Yo!
Tak wyglada w uproszczeniu altek w CBFie:
http://zbyhu1.republika.pl/alternator.jpgJak widac mamy narysowane 3 cewki, ktore w rzeczywistosci sa trzema "blokami" cewek.
Wyglada to tak jak tu:
http://allegro.pl/alternator-cbr-600-90 ... 67982.htmlW kazdym razie, jak padnie jeden z tych trzech "blokow" cewek, to prawdopodobnie dwa pozostale jeszcze pociagna, tak, ze nic nie zauwazymy. Dwa pozostale beda pracowac pod wiekszym obciazeniem, wiec uszkodzenie drugiego bloku bedzie juz tylko kwestia czasu. Jak padnie drugi blok, to na jedym juz moto nie pojedzie - wyladuje sie aku i zgon.
Alternator mozna sprawdzic. Trzeba wypiac jego kostke, odpalic silnik i miernikiem sprawdzic prad zmienny miedzy kazda para "blokow" cewek przy 5 tys.obr. Czyli po prostu jak mamy wtyczke z alternatora z trzema konektorami 1, 2 i 3, to mierzymy pary 1-2, 1-3, 2-3. Kazdy pomiar musi byc jednakowy.
Potem gasimy silnik i sprawdzamy poprzez opcje miernika szukania zwarcia lub pomiaru opornosci, czy ktorys "blok" cewek nie ma zwarcia do masy. Czyli jeden koniec miernika przykladamy do obudowy silnika lub ramy moto, a drugi do kazdego z osobna konektora z alternatora. Jesli na ktoryms wykryje nam zwarcie, to pozamiatane, altek jest na wykonczeniu.
Te informacje wyczytalem na forum motocyklistow. Pisal je m. in. Piotr Dudek.
Pzdr