Od początku posiadania CBF zauważyłem irytujące mnie zjawisko. Podczas wolnej jazdy w upalne dni najczęście w korku, gdy sinik osiągnie max. temp. i wentylator non stop pracuje, do przełączenia biegów muszę użuć dużej siły, jakby nie wysprzęglało do końca. Jak przyspieszę, silnik troczhę się schłodzi, wentylator przestaje pracować, biegi wchodzą bez większego oporu.
Zastnawiałem się jaka może być tego przyczyna, oliwa ( zalewam MOTUL 5100 ), a może pora wymienić płyn w wysprzęgliku.
W trasie jak silnik jest normalnie chłodzony, jest idealnie. Jak to wygląda u was ?