Witam,
Na moim NC700S nakręcone trochę powyżej 3000 km. Od wczoraj zauważyłem dziwne zachowanie motocykla. Zarówno na zakrętach, jak i na prostej tylne koło zaczęło pływać. Na zakrętach na zewnątrz, a na prostej jak mu wygodniej. Jazda stała się niekomfortowa (tak jakby koło miało mniejszą przyczepność). Sprawdzałem ciśnienie, i musiałem dopompować z 2,6 do 2,9. Ale cały czas jest to samo. Podejrzewam, że ponieważ nie mam centralnego stojaka, to bez wizyty w serwisie się nie obejdzie. Jeździłem trochę ostatnio z plecaczkiem (ale razem nie przekroczyliśmy 150kg, przy ładowności pow. 200kg).
Z tego, co wyczytałem na forach, to może to być zarówno uszkodzona opona jak i łożysko. Macie jakieś doświadczenia?
Mam nadzieję, że niezależnie od przyczyny, naprawią to na gwarancji?
Michał - m227