Pływające tylne koło

Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.

Re: Pływające tylne koło

Postprzez Tiarus » N wrz 30, 2012 5:36 pm

Podłączam się - co z tym kołem?
Bo... mi się właśnie zaczęło coś podobnego :dusgust:

e... to nie jest TO prawda? :kwasny:
No, ja bym polemizowała.
Ale ja w ogóle lubię polemizować...

=^◣ ◢^=
Avatar użytkownika
Tiarus
Asimi
 
Posty: 9838
Dołączył(a): Wt maja 22, 2012 8:29 pm

Re: Pływające tylne koło

Postprzez Monte Christo » N wrz 30, 2012 8:14 pm

No bo najważniejsze, że sprzęt został kupiony, prawda? A później to kliencie bujaj się sam :ohmy:
Chyba, że na wahaczu zostało też źle skręcone, w każdym razie jeśli łożysko to prawdopodobnie wada fabryczna, a jeśli śruba nie dokręcona, to prawdopodobnie wina serwisu. Kolega 3 tys km nakręcił, czyli nie tak dawno po przeglądzie. A na serwisie mocowanie śrub sprawdzają (przynajmniej powinni).
Dawaj co tam było :hammer:
Chuja się zarabia, a żyje się jak hrabia.
Avatar użytkownika
Monte Christo
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 7506
Dołączył(a): Cz lip 05, 2012 1:24 pm
Wiek: 43
Motocykl: nie ma
W siodle: <100 kkm

Re: Pływające tylne koło

Postprzez kamoreks » N paź 14, 2012 3:35 am

mossberg napisał(a):
marcin napisał(a):
m227 napisał(a):Dziękuję za porady. Dziś pojadę do sprzedawcy: Profi Łódź. Swoją drogą, chyba nie wytrzymało zbyt dużo to łożysko?
Ciekawe, czy takie rzeczy robi się "na dniach", czy sezon dla mnie się skończył...
M.

Co z tym kołem?


Też się dołączam do pytania.
Serwisuję w Profi swojego Trampa i strasznie są nie mili i ociężali :-(
Generalnie to zachowują się za każdym razem jakby byli obrażeni, że to nie u nich kupiłem motor...

A niestety na okresowe przeglądy gwarancyjne w Łodzi i okolicach to tylko do nich mogę jechać :-(


A do Wawy? Ja na przeglądzie 1 zaoszczędziłem 160 zł, i miałem wycieczkę gratis, przegląd i 160 w kieszenii.
kamoreks
Użytkownik
 
Posty: 160
Dołączył(a): Pt maja 25, 2012 6:52 am
Lokalizacja: ok. Lodzkie
Wiek: 34
Motocykl: K-125
W siodle: <100 kkm

Re: Pływające tylne koło

Postprzez mossberg » Pn paź 15, 2012 8:51 pm

Na tym przeglądzie po 1000km właśnie byliśmy w Wa-wie bo Profi miało termin jakiś "z dupy"
Avatar użytkownika
mossberg
Użytkownik
 
Posty: 25
Dołączył(a): Wt wrz 18, 2012 3:53 pm
Lokalizacja: Łódź
Wiek: 48
Imię: Michał
Motocykl: sprzedany
W siodle: <100 kkm

Re: Pływające tylne koło

Postprzez crash1990 » Śr paź 24, 2012 8:45 pm

mossberg napisał(a):Na tym przeglądzie po 1000km właśnie byliśmy w Wa-wie bo Profi miało termin jakiś "z dupy"

Oni w Profi to wiecznie mają problem. W 2004 tata kupował mi u nich CBR 125 ale pan z Profi ją "załatwiał" dwa miesiące więc kupiliśmy w Częstochowie. Potem jak pojechałem na serwis już za czasów UE usłyszałem, że "gdzie żeś kupił tam se serwisuj". Telefon do centrali Hondy i nim zdążyłem zebrać się do odjazdu pan biegł by zabrać motocykl na serwis. W sierpniu dzwoniłem żeby zrobić serwis po 18000 w mojej byłej CBF 600 a on do mnie z pytaniem "gdzie był kupiony motocykl?". Ja mówię, że Liberty to dostałem odpowiedź, że najbliższy serwis w połowie wrześnie. Niech się chrzanią pojechałem zrobić serwis do Warszawy. :bash:
crash1990
Użytkownik
 
Posty: 133
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 7:01 pm
Lokalizacja: P-ce
Imię: Mateusz
Motocykl: ZZR 1400
W siodle: <100 kkm

