mr_soze napisał(a):ooo maatko...jakie herezje....widzę że wychodzisz z założenia, że olej wysycha od pędu powietrza??????Najciekawsze jest że porównujesz łańcuch oringowy z łańcuchem w Jawie...ręce opadają
Zaznaczyłem celowo pogrubioną czcionką: czegoś takiego nie napisałem, to już sam dodałeś. Poza tym nie przez przypadek w moim poście pojawiło się:
Powstaje pytanie
To tak dla ścisłości. Pamiętaj, że nie wszyscy mają tak dobrą orientację w sprawach mechanicznych (np. jakie łańcuchy miała Jawa TS 350), a forum jest chyba od tego, żeby zadawać pytania, poszukiwać odpowiedzi i weryfikować (także opinie innych).
Wesoły Dyzio napisał(a):Kapłan, smarowanie jest po to, aby napęd nie pracował "na sucho". Niezależnie więc, czy osłona będzie pełna czy częściowa, to smarowanie i tak musi być z taką samą częstotliwością. Kurz, piasek, woda itp, to czynniki, które powodują, iż dodatkowo zwiększa się częstotliwość smarowania.
A czy ja zakwestionowałem potrzebę smarowania łańcucha w ogóle? No dobra, cytat z artykułu:
Teoretycznie smarowanie łańcucha powinno być przeprowadzane co 300-400 kilometrów, chociaż jeśli poruszamy się w cięższych warunkach, dystans ten musi być skrócony. Jeżeli jednak zrobimy kilkaset kilometrów jadąc po czystych i suchych autostradach możemy zwiększyć odstępy pomiędzy smarowaniem.
http://www.motofakty.pl/artykul/serwis- ... iagac.html
Bardziej chodziło o to, czy zastosowanie osłony, która chroni przed piaskiem, wodą, kurzem itp. i zapewnia mu pracę w dużo lepszych warunkach, spowoduje, że smarowanie będzie mogło się odbywać rzadziej niż przy nieosłoniętym łańcuchu (np. nie co 300-400 km tylko w większych odstępach, a w przypadku olejarki - odpowiednio mniejszej dawki oleju). I tyle.
PS. KapLan nie KapŁan - brak na szczęście koloratki.