No to przyznaję się bez bicia, że o tym nie pomyślałam, ale nigdy się nic nie działo
Postaram się więc zmienić ten niedobry nawyk
Boshhhe dlatego się cieszę, że tu jestem, żeby ktoś bardziej obeznany mógł mnie czegoś nowego nauczyć
Natka napisał(a):Dopowiem jeszcze jedno, które przemawia za czerwonym guzikiem...
Gdy latam w mieście i jakimś cudem Lalka mi się zagrzeje, że wiatrak się włącza,
parkuję już w garażu, pstryk czerwoniutki, wiatrak mi nadal chodzi, a Lala już sobie odpoczywa,
gdy wiatrak już skończy wyłączam kluczyk, daję jej buziaka i idę do domu
A czy Wy kluczykiem zrobicie taką magię? Nie - dlatego, że kluczykiem wyłączacie już wszystko.
A mieć odpalony motocykl tylko dlatego, żeby wiatrak chodził, gdy już stoicie uważam za niepotrzebne.
goramo napisał(a):A czy u Was - pytanie do użytkowników litrówek - wiatrak pracuje po wyłączeniu silnika klawiszem?
Pytam, bo u mnie nie...
Sarnaon napisał(a):Mojej Lali padło aku w zeszłym roku, akurat skończyłam pracę wcześniej, chcę ją odpalić i dupa!
Dwie godzinki powygrzewałam się na słonku, bo jednak nikt znajomy nie mógł się urwać z pracy z kablami,
zamówiłam taxiarza, odpaliliśmy ją na kable, wróciłam do domku i od razu kupiłam nowe aku,
jak się okazało po podpięciu do prostownika, że to już jego ostatnie podrygi.
A gdyby tak mi się to przytrafiło w niedzielę w Żywcu daleko od domu? Wolę nawet nie myśleć -
cytat NAtka--
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości