Bo tak właściwie, to co (o ile coś) ja robię źle?

Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.

Re: Bo tak właściwie, to co (o ile coś) ja robię źle?

Postprzez rupert » Cz lip 19, 2012 1:55 pm

raphi napisał(a):Należy dopowiedzieć, że przy hamowaniu silnikiem ani auto ani moto nie spalają paliwa pod warunkiem, że mają wtryskowy układ zasilania. Gaźnikowce spalają... a CBF500 to gaźnik.

Wtryski - 0 (poza dieslami gdzie pompa paliwa regulowana jest linką)
Gaźnikowce - tyle co na jałowym
Life is for my own to live my own way...
Avatar użytkownika
rupert
Nightmare
 
Posty: 8341
Dołączył(a): So lis 27, 2010 11:06 am
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 46
Imię: Robert
Motocykl: Honda

Re: Bo tak właściwie, to co (o ile coś) ja robię źle?

Postprzez Sarnaon » Cz lip 19, 2012 1:59 pm

To moze przekona Cie to,ze jadac na luzie wydluzasz swoja reakcje na sytuacje wkolo,dodatkowo tracisz stabilnosc-motocykl stabilizuje ped,więc lancuch powinien caly czas dawac sile z silnika. W korku,między furkami przydaje się bieg i tylny hamulec ,i to bez sprzegla.
Sarnaon
 

Re: Bo tak właściwie, to co (o ile coś) ja robię źle?

Postprzez Tiarus » Cz lip 19, 2012 2:10 pm

Sarna, ale... ja jak już mówiłam, byłam i jestem przekonana, że taka jazda nie jest do końca ok. Tak, jak zaznaczyłam na samym początku. Tylko wolałam marudzić sobie sama na ten temat i dalej robić swoje... :dusgust:

Nie dobra, poważnie. Powinnam się wziąć za ten element, bo skoro sama się nie zmobilizowałam, to świadomość, że więcej osób mnie potępia zadziała jakoś skuteczniej :bangin: :bangin: (mam nadzieję)
No, ja bym polemizowała.
Ale ja w ogóle lubię polemizować...

=^◣ ◢^=
Avatar użytkownika
Tiarus
Asimi
 
Posty: 9838
Dołączył(a): Wt maja 22, 2012 8:29 pm

Odp: Bo tak właściwie, to co (o ile coś) ja robię źle?

Postprzez Malenstfo » Cz lip 19, 2012 5:34 pm

Nikt Cię nie potępia. Jeździć powinnaś tak by jazda sprawiała Ci przyjemność i byla bezpieczna. Koledzy jedynie piszą jak to sie robi zgodnie ze sztuką. Tak jest jednak bezpieczniej.
pzdr
Mariusz

CBF 600 N/A '10
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Malenstfo
Fanatyk
 
Posty: 2429
Dołączył(a): Pt paź 07, 2011 10:59 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 49
Imię: Mariusz
Motocykl: CBF600N/A, FZ1N, bra
W siodle: <100 kkm

Re: Bo tak właściwie, to co (o ile coś) ja robię źle?

Postprzez raphi » Cz lip 19, 2012 7:05 pm

rupert napisał(a):
raphi napisał(a):Należy dopowiedzieć, że przy hamowaniu silnikiem ani auto ani moto nie spalają paliwa pod warunkiem, że mają wtryskowy układ zasilania. Gaźnikowce spalają... a CBF500 to gaźnik.

Wtryski - 0 (poza dieslami gdzie pompa paliwa regulowana jest linką)
Gaźnikowce - tyle co na jałowym

W moim dieslu nie jest linką tylko elektromegasurfastycznie :cool: - ale nie masakrujmy wątku.
Aby nie było off-topa - też kiedyś robiłem podobnie, ale mi się zmieniło i teraz tak mi lepiej. Ale nie mam pojęcia czy tak jest prawidłowo czy nie.
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14114
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: Bo tak właściwie, to co (o ile coś) ja robię źle?

Postprzez konjo8ds » Cz lip 19, 2012 7:14 pm

raphi napisał(a):Międzygaz to lekkie podniesienie obrotów z wciśniętym sprzęgłem by bieg zszedł w dół płynnie.
Tutaj jest fajnie pokazane jak zrzucać biegi z międzygazem:

raphi, bez urazy, ale ch..a widać na tym filmiku.
ja polecam to (od 12,5 minuty):
http://tvnplayer.pl/programy-online/mot ... ,2060.html

pozostałe odcinki też warto obejrzeć :thumbsup:

a odnośnie spalania.. mi instruktor, jak się toczyłem pomału do skrzyżowania powiedział, że jak chcę jeździć ekonomicznie i ekologicznie to mam sobie kupić rower :lol: zawsze mi się to przypomina, jak tankuję moto i mi średnia wychodzi ponad 6 litrów :msn-wink:

Sarnaon napisał(a):To moze przekona Cie to,ze jadac na luzie wydluzasz swoja reakcje na sytuacje wkolo,dodatkowo tracisz stabilnosc-motocykl stabilizuje ped,więc lancuch powinien caly czas dawac sile z silnika. W korku,między furkami przydaje się bieg i tylny hamulec ,i to bez sprzegla.


mądrze gada, polać Mu :cheers: :thumbsup:
Obrazek
Avatar użytkownika
konjo8ds
Nightmare
 
Posty: 5342
Dołączył(a): So sty 21, 2012 4:48 pm
Lokalizacja: wawa
Wiek: 42
Motocykl: st1050

Re: Odp: Bo tak właściwie, to co (o ile coś) ja robię źle?

