Cześć, właśnie wróciłem niezmiernie wściekły do domu i potrzebuje jakiejś dobrej rady.
Mianowicie, zacina mi się wlew paliwa, przekręcam kluczyk, korek troche odskakuje i dalej ani rusz. Do tej pory musiałem się troche poszarpać i się otwierał, ale dzisiaj przeszedł samego siebie, gdyż za cholere nie dało się go otworzyć.
Po 5 minutach spędzonych na stacji benzynowej, blokując dystrybutor i po tym jak udało mi się skaleczyć o kluczyk ( nie wiem jak) udało się otworzyć, zatankowałem i uśmiechnięty pobiegłem zapłacić za paliwo.
Ubrałem się, wkładam kluczyk do stacyjki i ani rusz. po kolejnych 5 minutach udało mi sie go wyjąc, ale jest skrzywiony - nie nadaje się do używania... więc musiałem zostawić moto na stacji i pobiec do domu po zapasowy, na szczęście nie było daleko.
Stąd moje pytania :
1. Czy ktoś miał problemy z zamkiem od wlewu paliwa i umie je rozwiązać ?
2. Czy da się jakoś dorobić kluczyk, tak żeby wyglądał jak oryginalny hondy ?