Dysza w motooilerze i zajechany łańcuch

Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.

Re: Dysza w motooilerze i zajechany łańcuch

Postprzez raphi » Śr mar 28, 2012 7:57 pm

zbyhu napisał(a):Nie wkurwiać Raphiego, ma dość nerwów na dziś :).

:thumbup: :cheers:
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14114
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: Dysza w motooilerze i zajechany łańcuch

Postprzez goramo » Śr mar 28, 2012 8:11 pm

Spoko... nie nerwujsie... :smile:

Korki korkami, ale jak już sobie jedziesz polatać weekendowo to raczej lubisz sobie "odwinąć"... Przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie z Twoich postów... :rolleyes: Nie wiem, może niesłusznie.... :rolleyes:


Ja dla przykładu w tym "sezonie" co to się ledwie wziął i zaczął, zrobiłem już prawie 2 tys km i w tym czasie dosłownie dwa razy otarłem się o prędkość 200km/h i to dosłownie na krócej niż minutę.... Na palcach jednej ręki też mogę policzyć ile razy leciałem więcej niż 160km/h przez czas maksymalnie 3-5 minut...

I tak też mniej więcej w całym poprzednim moim sezonie... Zebrałoby się najwyżej kilka takich momentów kiedy zrobiłem 2 paczki - ale zawsze taką prędkość mam na chwilę - minuta, dwie maks... Jeszcze mi się nie zdarzyło ani razu - a mam przelatane już ponad 19 tysięcy tym motocyklem - żebym utrzymał kiedykolwiek prędkość rzędu 180km/h dłużej niż pięć minut. Nigdy.

A Ty ile razy w zeszłym sezonie pyciłeś z Kraka do Wawki bijąc kolejne rekordy czasowe... :wink:

Nie obraź się, bo nie taka jest moja intencja żeby cokolwiek Ci wypominać. :cheers: :smile:
Chciałem tylko zwrócić uwagę, że być może wcale nie jeździsz tak spokojnie jak ci się wydaje....
Myślę, że co innego jest poodwijać parę razy w mieście czy walnąć kilka pionów tak jak to robi wielu "młodych gniewnych", co to się nie przejmują łańcuchami tylko
raphi napisał(a):Smaruja, albo nie, dzidują, redukują, szarpią, pierdolą.... i nic im sie nie dzieje.
, a co innego jest zrobić trasę kilkadziesiąt czy kilkaset km z prędkościami dość znacznymi (znaczna moim zdaniem to jest już powyżej 150), kiedy to łańcuch jest długotrwale poddawany znacznemu obciążeniu.
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Dysza w motooilerze i zajechany łańcuch

Postprzez gto » Śr mar 28, 2012 8:11 pm

Łatwy sposób na ustawienie centralnie (osiowo) koła to odkręcenie śrub mocujacych koło, następnie naciągu łańcucha popuszczasz trochę naciąg, wkladasz mały klucz płaski pomiędzy łańcuch a zebatke i krecisz kołem do tyłu aż się zablokuje. W tym momencie koło powinno być osiowo, dociagasz ręką naciąg (równo), dociagasz odpowiednio naciąg, blokujesz, dokrecasz koło. Powinno być OK.
gto
Użytkownik
 
Posty: 27
Dołączył(a): Wt lut 15, 2011 1:11 pm
Lokalizacja: Pomiędzy Piasecznem i Grójcem
Motocykl: CBF1000 '06

Re: Dysza w motooilerze i zajechany łańcuch

Postprzez Goral4t » Śr mar 28, 2012 9:22 pm

ej tak drogi napęd nie ma prawa paść po tak krótkim przebiegu, moze racja ze miałeś tylne koło źle ustawione a trzymanie moto pod chmurką mu nie pomogło w takich wypadkach smarował bym sylikonowym albo teflonowym smarem on robi powłoke ochronną a jak smarujesz przekładniowym on tylko smaruje nie chroni <poza korozją>
Motomaniacy są wszędzie :) X11 "Power of Dreams"
Avatar użytkownika
Goral4t
Maniak
 
