedyne pocieszenie że tylko przednie światło mam normalne, reszta to led.

Re: Jazda z uszkodzonym alternatorem

So lip 18, 2020 8:27 am

No i pomyślałem że jadę na ryzyko. A tu o dziwo zaś ładuje. Przemyślałem i tak sobie myślę czy regulator nie ma czasem jakiegoś zabezpieczenia przed przegrzaniem. Chwilę przedtem jechałem w korku przez 15 minut jakieś 10 km/h. Parę razy włączył się wentylator. Jak sprawdzić ten regulator.

Re: Jazda z uszkodzonym alternatorem

Pn lip 20, 2020 10:43 am

Proponuję:
1. Przemierz sobie napięcia na alternatorze z każdej fazy (są 3). Na forum pisałem kiedyś szczegółową instrukcję. W skrócie - z alternatora wychodzą 3 kable. Odpinasz kostkę pod lewym zadupkiem i wpinasz miernik ustawiony na skalę 100V prąd zmienny i czerwony do kabla a czarny do masy. Odpalasz i wrzucasz na 5000 obrotów. Mierzysz - powinno być z tego co pamiętam ok 70V. Przy tej okazji sprawdzasz też miernikiem czy faza nie zwiera do masy - czerwony do kabla, czarny do masy a w mierniku ustawiasz oporność na piszczenie. Ja piszczy - zwarcie do masy na fazie alternatora.

2. Odkręcasz dekiel z alternatora i sprawdzasz organoleptycznie czy nie ma gdzieś podtopień i widocznego przegrzania na którejś z faz.

3. Mierzenie ładowania jest jeszcze prostsze, ALE musisz mieć pewność, że masz sprawny akumulator bo mierzysz zwyczajnie V prąd stały na akumulatorze przy 3000 obrotów. Powinno być powyżej 14V i nie więcej niż 15,5V (z tego co pamiętam). Jeśli masz uszkodzony akumulator to ten pomiar może być przekłamany.

4. Sprawdziłbym wszystkie styki od kabli alternatora do akumulatora - rozpiąć, psiknąć konektorem, spiąć, rozkręcić, skręcić itp.

Tyle na początek. Jak to wszystko zrobisz i problem będzie nadal to będziemy myśleć dalej.
Odpowiedz