Dysza w motooilerze i zajechany łańcuch

[raphi]

Spróbuj zapytać w Scigaczu ile wycenią taki zestaw jak mój.
Ja za napęd dałem u nich 670zł.

A mój napęd jest po prostu brudny.
Jak go tylko przetarłem suchą szmatką, to cały tłusty osad zszedł i wylazły złote ogniwa.

Dzwonilem dzisiaj do scigacza 40 razy (zajete). Jak sie dodzwonie to dopytam. W 670 zł nie wierze, ale nawet jesli to i tak to jest 670 zl! To 2000 km do przejechania na paliwo!

Spoko... ja po prostu nie znam czegos takiego jak brak problemow z napedem. Tzn. nie mialem problemow jak mialem skuter. Zrobilem skuterem (Peugeot Elyseo 150) 40 tys i dopiero wymienilem pasek bo troche juz zamulal.

[goramo]

To, czy jest równo czy nierówno da się stwierdzić tylko kręcąc kołem. Gdy jest opór to jest krzywo. A może jest jakaś lepsza metoda?

Nie za bardzo rozumiem co masz na myśli...

...przecież w miejscu gdzie przechodzi oś są zrobione takie pionowe kreski do ustawiania koła prosto - po obu stronach wahacza ma być ustawione tak samo.

Chyba, że ja coś źle myślę....

[raphi]

To, czy jest równo czy nierówno da się stwierdzić tylko kręcąc kołem. Gdy jest opór to jest krzywo. A może jest jakaś lepsza metoda?

Nie za bardzo rozumiem co masz na myśli...

...przecież w miejscu gdzie przechodzi oś są zrobione takie pionowe kreski do ustawiania koła prosto - po obu stronach wahacza ma być ustawione tak samo.

Chyba, że ja coś źle myślę....

Dobrze myslisz, ale jestes w stanie po tych kreskach ustawic idealnie? Bo ja zawsze patrze na lewa i prawa strone na te kreski i nigdy nie mam pewnosci, ze jedna nie jest przesunieta o ulamek minimetra w stosunku do drugiej. A takie przesuniecie to juz krzywo kolo. Ja juz dostaje swira od tego... niektorzy nie zajmuja sie napedem w ogole. Maja go w dupie. Smaruja, albo nie, dzidują, redukują, szarpią, pierdolą.... i nic im sie nie dzieje. A ja chucham dmucham i ch...ja z tego mam.

[goramo]

Spróbuj zapytać w Scigaczu ile wycenią taki zestaw jak mój.
Ja za napęd dałem u nich 670zł.

A mój napęd jest po prostu brudny.
Jak go tylko przetarłem suchą szmatką, to cały tłusty osad zszedł i wylazły złote ogniwa.

Dzwonilem dzisiaj do scigacza 40 razy (zajete). Jak sie dodzwonie to dopytam. W 670 zł nie wierze, ale nawet jesli to i tak to jest 670 zl! To 2000 km do przejechania na paliwo!

Spoko... ja po prostu nie znam czegos takiego jak brak problemow z napedem. Tzn. nie mialem problemow jak mialem skuter. Zrobilem skuterem (Peugeot Elyseo 150) 40 tys i dopiero wymienilem pasek bo troche juz zamulal.

Zestawy napędowe do CBF1000 na Ścigaczu -> http://sklep.scigacz.pl/-c-2258_55_664_665_1966.html

Zestawy napędowe do CBF1000 na Larssonie -> http://www.larsson.pl/index.php?c=odk&nt=10409&cdes=DID&bid=115903

Same łańcuchy na Larssonie - > http://www.larsson.pl/index.php?c=odk&nt=7545&cdes=530&bid=115903

[goramo]

To, czy jest równo czy nierówno da się stwierdzić tylko kręcąc kołem. Gdy jest opór to jest krzywo. A może jest jakaś lepsza metoda?

Nie za bardzo rozumiem co masz na myśli...

...przecież w miejscu gdzie przechodzi oś są zrobione takie pionowe kreski do ustawiania koła prosto - po obu stronach wahacza ma być ustawione tak samo.

Chyba, że ja coś źle myślę....

