.Aha, napisałem to w połowie 2011 roku, jak jeszcze liter Classic był w sprzedaży
.Honda CBF1000A
Kategoria: motocykle sportowo-turystyczne
W roku 2006 Honda zapełniła lukę w swojej ofercie w segmencie motocykli sportowo-turystycznych, wypuszczając na rynek model CBF1000. Od dwóch lat dostępna była co prawda jej młodsza siostra – Honda CBF600, jednak miłośnicy większych silników zmuszeni byli szukać motocykla u innych producentów lub zdecydować się na mało użytecznego w turystyce Horneta 900, tudzież mastodonta - Hondę CB1300.
Nowy model Hondy okazał się strzałem w dziesiątkę. Stał się doskonałą alternatywą dla nieco zbyt agresywnego litrowego Fazera i paliwożernego Bandita 1200.
Do napędzania CBF1000 wykorzystano sprawdzony i trwały silnik z Hondy CBR1000 Fireblade, którego ostry, sportowy charakter poskromiono, ograniczając moc maksymalną do 98KM. Dzięki temu zabiegowi otrzymano również 93Nm momentu obrotowego oraz bardzo liniową charakterystykę jego oddawania. A to bardzo przydaje się w turystyce.
Honda CBF1000 otrzymała półowiewkę z regulowaną szybą, regulowaną kierownicę (dwie pozycje) i regulowaną kanapę kierowcy (trzy poziomy wysokości), dzięki czemu każdy może dopasować pojazd do swoich potrzeb. Dostępne są dwie wersje - standardowa CBF1000 i wyposażona w system ABS – CBF1000A. Na liście akcesoriów dodatkowych, poza oczywiście kuframi, można znaleźć m. in. pełną owiewkę, co jeszcze bardziej urozmaica wachlarz możliwych zastosowań i „wcieleń” motocykla.
CBF1000 w niezmienionej postaci produkowana jest do dnia dzisiejszego. Od roku 2010 zyskała jednak przydomek Classic, bowiem do sprzedaży wprowadzono nową wersję, poddaną liftingowi. W 2008 roku można było spotkać się również z modelem „T” tj. Tourist, który fabrycznie wyposażony był w kufry boczne i pełną owiewkę.
Honda CBF1000 okazała się być udanym modelem, który praktycznie uniknął chorób wieku dziecięcego. Jedynym mankamentem, który dręczy ten motocykl, jest kiepskiej jakości alternator. Przypadki jego awarii nie należą do rzadkości i to bez względu na przebieg i wiek motocykla. No, ale – jak to mówią – nie ma róży bez kolców. Pocieszeniem może być fakt, iż Honda objęła model CBF1000 specjalną gwarancją, w ramach której alternator podlega bezpłatnej wymianie do 7 lat od daty produkcji motocykla.
- ilość przejechanych kilometrów ocenianym motocyklem – 70000km
- użytkownik: Zbigniew M. (27 lat, 185cm, 75kg)
- preferencje: dojazdy do pracy, turystyka
- motocykl: rok produkcji 2006, przebieg 80000km.
+ Mocny, elastyczny silnik
+ Niskie spalanie
+ Uniwersalność
+ Niskie koszty eksploatacji
- Niska jakość plastików
- Duża masa własna
- Słabe wyposażenie podstawowe
Silnik i osiągi 4/5
Jak na motocykl sportowo-turystyczny osiągi CBFy są zupełnie wystarczające. Mocy jest w sam raz, a moment obrotowy pozwala na sprawne przyspieszanie już od najniższych obrotów. W praktyce, przy turystycznej eksploatacji pojazdu, korzystanie z połowy skali obrotomierza pozwala na wyjątkowo sprawne przemieszczanie się. Natomiast jeśli pokręcimy silnik wyżej, pod czerwone pole, wyraźnie możemy poczuć sportowy rodowód jednostki napędowej i na brak emocji nie będziemy narzekać. Agresywna jazda po serpentynach, nawet z bagażem i pasażerem, nie stanowi dla tego silnika specjalnego wyzwania. Mocy i momentu nigdy nie brakuje.
Po samym silniku jednocześnie możemy spodziewać się wysokiej trwałości. Jednostka ta w pierwotnej postaci generowała blisko 180KM mocy i nawet przy takim wysileniu nie należała do zawodnych. Po odprężeniu do 98KM silnik nie powinien mieć większych problemów z pokonaniem 150-200 tyś. km.
Mankamentem silnika mogą być niewielkie wibracje, pojawiające się w średnim zakresie obrotów i wspomniany wcześniej słaby alternator.
Właściwości trakcyjne 4/5
Motocykl prowadzi się naprawdę dobrze i stabilnie. Da się na nim bez najmniejszego problemu agresywnie jeździć po zakrętach, szorując podnóżkami po asfalcie. Wąska tylna opona o szerokości 160 mm zapewnia nie tylko niższy koszt zakupu ogumienia, ale również lekkość prowadzenia i zwinność. Motocykl skręca praktycznie sam – nie trzeba siłować się z kierownicą.
Minusem jest często pojawiające się lekkie trzepotanie kierownicy przy jeździe z kufrem centralnym. Wielu użytkowników litrowej CBF-y narzeka na tę przypadłość, a próby jej eliminacji poprzez zmianę opon, wyważenia kół, wymianę łożyska główki ramy, czy oleju w zawieszeniu nie przynosi zazwyczaj żadnych rezultatów.
Ergonomia 4/5
Sporym plusem motocykla jest szeroki wachlarz możliwości regulacji: wysokości kierownicy, szyby i siodła kierowcy, pozwalający dostosować motocykl do indywidualnych potrzeb użytkownika.
