żywotność łańcucha ?

[Sarnaon]

Raphi zreszta jest ofiara naglego zgonu lancucha. Szkoda, ze to tak kosztowna operacja

Jestem ofiarą nagłego zgonu łańcucha... trzeci raz.
Moje łańcuchy wytrzymują tyle co opona. I nie wiem od czego to zależy.

A przypadkiem nie jest to wynik przesadnego dbania i naciąg? Mi mechanicy kazali sprawdzać i ew. skorygować po pierwszym 1kkm , i potem nie ingerować zbyt często.

[raphi]

Moje łańcuchy wytrzymują tyle co opona. I nie wiem od czego to zależy.

Zastanawiałem się co może być przyczyną Twoich problemów z łańcuchem, może brak właściwej konserwacji, wadliwa seria wycofana z innego rynku która trafiła na nasz (to się zdarza niestety) czy może nieświadomie kupowałeś podróby...
Biorąc jednak pod uwagę tą zależność, możliwe że Twój styl jazdy, dla Ciebie całkowicie normalny i naturalny dla łańcucha i opony okazuje się baaaaardzo wymagający

MTR, jechaliśmy razem kilkaset km. Sam widziałeś jaki mam styl jazdy. W pojedynkę niewiele się różni.

Kupiłem wczoraj kolejny zestaw napędowy. Zobaczymy jak będzie się spisywał.

Łańcuch ZVMX od założenia naciągałem raz. Tylny amorek mam ustawiony na 7 by tak nie bujało. Nie wiem czy podróby czy nie. Płaciłem jak za oryginał i nie kupowałem na allegro a w serwisie. Ale może podróba. Kto wie.

O stylu jazdy nie ma co pisać. Założę się że nie odbiega od innych. Legendy o dzidowaniu można w bajki włożyć. Opona wytrzymuje długo jak na oponę.

Stawiam że to przez parkowanie pod pokrowcem w sezonie. Widocznie wiatr i wilgoć robią swoje. Innego wyjaśnienia nie widze.

[Bosman78]

ja przyznam szczerze, że jak kupiłem motong miał 8,6 tys przebiegu teraz ma 14 i nie naciągałem łancucha ani razu bo wg. mnie jest ok, nawet śmię twierdzić, iż jest dość napięty w porównaniu do poprzedniego motocykla

[rupert]

Lepiej trochę zluzowany, niż za bardzo napięty

[menel]

Właśnie rozkawałkowałem fragment swojego łańcucha, zabiorę na zlot i zorganizujemy konsylium

[goramo]

[rupert]

Stawiam że to przez parkowanie pod pokrowcem w sezonie. Widocznie wiatr i wilgoć robią swoje. Innego wyjaśnienia nie widze.

Łatwo sprawdzić. A mianowicie poszukaj oznak korozji na innych elementach jak np śruby.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że to wina wilgoci. Łańcuch nawet jak z zewnątrz złapie rdzę na ogniwach, to jednak w miejscach odpowiedzialnych za jego właściwości jest zawalony smarowidłem, które działa wypornie na wodę. Ale kto wie.

- A jak spisywał się u Ciebie napęd w 500tce? Jak bez problemu, to może jednak to wina motonga.
- A czy przy zmianie łańcucha mogło się zdarzyć, że nie zmienili ci zębatek? Zbiorcza jest widoczna i łatwo rozpoznać, ale zdawcza jest pod deklem.

[raphi]

500tkę kupiłem używaną (wiadomo) i problemy z łańcuchem zaczęły się po przejechaniu 4.000 km. Przez ostatnie 2 naciągałem go wiele razy, rozciągnięty był nierównomiernie, szarpało mi przętem przy zmianie obciążania z hamowania silnikiem na przyspieszanie i odrotnie (to co dzieje mi się teraz w litrze). Po 2.000 km sprzedalem go z takim łańcuchem, ale nadawał się do natychmiastowej wymiany.

Litra kupiłem z jakimś mocnym DID'em, niebieskim. Widać na niektórych moich fotkach. Wytrzymał tez kilka tysięcy. Pisałem też na forum o problemach z nim. Nauczony doświadczeniem kupiłem najmocniejszy hiper ultra turbo ZVMX. Wytrzymał 16 tyś. Pozacierały się ogniwa. Nie przylega do zębatek.

Zębatki na 100% wymienione. Byłem przy tym.

Ja na zlota też wezmę swój stary łańcuch. Będzie konsylium

[rupert]

Raphi, wydaje się, że wina może leżeć po Twojej stronie. Może masz sportowy styl odkręcania rollgazu i łańcuch wyciąga ile jest w stanie Ciebie wytrzymać. Może nowy na przekładniowym dłużej wytrzyma

Wracając do tego szybkiego zgonu łańcucha, to możliwe, że olej wypłukał poprzedni spray i nagle umarło mu się. Teraz napewno takiego zagrożenia nie będzie i pojeździsz dłużej, nawet na tym tańszym DIDzie.

Będzie dobrze.

--------------------------------------------------------------
ps. Może nie stawiaj tyle na koło

[raphi]

ps. Może nie stawiaj tyle na koło

Ty wiesz, o tym nie pomyślałęm. Ale jak zauważyłem że zużywam 7 tylnych opon i tylko jedną przednią to doszło do mnie że za dużo jeżdżę na gumie... tylko jak się tego oduczyć. To jest silniejsze ode mnie!!

No i denerwuje mnie ten poprzycierany topcase...