maćko napisał(a):Może gość ma maszynę do opon samochodowych z jakimiś adapterami na "łapy" do chwytania felgi i dlatego strzela focha ?
Pzdr
Bardzo możliwe że tak.
Fakt, że robiłem u niego kiedyś koło od szedołki VT600, szprychowane, z dętką i nie było problemu ani ze zmianą opony ani z wyważeniem (miał nawet ciężarki na szprychy). Inna sprawa, że tarcza była jedna a ja nie byłem przy operacji.
Dzięki za odpowiedzi.