raphi napisał(a):Jak tam Asimi Twoje redukcje, międzygazy i inne ćwiczenia?
Wiem po sobie że zmiana przyzwyczajeń jest cholernie upierdliwa. Dużo łatwiej jest się czegoś nauczyć od zera niż nauczyć ponownie.
Miałam zdać relację to zdaję.
Kurcze, tak w ~85-90% przypadków idzie... widać jeszcze nie miałam za dużych narowów. Myślałam, że będzie gorzej.
Nie jeździłam tak od początku, tylko załączyło mi się jak jeździłam z Miszką.
Ale jak dziś tak sobie poleciałam pilnując, to nie było problemu - hamowanie silnikiem było bez specjalnego wysiłku i walczenia z mojej strony...
Morał z tej bajki jest taki, że "jak Ci się zdaje że jest źle, to może być źle".
Dzięki za pomoc i "naprostowanie" na czas.
No, ja bym polemizowała.
Ale ja w ogóle lubię polemizować...
=^◣ ◢^=