Mtr mnie uświadomił, że nawet w wydechach gaźnikowych jest katalizator, tzw nieregulowany. Archaiczne rozwiązanie z normą spalin jak dla Ursusa
Wszystkie bebechy są wypatroszone.
Narazie nic nie regulowałem, nie ma niekontrolowanych eksplozji.
rupert napisał(a):nie ma niekontrolowanych eksplozji.
raphi napisał(a):konjo8ds, 6.2 litra na setkę?? Z 500tki?? Nie wiedziałem, że to w ogóle możliwe
konjo8ds napisał(a):raphi napisał(a):konjo8ds, 6.2 litra na setkę?? Z 500tki?? Nie wiedziałem, że to w ogóle możliwe
no kurde, za każdym razem, jak pod dystrybutor zajeżdżam, to też się dziwię strasznie, że do zapalenia kontrolki rezerwy udaje mi się tylko 250 km zrobić
raz, na samym początku, nawet 10 litrów wciągnął ale wtedy jechałem autostradą 150 kilometrów i trzymałem 140-160, było zimno (końcówka marca, ok. 8 st. C), strasznie wiało i, na dodatek, prosto w twarz
konjo8ds napisał(a):raphi napisał(a):konjo8ds, 6.2 litra na setkę?? Z 500tki?? Nie wiedziałem, że to w ogóle możliwe
no kurde, za każdym razem, jak pod dystrybutor zajeżdżam, to też się dziwię strasznie, że do zapalenia kontrolki rezerwy udaje mi się tylko 250 km zrobić
raz, na samym początku, nawet 10 litrów wciągnął ale wtedy jechałem autostradą 150 kilometrów i trzymałem 140-160, było zimno (końcówka marca, ok. 8 st. C), strasznie wiało i, na dodatek, prosto w twarz
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 142 gości