Dobrze myslisz, ale jestes w stanie po tych kreskach ustawic idealnie? Bo ja zawsze patrze na lewa i prawa strone na te kreski i nigdy nie mam pewnosci, ze jedna nie jest przesunieta o ulamek minimetra w stosunku do drugiej. A takie przesuniecie to juz krzywo kolo. Ja juz dostaje swira od tego... niektorzy nie zajmuja sie napedem w ogole. Maja go w dupie. Smaruja, albo nie, dzidują, redukują, szarpią, pierdolą.... i nic im sie nie dzieje. A ja chucham dmucham i ch...ja z tego mam.

Chyba za bardzo w to wnikasz...
Jakie tam ułamki milimetra???

Swego czasu na forum Sevenkowym też była taka psychoza - co niektórzy nawet suwmiarką mierzyli odległości opony od wahacza po obu stronach (co i tak jest o kant dupy potłuc, bo wahacz nie jest symetryczny... ).

Kuźwa, nie dajmy się zwariować...

Skoro w manualu czy tam w instrukcji obsługi jest napisane i pokazane jak ustawiać, to trzymanie się tego powinno wystarczać. Kurwa, przecież to nie jest apteka...

[zbyhu]

Goramo: jak widzisz, nie ma takiego, jak mi sprzedali.
Ja się zapytałem mailowo wtedy o zestaw hiper wzmocniony ZVM2 złoty i zębatki JT. Koleś odpisał, że mogą mi zmontować taki zestaw, za 670zł (w cenie już przesyłka).
3 lata temu to było.
ZVM2 jest przewidziany do motocykli z silnikami 1,3 lub ponad 150KM. Dlatego do CBFy nawet nie proponują takiego łańcucha w gotowych zestawach.

[raphi]

Kurwa, przecież to nie jest apteka...

Ano nie jest. A naped sie skonczyl jakby byl zrobiony z gumy.

[goramo]

Goramo: jak widzisz, nie ma takiego, jak mi sprzedali.

VM2 jest przewidziany do motocykli z silnikami 1,3 lub ponad 150KM. Dlatego do CBFy nawet nie proponują takiego łańcucha w gotowych zestawach.

No więc czy konieczne jest zamawianie łańcucha przewidzianego dla sprzętów o mocach ponad 150kucy do naszych wersalek?

Skoro na oryginalnie zamontowanym (z pierwszego montażu) - a przecież nie jest on z najwyższej półki, można zrobić przynajmniej 20 tys km (a z tego co pamiętam, to Ty chyba zrobiłeś nawet ponad 40 tys km) nie widzę powodu żeby się pchać w jakieś super-hiper "niewiadomoco". To nie 1000RR czy Hajabanga...

Ano nie jest. A naped sie skonczyl jakby byl zrobiony z gumy.

Raphi, moim zdaniem Ty po prostu często szybko jeździsz. Tak. IMO, często. Właściwie to ciężko trafić taki tydzień żebyś nie pisał o wyciskaniu grubo ponad 2 paczek podczas jakiejś rajzy...
A łańcuch z tego co czytałem w instrukcji do moto, najszybciej zużywa się przy szybkiej jeździe.

[raphi]

Raphi, moim zdaniem Ty po prostu często szybko jeździsz. Tak. IMO, często. Właściwie to ciężko trafić taki tydzień żebyś nie pisał o wyciskaniu grubo ponad 2 paczek podczas jakiejś rajzy...
A łańcuch z tego co czytałem w instrukcji do moto, najszybciej zużywa się przy szybkiej jeździe.

Tak, fruwam 2 paczki i moto pali mi 5.7 litra - 80% czasu omijajac krakowskie korki.

[zbyhu]

Nie wkurwiać Raphiego, ma dość nerwów na dziś .

A ja uznałem, że chce najlepszy łańcuch, żeby mieć na długo spokój. I ostatnio mechanik miał oczy jak spodki słoika, jak mu powiedziałem ile napęd ma, gdy go pomacał.

A na fabrycznym zrobiłem 45kkm (tzn. w sumie tyle zrobił, z czego ja 36kkm nakręciłem) i wymieniłem, bo bałem się, że mi się zrobi to co Raphiemu, jak pojadę w Alpy. I zdjąłem całkiem jeszcze dobry napęd. Mam go jeszcze gdzieś w garażu :].