Posty: 1357
Dołączył(a): N lis 21, 2010 12:32 pm
Lokalizacja: KSU
Wiek: 31
Imię: Mariusz
Motocykl: CBF 600 sa, x11
W siodle: 100-200 kkm

Re: Dysza w motooilerze i zajechany łańcuch

Postprzez goramo » Cz mar 29, 2012 9:23 am

Oryginalny napęd ma takie oznaczenia: 50 VAB

Obrazek
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: Dysza w motooilerze i zajechany łańcuch

Postprzez raphi » Cz mar 29, 2012 9:46 am

goramo, nie ma sie co spierac. Powiem Ci tylko, ze do Warszawy i spowrotem nie bilem rekordow zadnych. Srednio po 3 godziny w 1 strone, czyli 100 km/h srednia. To nie jest palowanie na tej trasie, zwazywszy, ze 1/3 to dwupasmowki a pozostale drogi sa bardzo szerokie i mozna wyprzedzac caly czas. Na tej trasie zwykle lecie okolo 140 km/h. Gdy zwalniam to wracam do 140 i lece dalej.

W tym sezonie przyznac musze, ze lecialem od Raciborza A4 do Krakowa caly czas dosyc mocno... nigdy jeszcze tak nie lecialem. Chcialem sprawdzic jak to bedzie 1200 km autostrada do niemiec i spowrotem.

U mnie jest podobnie jak u Ciebie. Na palcach jednej reki moge policzyc moje 200tki. Nie jezdze jakos dzidkowato oczywiscie, ale tez nie zapindalam tak jak to mozna z tekstu czytanego wywnioskowac.

Bardzo czesto turlam sie po miescie spokojnie. A jak wyjade polatac kolo komina to przez 2h z 3 razy osiagam 120 km/h. Zwykle jak jade 100 km/h to o tym nie pisze, a jak jade 220 to tak - stad pewnie takie wrazenie.

Jesli bysmy na wrazeniu mieli polegac to ja mialem w Plocku ostatnio wrazenie ze goramo z konca stawki na wielkim moscie poszedl do przodu pod 2 paczki wyprzeczajac wszystkich jak huragan ;) To pewnie byl jeden z Twoich 5-ciu odwinięć w sezonie :P

Wystarczy kliknac tutaj - widac tu jak jezdze - tankowanie po tankowaniu: http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/419277.html
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14114
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: Dysza w motooilerze i zajechany łańcuch

Postprzez goramo » Cz mar 29, 2012 9:53 am

zbyhu napisał(a):Na moim łańcuchu oznaczenie jest 530 ZVM2. U Ciebie ZVMX. Dziwne.


Na stronie http://www.didchain.com/chainSpecs.html jest tabelka - na dole tabelki informacja, że ZVMX zastąpiło ZVM2.

Obrazek
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: Dysza w motooilerze i zajechany łańcuch

Postprzez goramo » Cz mar 29, 2012 10:20 am

raphi napisał(a):goramo, nie ma sie co spierac. Powiem Ci tylko, ze do Warszawy i spowrotem nie bilem rekordow zadnych. Srednio po 3 godziny w 1 strone, czyli 100 km/h srednia. To nie jest palowanie na tej trasie, zwazywszy, ze 1/3 to dwupasmowki a pozostale drogi sa bardzo szerokie i mozna wyprzedzac caly czas. Na tej trasie zwykle lecie okolo 140 km/h. Gdy zwalniam to wracam do 140 i lece dalej.

W tym sezonie przyznac musze, ze lecialem od Raciborza A4 do Krakowa caly czas dosyc mocno... nigdy jeszcze tak nie lecialem. Chcialem sprawdzic jak to bedzie 1200 km autostrada do niemiec i spowrotem.

U mnie jest podobnie jak u Ciebie. Na palcach jednej reki moge policzyc moje 200tki. Nie jezdze jakos dzidkowato oczywiscie, ale tez nie zapindalam tak jak to mozna z tekstu czytanego wywnioskowac.

Bardzo czesto turlam sie po miescie spokojnie. A jak wyjade polatac kolo komina to przez 2h z 3 razy osiagam 120 km/h. Zwykle jak jade 100 km/h to o tym nie pisze, a jak jade 220 to tak - stad pewnie takie wrazenie.