Re: Pływające tylne koło

Postprzez m227 » Pn lis 05, 2012 9:22 am

Witam,
Przepraszam za brak aktywności - życie. Odpowiadam:

1. Dotychczas nie mam złego zdania o serwisie Profi, sympatyczni ludzie, nie unikają pracy (ale może się nie znam ;)).
2. Pojechałem do nich, poprosiłem o sprawdzenie, przejechanie się. Jeden z serwisantów pojeździł po placu, nic nie stwierdził. Poprosił osobę z salonu ("objazdowca"), ten się ubrał wsiadł i pojechał w długą i w zakręty już po alejach. Wrócił po 10 min i stwierdził, że wszystko gra. Że nie doszukał się się nic problematycznego. A "poginał" też i 160 km/h. I kręcił hołubce.
Motorek wstawili na warsztat, sprawdzili ogumienie, luzy, amory - głównie organoleptycznie, ale wszystko ok.

Przypominam, że jestem młodym motocyklistą zatem, z ulgą na sercu po godzinie zadowolony pojechałem sobie na "sprawnym" motocyklu (a już zakupiłem bilety MPK, jakbym musiał zostawić sprzęta). Od tamtej pory jeżdżę i wszystko ok. Pewnie się przyzwyczaiłem, może to opona się wyrobiła, nie wiem. Dużo nie jeżdżę, ale nie mam już poczucia pływania. Może to była gorsza pogoda, jakaś wilgoć na drodze, której nie widziałem...

W innym wątku temat "łańcuch", zapraszam wkrótce :devil:

Michał
m227
Użytkownik
 
Posty: 27
Dołączył(a): Pt maja 25, 2012 11:01 am
Lokalizacja: Łódź
Wiek: 49
Imię: Michał
Motocykl: NC700S
W siodle: <100 kkm

Re: Pływające tylne koło

Postprzez myszaty » Pn lis 05, 2012 10:37 am

Dzięki za odpowiedź.
Czyli poprostu nad wrażliwość.
Avatar użytkownika
myszaty
Użytkownik
 
Posty: 138
Dołączył(a): So kwi 07, 2012 4:04 pm
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiek: 50
Imię: Arturrrr
Motocykl: New V-Strom 650
W siodle: <100 kkm

Re: Pływające tylne koło

Postprzez walek » Pt wrz 13, 2013 6:06 pm

Witam
Niestety pływanie w serii NC się zdarza. Jest spowodowane wyrobieniem łożysk na wachaczu i nie jest to pojedynczy przypadek.
U moich 2 znajomych w jednym NCX i integrze przy przebiegu około 11.000 zostały wymienione łożyska wachacza na gwarancji. Ja mam około 9000 km i narazie nic nie stwierdziłem.
Sprawdzamy luz boczny wachacza na centralnej nóżce, a jeżeli nie posiadamy musimy podnieść motocykl do góry, ale nie za wchacz!!! Musi on swobodnie wisieć. Można podnieść motocykl na podnośniku podkładając go pod silnikiem
TYLKO NA JAKIEJŚ DESCE ,aby nie uszkodzić miski i najlepiej gdyby ktoś nam przytrzymał motocykl :)
Ruszamy za tylne koło na boki. Nie ma prawa być żadnego luzu!
Pozdrawiam
walek
Nowicjusz
 
Posty: 7
Dołączył(a): Pt wrz 13, 2013 5:23 pm
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: NC700X
W siodle: 100-200 kkm

Re: Pływające tylne koło

Postprzez Glub » So wrz 14, 2013 6:15 am

to może jest przyczyna poczucia jazdy bokiem w zakrętach
Obrazek
Avatar użytkownika
Glub
Nightmare
 
Posty: 7330
Dołączył(a): So sie 04, 2012 2:08 pm
Lokalizacja: Nowodwory
Wiek: 45
Imię: Mikołaj
Motocykl: NC700XD 2012
W siodle: 100-200 kkm

Re: Pływające tylne koło

Postprzez klansman » N wrz 15, 2013 9:28 pm

walek napisał(a):Witam
Można podnieść motocykl na podnośniku podkładając go pod silnikiem
TYLKO NA JAKIEJŚ DESCE ,aby nie uszkodzić miski i najlepiej gdyby ktoś nam przytrzymał motocykl :)

Pozdrawiam

Jestes pewny,ze tak wlasnie mozna podnosic motocykl na podnosniku??
klansman
Użytkownik
 
Posty: 114
Dołączył(a): So lis 24, 2012 10:36 pm
Lokalizacja: Łódź
Imię: Paweł
Motocykl: NC700Xd
W siodle: <100 kkm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 167 gości