Sprężyny progresywne w CBFie

[Avalon]

W poprzednim moto kombinowałem z olejem do przednich amorków. Fabrycznie i zgodnie z serwisówką powinien być 10W, jednak jak dla mnie, przód był za miękki i zbyt "komfortowy". Kupiłem więc 15W i wlałem z nadzieją że ..."teraz to będzie git"... i niestety ale zawieszenie zrobiło się sztywne na maksa. Jak wóz drabiniasty na kocich łbach Rozebrałem zawieszenie raz jeszcze i zmieszałem 10W i 15W w proporcji 1:1. Od tamtego czasu przy każdej wymianie stosowałem już taka mieszankę.

[rupert]

A jakie wrazenia z mieszanki?

[PeterS]

Właśnie, dało to widoczną poprawę?
Wydaje się, że jeśli daje się podkładki to trzeba by też dać gęstszy olej, bo kiedy w końcu sprężyny się ugną, to przy odbiciu można wylecieć w kosmos
Myslę, że najpierw dam gęstszy olej, a jeśli to nie poskutkuje, to będę dokładał podkładki. Teraz jeszcze potrzebne byłoby troche czasu by to zrobić

[pet3r]

ciekawe jest to, co mówicie o tym oleju, bo od znajomego słyszałem, że dużo to nie daje, ale może popełnił jakiś błąd przy wymianie tego oleju
ma ktoś dane ile tego oleju wchodzi do lagów w CBF i jak go zlać? chętnie bym się za to wziął bo mam kilka rodzajów Motorexa do amorków w piwnicy

[rupert]

W serwisówce powinno być http://forumcbf.pl/viewtopic.php?f=23&t=608

[Avalon]

Mieszanka oleju 10+15W w/g moich odczuć najbardziej pasowała mi do stylu jazdy. Motocykl nie "pływał" jak amerykański krążownik, i nie był jednocześnie za twardy. Po prostu siła dobicia i odbicia zawieszenia była nieco większa, gdyż gęściejszy olej wolniej przeciskał się przez otworki w amortyzatorze.
Mi taka zmiana pasowała.
Natomiast próby z dodatkową podkładką 4mm włożoną pod górny korek i mocniejsze napięcie sprężyny, nie przyniosły tak wyraźnej różnicy jak zmiana samego oleju.
Dla ciekawskich... podkładki do próby zrobiłem sobie sam z 4mm drutu miedzianego zwiniętego na trzonku od szpadla
Nie musi to być "stopowa konstrukcyjna do ulepszania cieplnego i hartowania powierzchniowego, np 35HNM.

[klemens]

Hmm, może to dziwne ale mnie ten przedni amor pasuje. Do tego tył mam ustawiony na 4 (sam bez lub z niewielkim bagażem), w 2 osoby na 6 (nigdy na 7). Waga kierownika pojazdu=100kg. Moto ma 2 lata i 24tys. Przy twardszym ustawieniu tyłu faktycznie tył już nie współgra z przodem - lecę do przodu. Może waga kierownika powoduje, że ugięcie negatywne sprężyn (spoczynkowe) jest na tyle duże, że pracują one już tylko w ostatnim, najtwardszym zakresie. Poza tym mieszkam wśród wyjątkowo kiepskich dróg i twardszego zawieszenia sobie nie wyobrażam. Tak czy owak na razie nie odczuwam potrzeby zmian.

[Avalon]

Po zakupie CBF'y nie miałem okazji zbyt dużo pojeździć, więc nie wiem jeszcze czy zawieszenie mi pasuje. Mam jednak nadzieję ze tak właśnie będzie

[raphi]

Hmm, może to dziwne ale mnie ten przedni amor pasuje. Do tego tył mam ustawiony na 4 (sam bez lub z niewielkim bagażem), w 2 osoby na 6 (nigdy na 7). Waga kierownika pojazdu=100kg. Moto ma 2 lata i 24tys. Przy twardszym ustawieniu tyłu faktycznie tył już nie współgra z przodem - lecę do przodu. Może waga kierownika powoduje, że ugięcie negatywne sprężyn (spoczynkowe) jest na tyle duże, że pracują one już tylko w ostatnim, najtwardszym zakresie. Poza tym mieszkam wśród wyjątkowo kiepskich dróg i twardszego zawieszenia sobie nie wyobrażam. Tak czy owak na razie nie odczuwam potrzeby zmian.

Ja ważę 88 kg i też zawsze miałem na 4... i dopiero jak mtr mi przestawił na 7 to czuję wyraźną poprawę wyczucia motocykla w zakrętach Teraz tak nie buja w złożeniu

[klemens]

Próbowałem wszystkich ustawień od 3 do 7. Ostatecznie zostawiłem 4 a z baaardzo ciężkim kufrem 5. To kompromis. Na ostrzejszych zakrętach oczywiście im twardziej tym lepiej. Na 4 tył przy pochyleniu jakby się uślizguje. Ale zawieszenie składa się z przodu i tyłu. Do twardszego tyłu (od 5 do 7), przód jest dla mnie za miękki, lecę wtedy do przodu - mam tendencję do stawania na rękach Gdyby z kolei utwardzić przód (jak tu koledzy kombinują) moto będzie za twarde na nasze ukochane drogi. Drogi koło mnie są w stanie agonalnym. Zdecydowałem się więc mieć gorsze moto na winkle a lepsze na dziury. Coś w stronę GSa