Hej!
Mam taki problem - od jakiegoś czasu coraz głośniej zaczynają brzęczeć plastiki czachy podczas jazdy...
Jakiś czas temu zauważyłem, że lewy dolny narożnik szyby dotykał powierzchni owiewki czachy i od wibracji starł w tym miejscu lakier do białego... W tym miejscu szybka ma podklejone takie kawałki miękkiej taśmy, ale u mnie ona była mocno spłaszczona (pewnie za mocno docisnąłem szybkę przy przykręcaniu). Jako, że nie miałem pod ręką takiej taśmy, zastosowałem rozwiązanie doraźne w postaci gumowych "dystansów"- podkładek(zrobionych z solidnej gumowej rurki pociętej w krążki), które wstawiłem między fabryczne elementy do montażu szybki (takie plastikowe elementy wsuwane w otwory w szybie) a czachę.
Spowodowało to odsunięcie szyby od czachy. Szyba przestała trzeć o czachę i na jakiś czas był spokój...
... ale od kilku ostatnich przejażdżek słyszę nasilające się brzęczenie plastików czachy. Najgorzej brzęczy w okolicach 2 tys rpm oraz około 4 tys rpm. Brzęczenie jest tak głośne, że aż wkurwiające....
Jak się chwyci ręką za szybę albo górną część czachy i ściśnie w dłoni, to przestaje brzęczeć. Jak się puści to brzęczy jak wściekła...
W pierwszej chwili jak to usłyszałem gdy silnik schodził z obrotów, to pomyślałem sobie, że zaczął napierdalać łańcuszek rozrządu Ale po chwili zastanowienia odrzuciłem tą myśl, bo to nie możliwe, żeby w CBFie po 24 tys się zesrał łańcuszek...
Miał ktoś coś podobnego "świerszcza" w owiewkach? Co z tym zrobić? Rozebrać i podkleić w miejsca styków jakąś taśmę wygłuszającą, czy jak?
Pozdro.