Panie i Panowie mam zapytanie. A mianowicie wczoraj odebrałem maszynę od mechanika, która była na regulacji gaźników. Wszystko pięknie siadam na moto odpalam (po swojemu) a mechanior mówi że źle to robię Twierdzi że przy obecnej pogodzie ssanie, nie jest wogóle potrzebne. Jak jest temperatura +15 - 20 to nie używamy ssania a jedynie tylko ciut manetkę obracamy gdyby był problem przy starcie??? Ja zawsze odpalałem z ssaniem i tylko krócej go trzymałem na ssaniu jak jest ciepło. Jak Wy to robicie? A i ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz, czerwony przycisk startera przełączacie po przekręceniu kluczyka czy przed? Czy nie ma to znaczenia?
Ps. Zaznaczam że to mój pierwszy sezon, stąd może dla niektórych będą to amatorskie pytania, ale wolałbym wiedzieć jak Wy to robicie