Romek napisał(a):Wesoły Dyzio napisał(a):No to żeś poleciał "Regulacje sprężyny nie wiele odczuje pasażer". Własnie pasażer odczuje to bardziej, gdyż siedzi dalej od sprężyny i na końcu dźwigni, którą stanowi siedzisko.
Sprężyna nie jest od regulacji wygody siedziska na jego końcu tylko od regulacji zawieszenia całego motocykla na wahaczu gdzie jest wyważony środek ciężkości całego motocykla. Musi przyjąć cały ciężar silnika, ramy i obu bikerów a tylne siedzenie jest najlżejszym elementem do amortyzacji z całego obciążenia.
Drogi Romku,
my tutaj nie rozmawiamy o regulacji samego siedziska, gdyż takowej nie ma, tylko o regulacji zawieszenia. Jakbyś uważnie przeczytał pierwszy post cyt."...Okazało się, że pomimo wygodnego siedzenia dla pasażera ...", to byś to zauważył. Siedzisko to można sobie zrobić u tapicera bardziej lub mniej miękkie, szersze lub węższe, wyższe lub niższe i tyle. No można jeszcze zrobic podgrzewanie jak mam ja
Natomiast tutaj mówimy o szeroko rozumianej amortyzacji. I tutaj, o czym wcześniej nie pisałem, największe znaczenie ma regulacja amortyzatorów, szczególnie tylnego, a właściwie regulacja jego kompresji i odbicia. Zapraszam do obejrzenia filmiku szkoleniowego w ramach filmu A Twist of the Wrist, Keth'a Code, o regulacji zawieszenia.