Na pokładzie CBF1000 jest stosunkowo wygodnie. Pozycja kierowcy jak i pasażera nie jest ani wymuszona, ani męcząca, także pokonywanie dużych dystansów nie jest problemem.
Niedopatrzeniem są trochę zbyt wystające boczne owiewki, o które wyżsi kierowcy mogą zahaczać kolanami. Ponadto, mimo możliwości regulacji wysokości szyby, na pokładzie CBF-y zbyt spokojnie i cicho nie jest. Aby sytuację poprawić trzeba zaopatrzyć się w akcesoryjną szybę.
Ładowność i zasięg 4/5
Ładowność motocykla na poziomie niespełna 200kg nie jest rewelacyjna, choć wystarczająca. Należy pamiętać, iż motocykl do lekkich nie należy (aż 250kg), toteż z pełnym ładunkiem i łączną (dopuszczalną) masą 445kg może sprawić problemy niższym użytkownikom.
Nie ma żadnego problemu, aby pojazd uzbroić w stelaże i kufry. Rynek tego typu akcesoriów dostarcza szeroki wachlarz rozwiązań dedykowanych do tego motocykla.
Zasięg motocykla na jednym zbiorniku, to średnio 300km. W spokojnej trasie można osiągnąć zasięg 350km, jednak najczęściej po ok. 280km należy rozglądać się za stacją paliw.
Przekładnia i sprzęgło 4/5
Do skrzyni biegów praktycznie nie mam zastrzeżeń. Chodzi bardzo miękko i precyzyjnie. Jedynie ciasne zestopniowanie przełożeń w połączeniu z dużym momentem obrotowym dostępnym od niskich obrotów powoduje, iż bardzo często po rozpędzeniu się do prędkości przelotowej, ostatnie 2-3 biegi wrzuca się „na raz”, aby dotrzeć do najwyższego, szóstego przełożenia.
Sprzęgło jest precyzyjne i trwałe. Pomimo pokonania 80 tyś. km nie wykazuje ono w mojej maszynie większych objawów zużycia.
Hamulce 3/5
Hamulce są niezłe, ale do doskonałości niestety im daleko. Z powodu zastosowania systemu C-ABS, a więc dużej ilości przewodów hamulcowych biegnących przez całą długość motocykla, punkt zadziałania hamulców jest rozmyty, hamulce są mało precyzyjne i sprawiają wrażenie „gumowych”. Jednocześnie przy suchej nawierzchni i niewielkich prędkościach działanie układu ABS jest dalekie od doskonałości i potrafi drastycznie wydłużyć zakładaną drogę hamowania. Na mokrej i śliskiej nawierzchni układ spisuje się jednak rewelacyjnie. Sama skuteczność hamulców jest bardzo dobra.
Zużycie paliwa 5/5
Motocykl jak na swoją pojemność wykazuje się bardzo rozsądnym apetytem na paliwo. Uśrednione spalanie z kilkunastu tysięcy kilometrów oscyluje wokół wartości 5,7l/100km. Jest możliwe zejście ze spalaniem nawet poniżej 5l/100km - najniższe zanotowane to 4,6l/100km. Z kolei najwyższe spalanie wyszło tylko nieznacznie ponad 7l/100km, podczas autostradowego przelotu bez bagażu z prędkościami zbliżonymi do 200km/h.
Wyposażenie 3/5
Najwięcej zastrzeżeń w CBF1000 budzi wyposażenie konsoli zegarów. Brak wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej i brak kontrolki rezerwy paliwa są bardzo dotkliwymi przeoczeniami. Na dwóch wyświetlaczach z kolei mamy jedynie zegarek, przebieg całkowity i dwa przebiegi dzienne. Skromnie.
Serwis i obsługa 5/5
Przebiegi między kolejnymi serwisami kontrolnymi ustawione na poziomie 12 tyś. km pozwalają cieszyć się motocyklem przez cały sezon bez potrzeby wizyt w warsztacie. Co 24 tys. km należy poddać inspekcji luzy zaworowe i wymienić świece zapłonowe. Bezawaryjność motocykla sprawia, że czynności obsługowe przy codziennej eksploatacji sprowadzają się do smarowania łańcucha i dbania o jego prawidłowy naciąg.
Cena 5/5
Honda CBF1000 jest dużym, poważnym motocyklem, toteż cena (za model Classic) na poziomie niespełna 35 tyś. zł wydaje się niezbyt wygórowana. Ponadto często jest możliwość zakupienia nowych motocykli, które nie sprzedały się w roku ich wyprodukowania, za sporo niższą cenę.
Z kolei na rynku motocykli używanych, przyzwoity egzemplarz CBF 1000 można kupić już od ok. 18 tyś. zł.
Podsumowanie
Honda CBF1000 jest to motocykl bardzo poprawny, uniwersalny, mało wymagający od strony serwisowej, oraz tani w eksploatacji. Jest to jeden z łagodniejszych litrowych sprzętów na rynku, co w moim odczuciu jest właśnie jego zaletą. Do codziennej eksploatacji jak i turystyki bowiem naprawdę nie potrzeba więcej niż tych 100 KM, a jest to również wystarczająca moc, aby zaczerpnąć adrenaliny przy nieco agresywniejszej, sportowej jeździe. I oto chyba właśnie chodzi. O kompromis, zamknięty w określeniu: „motocykl sportowo – turystyczny”. W te ramy CBF 1000 wpisuje się doskonale.
. Takie może niuansiki gdzieniegdzie czuć, ale generalnie jak nie on 
