W CBFkach kosz hałasuje. W litrach też.
W jednych egzemplarzach mniej, w innych mocniej...
U mnie przelot 21 tys i kosz słychać. Na rozgrzanym silniku chyba jakby głośniej.
Monte Christo napisał(a):Wciskam klamkę (ciut) wrzucam jedynę i słyszę jakiś pisk, świergot czy inne piszczenie. Co to u licha jest?
Dodam, że jak docisnę klamkę do końca świergot, piszczenie zanika.
goramo napisał(a):Monte Christo napisał(a):Wciskam klamkę (ciut) wrzucam jedynę i słyszę jakiś pisk, świergot czy inne piszczenie. Co to u licha jest?
Dodam, że jak docisnę klamkę do końca świergot, piszczenie zanika.
Dlaczego wrzucasz jedynkę bez całkowitego wysprzęglenia?
Czy ten świergot /pisk słyszysz tylko przy wrzucaniu biegu, czy jest on także słyszalny po wrzuceniu biegu i trzymaniu sprzęgła ciut wciśniętego?
goramo napisał(a):Co to kurde za filozofia jakaś żeby wrzucać jedynkę na postoju bez całkowitego wysprzęglenia?
Przecież jak się nie wysprzęgli do końca, tylko trzyma się tak na "półsprzęgle", to sprzęgło nie rozłącza się definitywnie. Jest wtedy efekt "ciągnięca", tarcze się ślizgają, elementy w skrzyni, które powinny być nieruchome ciągle mają na sobie szczątkowy moment obrotowy.... Nie kapuję tego...
Co innego gdy się moto toczy - np. przy podjeżdżaniu do skrzyżowania. Śmiało można wtedy jedyneczkę wrzucać z przegazówką i lekkim muśnięciem sprzęgła.
A długo stosowałeś tą "technikę" wrzucania jedynki? Może jakieś elementy się "wytarły" i teraz popiskują...
HGW...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 139 gości