Witam.
Szukałem na forum ale niestety nic nie znalazłem na ten temat. Jestem od niedawna posiadaczem Cbf 1000 i to pierwsze moje moto z łańcuchem, więc proszę o wyrozumiałość
Ostatnio pojechałem umyć motocykl i po wyjechaniu z myjki zauważyłem a raczej usłyszałem, że łańcuch jest napięty jak struna w gitarze(do tego momentu było wszystko ok). Naciągnięty był do tego stopnia iż zaczął wydawać głośne tyrkanie. Pojechałem do kolegi i go poluzowaliśmy nasmarowaliśmy i było ok. Później schowałem go do garażu. W ostatnią niedzielę postanowiłem zrobić rundkę i po wyciągnięciu moto z garażu ku memu zdziwieniu spostrzegłem że łańcuch znowu jest naciągnięty do granicy możliwości?! Nie wiem o co chodzi, może ktoś coś podpowie?