wymiana oleju na zimnym silniku

Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.

Re: wymiana oleju na zimnym silniku

Postprzez Avalon » Pn paź 22, 2012 1:48 pm

Proszę Was ... stosowanie "płukanki" do nowoczesnego silnika motocyklowego, smarowanego odpowiednim olejem ? :eek: :wallbash: :scared:
Czasy oleju Selektol czy LUX, oraz techniki silnikowej "Żuk" dawno minęły.
Malcolm Young RIP 1953-2017
Avatar użytkownika
Avalon
Fanatyk
 
Posty: 3097
Dołączył(a): N paź 16, 2011 4:17 pm
Lokalizacja: Dawniej Wa-wa, teraz wieś na Mazowszu
Wiek: 59
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A '8
W siodle: 100-200 kkm

wymiana oleju na zimnym silniku

Postprzez Glub » Pn paź 22, 2012 7:17 pm

Avalon, ale ty głupoty piszesz.
Wymiana oleju na zimno?
Masz racje, to herezja.
Obrazek
Avatar użytkownika
Glub
Nightmare
 
Posty: 7330
Dołączył(a): So sie 04, 2012 2:08 pm
Lokalizacja: Nowodwory
Wiek: 45
Imię: Mikołaj
Motocykl: NC700XD 2012
W siodle: 100-200 kkm

Re: wymiana oleju na zimnym silniku

Postprzez Basti » Pn paź 22, 2012 7:58 pm

Zawsze zlewam gorący.
Avatar użytkownika
Basti
Miłośnik
 
Posty: 554
Dołączył(a): Śr lis 17, 2010 5:25 pm
Lokalizacja: Świnoujście
Wiek: 46
Motocykl: HONDA CBF 1000 A7

Re: wymiana oleju na zimnym silniku

Postprzez tajland » Pn paź 22, 2012 8:21 pm

rupert napisał(a):Ja od zawsze: rozgrzewam silnik (jazdą, nie na postoju), luzuję korek wlewowy, śrubę spustową, po chwili odkręcam filtr i zostawiam wszystko na godzinkę.

A pewnie,że jazdą. Trzeba mieć z tej wymiany trochę przyjemności.
tajland
 

Re: wymiana oleju na zimnym silniku

Postprzez Avalon » Pn paź 22, 2012 8:30 pm

MrGlub napisał(a):Ja bym przynajmniej raz przeczyscił taką płukanką.
A zwłaszcza w Twoim przypadku jak mało jeździsz.

Przepłucz może najpierw swój silnik, albo lepiej głowę, skoro takie rady dajesz.
Malcolm Young RIP 1953-2017
Avatar użytkownika
Avalon
Fanatyk
 
Posty: 3097
Dołączył(a): N paź 16, 2011 4:17 pm
Lokalizacja: Dawniej Wa-wa, teraz wieś na Mazowszu
Wiek: 59
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A '8
W siodle: 100-200 kkm

Re: wymiana oleju na zimnym silniku

Postprzez Bosman78 » Wt paź 23, 2012 6:44 am

Ja nie jestem tak drastyczny w poglądach jak Avalon, ale również uważam, iż stosowanie takich płukanek w naszym przypadku (gdzie regularnie wymienia się i zalewa dobrej jakości olej) raczej nie ma sensu bo nie wyobrażam sobie aby przy takim użytkowaniu mogło dojść do zapchania lub ograniczenia przepływu w magistrali. Dla mnie takie preparaty to taki „chłyt” marketingowy jedne wpływają głównie na lepsze samopoczucie właściciela a inne może i na mechanizm, ale wpływ ich jest marginalny.
Rynek jest pełen wszelkiej maści specyfików i suplementów nie dajmy się zwariować
„Błogosławieni Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia i nie ubierają tego faktu w słowa...”
Avatar użytkownika
Bosman78
Maniak
 
Posty: 1261
Dołączył(a): Cz mar 31, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Wawa
Wiek: 45
Motocykl: vStrom
W siodle: <100 kkm

Re: wymiana oleju na zimnym silniku

Postprzez Turos » Wt paź 23, 2012 7:43 am

Jakby ktoś nie wymieniał przez bardzo długi czas oleju (i cały czas jeździł) to tak, ale tutaj myślę, że nie ma sensu.
Swoją drogą ciekawe czy kiedyś ktoś "płukał" moją Hanię (PŁUKAŁ PŁUKAŁ nie mylić z pukał...) ...
...be brave like those Soldiers who die in a battle...
Avatar użytkownika
Turos
Nightmare
 
Posty: 7622
Dołączył(a): Pn lip 09, 2012 7:26 am
Lokalizacja: Otwock koło WWA
Wiek: 36
Imię: Robert
Motocykl: FZ6 Fazer
W siodle: <100 kkm

Re: wymiana oleju na zimnym silniku

Postprzez Avalon » Wt paź 23, 2012 8:50 am

Bosman78 napisał(a):Ja nie jestem tak drastyczny w poglądach jak Avalon

Ja też nie jestem, jak to ładnie napisałes "drastyczny" w poglądach, ale szlag mnie trafia jak mi ktoś wmawia że nowoczesny silnik smarowany dobrym olejem, trzeba czy warto wypłukac chemią.
Bosman78 napisał(a):
również uważam, iż stosowanie takich płukanek w naszym przypadku (gdzie regularnie wymienia się i zalewa dobrej jakości olej) raczej nie ma sensu bo nie wyobrażam sobie aby przy takim użytkowaniu mogło dojść do zapchania lub ograniczenia przepływu w magistrali

