przez klemens » Śr kwi 17, 2019 5:26 pm
Pociągnąłeś waść moją wypowiedź trochę dalej jako, że słowa "ideał" nie użyłem. Niemniej w moim subiektywnym przypadku jest go blisko. Przeznaczenie to sprzęt rekreacyjno - rozrywkowy. Funkcje te spełnia znakomicie obecny mój zwierzak (690E) ale:
Trochę mam dość terkotu 1-cylindrowca. Przeszkadza mi ogrrromny promień skrętu. Jest dla mnie trochę za wysoki i to jest największa "wada". Jest strasznie wyrywny, co mi pasuje ale jazda w mieście, przeciskanie się w korkach jest bardzo męcząca, z uwagi na żywiołową reakcję na gaz właśnie. No i ma już swoje lata, pora się rozejrzeć za czymś nowym. Choć pośpiechu nie ma.
Sprzętu używam głównie to jazdy i zabawy w lekkim i umiarkowanym terenie. Ale czasem jadę gdzieś trochę dalej (100-500km) a nawet jeszcze dalej i chciałbym sprzęt bardziej komfortowy, cichszy. Przy tym jednak sprzęt musi dać się wyciągnąć z każdej opresji 1-osobowo. KTM 790 choć waży 50-60 kg więcej od mojego jest odczuwalnie podobnej wagi (albo i niższej). Środek ciężkości jest wyjątkowo nisko. O ile mówi się, że nowa Afryka jest mistrzem ukrywania wagi to 790 jest arcymistrzem. Sprawdziłem typowe sytuacje awaryjne i jest super. Siedzisko dla mnie bajkowe. Komin fajny, nie nagrzewa się zbytnio. Solidna płyta pod spodem. Wątpliwości moje budził zbiornik paliwa ale są na nim dodatkowe nakładki z tworzywa, czyli od razu mamy rodzaj gmoli. KTM zaklina się, że wytrzyma to każdy upadek. Zobaczymy. Motek ma minimum biologiczne plastików, przez co nie prezentuje się zbyt efektownie ale przy glebie nie ma się tu co zniszczyć, podobnie jak w 690. A gleb będzie miał u mnie dostatek. Ma rozsądne ustawienia kontroli trakcji i ABS. Sprawdzałem i na prawdę jest OK. Tył pozwala na zadeklarowane uślizgi a ABS z przodu daje żyć.
Sprzęt można ustawić na wyrywność 690 a można na emerycki skuter, ze wszystkimi wariantami pośrednimi.
790 jest jednak IMO sprzętem 1-osobowym. Mnie to nie przeszkadza.
Lepiej się wysrać i spóźnić niż być na czas i się zesrać