dziwne zachowanie silnika (sam lekko przyspiesza)

[goramo]

Zbyhu, już o tym pisałem gdzieś, kiedyś, nie pamiętam teraz, w którym to temacie było...

Jest na ten temat dość obszerna gadka na CBF1000.com.

Winą takiego zachowania jest taka klapka w dolocie do filtra powietrza. Otwierana jest jakoś chyba podciśnieniowo. Jak się zdejmie pokrywę filtra powietrza, to zawór z tą klapką jest widoczny w tej pokrywie...

Ustrojstwo to powoduje lekkie zamulenie na zimnym silniku gdzieś w okolicach 2,5 tys obrotów. U mnie też tak jest i jest to normalne.

Co więcej nie występuje to tylko i wyłącznie na kompletnie zimnym silniku, ale jest zauważalne nawet gdy moto postoi np. z godzinkę i się zdąży lekko przechłodzić. Wtedy po uruchomieniu i bardzo lekkim przyspieszaniu czuć tą chwilową "zacinkę" przy 2,5 tys.
Jak się odkręca zdecydowanie przepustnicę, to tego się nie odczuwa.


Niektórzy ludziska z CBF1000.com bawią się w wywalanie tej klapki, ale szczerze mówiąc, to nie ma chyba w tym większego sensu...


W Fireblade też jest takie same ustrojstwo ponoć...



EDIT:

O! Tu widać to ustrojstwo...

zaworek z klapką.jpg

[zbyhu]

Ha, jakbyś napisał tego posta wczoraj, to bym się temu przyjrzał, bo zmieniałem filtr powietrza .

Ciekawe, czy to to...

[marcin]

Podobne zjawisko występuje w moim moto od kiedy pamiętam, ale na zupełnie zimnym silniku. Jak odpalam zimny, ruszam, jadę bardzo delikatnie, to moto sprawia wrażenie, że ma trudności przekroczyć jakąś tam prędkość obrotową (oczywiście przy bardzo delikatnym traktowaniu manetki, nie wiem dokładnie, ale to jest w zakresie 2-3tyś.obr.), by nagle przeskoczyć ten próg i z większym wigorem zacząć przyspieszać . Ale to zawsze dla mnie stanowiło wyznacznik zimnego silnika, jak ten objaw znikał, wiedziałem, że silnik się już trochę nagrzał.
Nic, zobaczymy co będzie dalej. Problem się nie nasila póki co.

Też tak mam i jakoś mi to nie przeszkadza. Jak się silnik zagrzeje to już równo przyspiesza.

[zbyhu]

Dopiero wczoraj zajrzałem do tego zaworu w airboxie.
Wyciągnąłem go, sprawdziłem czy działa. Działa - zasysając powietrze, tłoczek się chowa bez większego problemu. Na wszelki wypadek liznąłem go trochę smarem , bo lekko był poocierany (nie do końca osiowo się chowa i ociera o obudowę) i włożyłem z powrotem do airboxu.
Dziwne zachowanie nie ustąpiło, ale się też nie nasila, a to już z 6-8kkm od kiedy zacząłem na to zwracać uwagę.

Mogłem jeszcze zobaczyć jak to działa uruchamiając silnik przy otwartym airboxie. Widziałbym jak się ta klapka otwiera i zamyka. Ale nie pomyślałem o tym :].