Dokładnie tak uważam.
Jak wcześniej napisałem, wykonuję taki zabieg w silniku turbo diesel w swoim samochodzie, ale tylko ze względu na fakt że znane sa przypadki przypchania cienkich przewodów olejowych samrujących turbine , oraz smoka pompy olejowej. Skutek to padnięta turbina a czasem i panewki. Inna sprawa że producenci prześcigują się w wydłużeniu okresów między przeglądowych i zalecają. tak jak w przypadku mojego samochodu , wymiane oleju co 30tysięcy km !!! :eek:

Na koniec warto się zastanowic jak to wygląda w serwisie gdzie czasami trafiają nasze motocykle na przegląd i wymianę oleju.
Szczerze wątpię by motocykl który przyjedzie na serwis był natychmiast obsługiwany bo .."olej z silnika trzeba spuścić póki gorący"... Również wątpię by mechanik przed wymianą oleju popierdalał w kólko po placu by rozgrzać silnik. :msn-wink:

Bosman78 napisał(a): nie dajmy się zwariować


I tego się trzymajmy. :thumbsup:
Malcolm Young RIP 1953-2017
Avatar użytkownika
Avalon
Fanatyk
 
Posty: 3097
Dołączył(a): N paź 16, 2011 4:17 pm
Lokalizacja: Dawniej Wa-wa, teraz wieś na Mazowszu
Wiek: 59
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A '8
W siodle: 100-200 kkm

Re: wymiana oleju na zimnym silniku

Postprzez Monte Christo » Wt paź 23, 2012 9:52 am

Avalon napisał(a): znane sa przypadki przypchania cienkich przewodów olejowych samrujących turbine


Avalon, jeździsz moze Pełgotem? Kiedyś czytałem taki artykuł i właśnie w nim był opisany przypadek partactwa serwisowego ze strony przedstawicieli tej marki (chyba tej marki jak dobrze pamiętam :excl: ). Otóż koleś miał nówkie autko, takie cacy z salonu. Robił w ASO przegląd, wymiana oleju i takie tam. Po przejechaniu kawałka km jebła mu sprzęzarka. W związku z tym, ze byl w innym mieście to dał autko do roboty w innym serwisie. Ci oznajmili mu, że padło turbo a gwarancja tego nie obejmuje. Kolo wydał hajs na nowe turbo i ruszył w podróż, przejechał parę km i znowu stanął. Tym razem sie wkurwił i auto dał na lawetę. Okazało się, że w manualu obsługi serwisowej nie było napisane, że podczas wymiany oleju raz na jakiś czas trzeba wymienić wężyk doprowadzający olej do turbo sprężarki bo jest uprzejmy się zapychać :eek: Dla niewtajemniczonych powiem, ze turbosprężarka jest smarowana i chłodzona olejem, łopatki wirnika rozgrzewają się do temp rzędu 700-900 st a nagła utrata smarowania i chłodzenia może spowodować ich zatarcie.
I tak sobie myślę właśnie o Twoim aucie. :msn-wink:
Co do takich długich okresów między przegladowych to uważam, że jest to porażka. Właśnie w koncernie PSA jest tak, że oleju nie wymienia się przez dwa lata :scared: mam tutaj na myśli np. Citroena. Ja za cholerę nie moge tego zrozumieć, nowe auto przeszło okres dotarcia, pełno syfu, sybstancji frakcji a olej np. niewymieniany przez dwa lata.
Chuja się zarabia, a żyje się jak hrabia.
Avatar użytkownika
Monte Christo
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 7506
Dołączył(a): Cz lip 05, 2012 1:24 pm
Wiek: 43
Motocykl: nie ma
W siodle: <100 kkm

Re: wymiana oleju na zimnym silniku

Postprzez Avalon » Wt paź 23, 2012 10:36 am

Bingo :excl:
Kolega Monte Christo wygrał talon na "gruszke i balon" :mrgreen:
PEUGEOT 207 1,4 HDi. Od nowości 151 tysięcy i ZERO problemów. Idealne auto na dojazdy do pracy po 100km dziennie, przy zużyciu paliwa w granicach 4,3-4,5l
Wychodzi mi taniej niż motocyklem. :crybaby:
Olej wymieniam tak +/- co 12-15 kkm i do tej chwili płukanie silnika zrobiłem 3 razy. Odpukać :wallbash: jakoś jeździ, ale fakt że za każdym razem w zbiorniku wysysarki to czarne "coś", oleju raczej nie przypomina. :dusgust:
Malcolm Young RIP 1953-2017
Avatar użytkownika
Avalon
Fanatyk
 
Posty: 3097
Dołączył(a): N paź 16, 2011 4:17 pm
Lokalizacja: Dawniej Wa-wa, teraz wieś na Mazowszu
Wiek: 59
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A '8
W siodle: 100-200 kkm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 117 gości