Jesli bysmy na wrazeniu mieli polegac to ja mialem w Plocku ostatnio wrazenie ze goramo z konca stawki na wielkim moscie poszedl do przodu pod 2 paczki wyprzeczajac wszystkich jak huragan ;) To pewnie byl jeden z Twoich 5-ciu odwinięć w sezonie :P

Wystarczy kliknac tutaj - widac tu jak jezdze - tankowanie po tankowaniu: http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/419277.html



Widzę przyjacielu, że strasznie krytycznie te moje uwagi odebrałeś... :confused: Nie taki był mój cel. Chciałem Ci tylko podsunąć myśl, żebyś spojrzał na to szerzej.

Mi się owszem zdarza czasem pojechać szybciej, ale jeszcze raz powtarzam - ja to robię na bardzo krótką chwilę.

Nie będę cytował Twoich postów z ubiegłego sezonu bo to bez sensu, ale można w nich znaleźć takie informacje jak pokonanie odcinka 54km w kilkanaście minut - gdzie średnia przelotu wychodzi 180km/h... :msn-wink:

Bajdełej - średnia 100km/h na trasie Krk-Wawa, to też wg mnie bardzo wysoka średnia :excl:
Mi się nigdy przez ostatnie 40 tysięcy km przejechanych motocyklami, nie udało osiągnąć średniej liczonej z dystansu i czasu przejazdu większej niż 85km/h. Powtarzam - średniej. Zrobić średnią 100km/h na trasie kilkuset kilometrowej w Polsce, to trzeba się jednak "trochę" postarać i nie mów, że jest inaczej... :msn-wink:


Przepraszam Cię, jeśli czujesz się w jakiś sposób urażony.

Jeśli nasze przyjacielskie relacje mają ucierpieć z powodu szczerej i otwartej rozmowy to już zamilknę... :cheers: :smile:
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: Dysza w motooilerze i zajechany łańcuch

Postprzez rupert » Cz mar 29, 2012 11:06 am

gto napisał(a):Łatwy sposób na ustawienie centralnie (osiowo) koła to odkręcenie śrub mocujacych koło, następnie naciągu łańcucha popuszczasz trochę naciąg, wkladasz mały klucz płaski pomiędzy łańcuch a zebatke i krecisz kołem do tyłu aż się zablokuje. W tym momencie koło powinno być osiowo, dociagasz ręką naciąg (równo), dociagasz odpowiednio naciąg, blokujesz, dokrecasz koło. Powinno być OK.

Trochę nie rozumię co i jak. Możesz bardziej łopatologicznie opisać? :wacko: Temat ciekawy i ważny.
Life is for my own to live my own way...
Avatar użytkownika
rupert
Nightmare
 
Posty: 8341
Dołączył(a): So lis 27, 2010 11:06 am
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 46
Imię: Robert
Motocykl: Honda

Re: Dysza w motooilerze i zajechany łańcuch

Postprzez gto » Cz mar 29, 2012 12:08 pm

Prościej będzie tak
Luzujesz koło i łańcuch, mały płaski kluczyk (8-10) wkładasz pomiędzy łańcuch i zębatkę w miejscu "wchodzenia łańcucha na zębatkę", przekręcasz koło do tyłu aż łańcuch pomiędzy zębatką zdawczą a kołem zostanie naciągnięty, ustawiasz naciągacze łańcucha aż zaczną "ciągnąć" koło do tyłu, ustawiasz naciąg kręcąc obiema śrubkami taką samą ilość obrotów, kontrujesz naciągacze łańcucha, przykręcasz koło.
Jeśli na samym początku procedury po włożeniu klucza płaskiego pod łańcuch koło się nie zablokuje i będziesz mógł nim kręcić do tyłu może to oznaczać znaczne zużycie łańcucha i zębatki.
gto
Użytkownik
 
Posty: 27
Dołączył(a): Wt lut 15, 2011 1:11 pm
Lokalizacja: Pomiędzy Piasecznem i Grójcem
Motocykl: CBF1000 '06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 144 gości