A co to ma do rzeczy, że to Honda
Przecież łańcuch pochodzi od producenta łańcuchów i jest on tak samo robiony dla tego modelu, jak każdy inny przeznaczony do innych motocykli...
Poprzeglądajcie sobie różne fora: sevenkowe, banditowe, hornetowe, vstromowe, fazerkowe, itp... itd.... Łatwo znajdziecie przykłady, że nawet na motocyklach o pojemnościach 600cm3 łańcuchy się ludziom kończą często po kilkunastu tysiącach km...
Często nawet w długodystansowych (25tkm) testach motocykli opisywanych w "Motocyklu" czy "ŚM" można znaleźć informacje, że napęd nie wytrzymał do końca testu, albo ledwie wytrzymał - i to w maszynach z powerem o kilkadziesiąt procent mniejszym...
Weźcie poprawkę, że w tym przypadku jest to litr posiadający blisko 100 Nm
Z czego już od mniej więcej 2,5tys rpm "agregat" generuje ponad 80Nm - a to jest wartość jakiej np. 600-tki nie osiągają wogóle przy jakichkolwiek obrotach
A tu jest on dostępny non-stop prawie w całym zakresie prędkości obrotowej
Każde zatem przyspieszanie, wyprzedzanie, odkręcenie gazu w czasie jazdy przy jakiejkolwiek prędkości równa się automatycznie przekazywaniu tych Nm na koło. I napęd musi to znieść.
Poczytajcie także informacji od ludzi jeżdżących na takich sprzętach jak CB1300, GSX1400 czy innych mocnych sprzętach - tam się zestawy napędowe kończą niemal "w oczach"... a to przecież raptem kilkanaście Niutków więcej niż w CBF1k...
Moim zdaniem pomijając już kwestie błędów w montażu, krzywym ustawieniu koła czy inne takie, to fakt dość szybkiej i dynamicznej jazdy na litrowym sprzęcie niestety ale musi skutkować przyspieszonym zużyciem napędu...
To co jest niezaprzeczalne u Raphiego i co raczej na bank nie wynika ze stylu jazdy, to pozacierane ogniwa - skutek być może smarowania glutami w sprayu, skutek być może rdzy... trudno powiedzieć...