Postprzez Tiarus » Cz lip 19, 2012 8:12 pm

Malenstfo napisał(a):Nikt Cię nie potępia. Jeździć powinnaś tak by jazda sprawiała Ci przyjemność i byla bezpieczna. Koledzy jedynie piszą jak to sie robi zgodnie ze sztuką. Tak jest jednak bezpieczniej.


W sumie to właśnie jeszcze bardziej mnie przekonałeś - "zgodnie ze sztuką" to cel sam w sobie.
Tylko kurka jak się za to zabrać, żeby pamiętać i nie jechać "tak jak się przyzwyczaiłam". :frusty: :frusty:
No, ja bym polemizowała.
Ale ja w ogóle lubię polemizować...

=^◣ ◢^=
Avatar użytkownika
Tiarus
Asimi
 
Posty: 9838
Dołączył(a): Wt maja 22, 2012 8:29 pm

Odp: Bo tak właściwie, to co (o ile coś) ja robię źle?

Postprzez trampek » Cz lip 19, 2012 8:22 pm

Sarnaon napisał(a):To moze przekona Cie to,ze jadac na luzie wydluzasz swoja reakcje na sytuacje wkolo,dodatkowo tracisz stabilnosc-motocykl stabilizuje ped,więc lancuch powinien caly czas dawac sile z silnika. W korku,między furkami przydaje się bieg i tylny hamulec ,i to bez sprzegla.


Z zacnych rad Tomka K. doloze jeszcze do tego co napisales jedno ;) Jak sie zatrzymujesz na swiatlach, a juz szczegolnie jak jestes pierwsza i dogania Cie fala samochodow, to nigdy przenigdy nie stoisz na luzie. Zawsze w razie co jakby sie jakis puszkarz zagapil to strzal i odjezdzasz. A tak zanim znajdziesz bieg,zanim sie ogarniesz...to juz jest pozamiatane. A raczej do pozamiatania. Czego nikomu ani sobie nie zycze :) Generalnie jak napisal juz Sarna i jak mowia porzadni instruktorzy, w czasie jazdy o biegu neutralnym w motocyklu zapominamy.
Avatar użytkownika
trampek
Maniak
 
Posty: 1879
Dołączył(a): Pn wrz 19, 2011 7:47 pm
Lokalizacja: Warszawa
Motocykl: Brak
W siodle: <100 kkm

Re: Odp: Bo tak właściwie, to co (o ile coś) ja robię źle?

Postprzez Tiarus » Cz lip 19, 2012 8:26 pm

trampek napisał(a): jak mowia porzadni instruktorzy, w czasie jazdy o biegu neutralnym w motocyklu zapominamy.


Pójdę z reklamacją do mojego... :sly:
Nie żart - nie jest źle. Skoro daję radę ruszyć z miejsca i jeszcze zdałam, to Krzysio (mój instruktor) zasługuje na miano cudoTFUrcy.
No, ja bym polemizowała.
Ale ja w ogóle lubię polemizować...

=^◣ ◢^=
Avatar użytkownika
Tiarus
Asimi
 
Posty: 9838
Dołączył(a): Wt maja 22, 2012 8:29 pm

Re: Odp: Bo tak właściwie, to co (o ile coś) ja robię źle?

Postprzez Turos » Cz lip 19, 2012 8:37 pm

Tiarus napisał(a):
Malenstfo napisał(a):Nikt Cię nie potępia. Jeździć powinnaś tak by jazda sprawiała Ci przyjemność i byla bezpieczna. Koledzy jedynie piszą jak to sie robi zgodnie ze sztuką. Tak jest jednak bezpieczniej.


W sumie to właśnie jeszcze bardziej mnie przekonałeś - "zgodnie ze sztuką" to cel sam w sobie.
Tylko kurka jak się za to zabrać, żeby pamiętać i nie jechać "tak jak się przyzwyczaiłam". :frusty: :frusty:

Zacznij od jazdy samochodem :) i z kimś kto będzie tego pilnował. Oj długo taki nawyk się wykorzenia. Dziewczynie miesiąc trułem, żeby tak nie jeździła na luzie lub na sprzęgle. Ale udało się więc jest nadzieja :)
...be brave like those Soldiers who die in a battle...
Avatar użytkownika
Turos
Nightmare
 
Posty: 7622
Dołączył(a): Pn lip 09, 2012 7:26 am
Lokalizacja: Otwock koło WWA
Wiek: 36
Imię: Robert
Motocykl: FZ6 Fazer
W siodle: <100 kkm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości